Co robić gdy niemowle za dużo przybiera na wadze?

Witam. Mam problem z moim 6 tyg. synkiem. Byłam dziś z nim na ważeniu i okazało się, że mały przybrał od wyjścia ze szpitala prawie 2 kg co zdaniem jego pediatry jest stanowczo za dużo. Synka karmie piersią a dodatkowo rano i wieczorem dostaje 100ml mm bez których mam wrażenie zapłakałby się. W dzień karmie co 2h a nawet co 1h bo mały jest ciągle głodny. Jednego dnia z ciekawości odciagałam co 2h pokarm i w cale nie mam go zbyt wiele bo średnio, 60-80ml, więc wcale nie tak dużo. I nie wiem co robić, mały jest ciągle głodny dopiero jak dostanie tą nieszczęsną butle jest szczęśliwy i zadowolony. Może ktoś ma podobne doświadczenia i wie jak postępować z małym głodomorkiem?

jak 2 kg przybrało dziecko to rzeczywiście sporo. A dlaczego zaczęłaś dokarmiać mm?? Często się wydaje, że mlekiem matki dziecko się nie najada ale to nieprawda. Możesz spróbować przejść tylko na mm ale ściśle trzymać się dobowych dawek, jakie są na opakowaniu.

no na pewno nie jest glodny jesli tyle przybral :o ja bym zrezygnowala z tej butli

a to ile odciagnie laktator nie jest zadna miara tego ile mleka masz!

Nie wiem jak według lekarza dziecko karmione piersią może przybyć za dużo na wadze ....hmmm. Jeżeli te dwa kg to według lekarza problem to postaraj się przeanalizować swoja dietę i zrezygnować do dokarmiania mm bo to niepotrzebne. Przyjżyj się swojemu jadłospisowi czy nie ma tam może zbyt dużo tłuszczu zwierzęcego (wieprzowiny, masła ) oraz owoców lub soków owocowych bo to niestety w nadmiarze sama fruktoza która choć bardziej wartościowa niż cukier prosty to jednak kalorie które idą na masę. Jedz więcej chudego mięsa (drób, ryby) , warzyw, owoce (umiarkowanie) , zrezygnuj ze słodyczy, dbaj o obecność oleju lnianego w diecie (bogactwo kwasów omega 3) , produkty zbozowe. Najlepiej jakbyś stosowała się do piramidy żywieniowej ale tej nowoczesnej , nie tej sprzed 20 lat :D.

ale wina lezy nie w tych 100 ml mm ale diecie autorki ! To jak matka sie odzywia ma proste znaczenie dla wartości mleka. Nie wolno się objadać tylko dlatego że ma się w głowie karmienie piersią i to by mleko było jak najwartościowsze. Mleko będzie wartościowe nie dzięki tłuszczowi zwierzęcemu ale dzięcki witaminom , solom mineralnym oraz tłuszczom omega 3 oraz niewielkiej ilości omega 6. Dobrze ktoś tu napisał żeby dodawac do potraw olej lniany albo tez rzepakowy bo to bogactwa omega 3 (na zimno tłoczone oczywiście).

Moja corka tez podobnie przybierala na wadze: 300 gram tygodniowo przez pierwsze 6 tygodni, pozniej troche mniej. Przez pierwsze 6 tygodni urosla tez o 9 cm, pewnie tym byl spowodowany jej apetyt. Jak sie boisz, ze synek za duzo przybiera, odstaw mm, ewentualnie dawaj mu tylko wieczorem przed spaniem. Na pewno ani sie nie zaglodzi ani nie zaplacze.

A to nie jest tak ze mleko matki ma, poza kilkoma skladnikami, staly sklad, tzn niezalezny od diety matki? A matka powinna dobrze i zdrowo jesc wlasnie po to zeby odbudowac to co dziecko wyssalo?

Dieta matki raczej nie ma wiekszego wplywu na jakosc mleka. Pod warunkiem ze matka sie nie glodzi, ale wtedy po prostu laktacja zaniknie.

