mąż i syn w dniu imienin olali mnie

Wczoraj miałam imieniny mąż i syn (12 lat) o tym doskonale wiedzieli bo miałam na kawce kilka osób, ale życzeń mi nie złożyli, olali mnie, maż dzisiaj twierdzi że nie miał czasu mi nic kupić (a tak naprawdę to miał czas), jest mi z tego powodu bardzo smutno. Dzisiaj zamierzam ich olać, nie ugotuję obiadu powiem im że zapomniałam. Czy u Was w domu też się tak zdarza, czy ja mam tylko wybrakowane egzempalrze, dodam że mój 3 synek sam od siebie zaśpiewał 100 lat i dał buziaka.

nie daj im jesc i powiedz, ze nie mialas czasu :P

Wyrachowani sukinsyni tyle moge powiedzieć. Skoro wiedzieli, że masz imieniny a nie złożyli życzeń to było działanie z premedytacją.

weź młodszego synka i idź sobie gdzieś, na lody, spacerek, małe zakupki ... w porze obiadu. Mąż pewnie będzie coś chciał na dniach, no wiesz ... to powiedz leniwie "nie mam czasu na to", choćbyś miała i chciała. No rozumiem, ze prezentu mógł nie kupić, nie wiedząc o czym marzysz, nawet nie wykazał zainteresowania. Ale te życzenia to przykre. To jakaś podstawa, pamięć o osobie, którą się kocha. Ja bym miała w nosie muchy kilka dni.

dziękuję za odzew, macie rację, właśnie wybieram się z małym na długiiiiiii spacer, i mam ich dzisiaj gdzieś, tak oni mnie wczoraj.