Mleko matki ma stały skład witamin i soli mineralnych oraz cukrów i innych składników (jest ich z 200 łącznie ) natomiast tłuszcz to odrebna sprawa a matka powinna odzywiać się zdrowo a zdrowo nie oznacza bardzo kalorycznie jedynie tyle by odbudować stratę. Ludzie nie potrafią liczyć kalorii a niestety żeby pokryć straty karmienia piersią wystarczy zjeść dziennie dwie małe miseczki muesli poza stałymi posiłkami które są kalorycznie takie same jak posiłki osób nie karmiących.

ma ogromny wpływ na to jakie jest mleko matki ! Rozmawiałam akurat na ten temat w poradni laktacyjnej i wiem bo mówiła mi jednak z pań że żeby mleko miało odpowiednią ilośc tłuszczu powinno się spozywac go na tyle by nie było nadmiaru . Wszystko przenika do mleka , tak samo i tłuszcz . Jeżeli dbamy by w diecie nie zabrakło odrobiny tłuszczu zwierzęcego i większej ilości roślinnego (najzdrowsze to w oleju rzepakowym, oliwie z oliwek i dokładnie jak tu pisały dziewczyny lnianym który jest bardzo polecany karmiącym) to nie ma wtedy problemu natomiast jeżeli naszym daniem jest ciężkie mięso , jajecznica na masełku, masło to wtedy i mleko zawiera więcej tłuszczów gorszego gatunku.

Ja mam 2 tyg synka. Urodzil sie 3100 a teraz ma 3440. Karmie piersia i zwykle na noc ok 40-50 ml mm po piersi daje bO tak przespi 4-5 h. Mam ten problem ze zasypia na piersi po 10 min karmienia wiec ogolnie podjada co godzine.. Nie wiem jak to unormowac, jakies razy?

Mialo byc rady nie razy..

Dla dziecka w tym wieku karmionego piersią , najważniejsze jest białko i kwasy omega 3 oraz 6 oraz troszkę choesterolu natomiast słodyczy nie powinno się jadac bo raz że cukier jest niepotrzebny wtedy w naszej diecie a dwa, w słodyczach jest więcej chemii niż myśłimy. Dlaczego dzieci rodzą się coraz grubsze i coraz więcej przybierają na wadze (głównie karmione piersią ) ? Bo matki jadają mięso zwierząt którym wstrzykiwało się hormon wzrostu żeby miały masę . Kiedyś niemowlęta karmione mm miały większą masę a te karmione piersią były szczuplejsze ale zdrowsze (tekst z poradnika z lat 80 tych) natomiasr obecnie jest odwrotnie a dlaczego? Dlatego że mm nie zawiera tej całej chemii którą spożywają matki wraz z pokarmem bo to co jest w mm to głównie pokarm krowy i wynik modyfikacji. Karmienie piersią owszem jest najzdrowsze ale pod warunkiem że i my matki odżywiamy się mądrze i zdrowo.

mleko matki trawi sie ok 1-2 godz max dlatego dziecko tak czesto chce ssac. Jesli odciagalas i wyssalas dana ilosc mleka wez pod uwage to, ze laktatorem nigdy nie odciagniesz tyle ile normalnie odssysa dziecko. Musisz przyjac ze dziecko odsyssa +/- dodatkowe 30ml do tego co Ty odsysasz laktatorem. Dzieci karmione piersia w pierwszych 4-5 miesiacach gwaltownie rosna, potem zwalniaja. Jak waga dziecka wyglada na siatkach centylowych ? Skorzystaj z siatek opracowanych przez WHO

Skiti - mnie lekarz poradził karmić do 3 godziny (tak samo w nocy) ale nie budzić na karmienie jak śpi. Możesz podawać mm na noc choć twoje mleko własnie w nocy jest najwartościowsze i najtłustsze oraz oksytocyna wtedy najlepiej pracuje i prowokuje do wytwarzania mleka. Jak przyzwyczaisz dziecko do mm podczas nocy to będzie ci też tego wymagało w dzień bo żołądek będzie potrzbował treściwszego pokarmu do którego przyzwyczajasz go nocą. Twoje dziecko jest jeszcze bardzo malutkie więc ono dopiero wyrabia sobie rytm ssania. Nie ty decydujesz o tym kiedy dziecko będziesz karmić ale dziecko samo sobie reguluje pory karmienia i potem to już jest coraz rzadziej:). Nie pozwalaj dziecku spać podczas ssania. Mnie już kiedyś położna kazał budzić wtedy i pocierać dziecko z boku zychwy by pobudzić ssanie :)

przekarmiasz małego - jeśli wypija 60-80ml co godzinę lub dwie to jest dużo, nie licząc mm, które powinnaś wyłączyć w ogóle... chyba bym spróbowała podac mu wodę zamiast dwóch karmień w dzień... albo poradź się lekarza, w końcu on jest od tego?

Dziękuje za odpowiedzi. MM dokarmiano go już w szpitalu a w domu wydawało mi się że mam mało pokarmu i tak to poszło. Z tej butelki ja bardzo chcę zrezygnować od samego początku ale po opróżnieniu piersi mały wręcz krzyczy domagając się jedzenia, ja nie wytrzymuję i daje mu mm i jest spokój. A co do mojej diety to na pewno nie jest zbyt kaloryczna, piję głównie wodę i herbatę, do mięsa zmuszam się raz dziennie bo go po prostu nie lubię, słodycze też ograniczyłam jem czasami biszkopty lub herbatniki, jedynie co mam sobie do zarzucenia do nadmiar nabiału. Czasami mam już dość i myślę nad zakończeniem karmienia piersią, ale to tylko w kryzysowych momentach. Spróbuje pomysłu z wodą może trochę zaspokoi głód.

Probuje go budzic ale musialabym byc bardzo stanowcza bo zwykle dotykanie nie dziala.. Nie mam serca ale chyba bede musiala byc bardziej stanowcza.. Czasami jest tez tak ze ssie godzine i dalej marudzi to wtedy zeby ratowac sutki daje troche mm..

Moja zasypiała po kilku minutach ssania a ja nie miałam odwagi jej tak budzić i odstawiałam do łóżeczka a po dwóch tygodniach okazało się że dziecko nie przybrało praktycznie na wadze :/ . Trzeba pilnowac by ssało aktywnie po 15 lub 20 minut na każdą pierś.

jagoda - wieczorem zamiast tego mm daj mu dodatkowo pierś, nie wiem jak dokładnie śpi i je Twoje dziecko wieczorem, ale spróbuj tak ułożyć posiłki, żeby go dokarmić dodatkowo raz - ale piersią jeszcze przed snem

Skiti - wybudzaj go dla własnego dobra:)

do jagody - nie zadręczaj się :). Nie wprowadzaj żadnej wody bo to nie potrzebne twojemu dziecku. Może ono ma tak mocną potrzebę ssania że wystarczy podać smoczek i polulać? Mnie lekarka jeszcze w szpitlau powiedziała że dziecko powinno jadać co 3 godziny a dzieci z niedowagą bądź przybierające słabo co 2 godziny i że to że krzyczy to może być też potrzeba bliskości i ssania co wcale nie musi oznaczać głodu.

Ja karmie go piersią zaraz po kąpieli przed godziną 20, ale w 99% przypadków to nie wystarcza mały krzyczy i wtedy podaje mu mm więc dokarmienie piersią nie wchodzi niestety w grę. Spróbuję dziś z tą wodą może troszkę go oszuka. Najgorzej jest wieczorami wtedy mały ma największy apetyt a ja co raz mniej sił. Dodam że w nocy budzi się ostatnio o 1 i o 5 przy czym po 5 nie chce już spać ciągle wisiałby przy piersi.

a poprzedni posiłek przed 20 jest o której?

Ze smoczkiem próbowałam, ale dziecko nie chce go ssać, przerabiałam kilka firm i modeli, w ten sposób ciężko go oszukać, trochę ssie, ale orientuje się że nic nie leci i zaczyna krzyczeć i wypluwa smoka, mały nerwus to jest :)

Zazwyczaj od około 16 mały domaga się jeść cały czas więc ciężko powiedzieć mi o konkretnej godzinie.

no to ciężko będzie, ale próbuj - może zamiast mm na noc też spróbuj wodę?

Jest ciężko :) Tak spróbuję z tą wodą, innego pomysłu nie mam. Ewentualnie zastanawiałam się nad stopniowym zmniejszaniem ilości podawanego mm, spróbuje tak jeśli nie oszuka się wodą ten mój głodomorek.

to może właśnie mieszaj to mm z wodą aż dojdziesz do samej wody i tak da się oszukać?