Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sajens fikszyn

Macierzyństwo non fiction

Polecane posty

Gość sajens fikszyn

Tytuł topicu wywodzi się od pewnej książki. Piszcie o tym, co Was zaskoczyło podczas ciąży, połogu i pierwszych miesiący życia dziecka. Tylko bez ciumkania, szczerze i bez poczucia winy, że jak napiszę, że miałam bachora dość, to znaczy że jestem złą matką. Tu nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby w miarę obiektywnie przedstawić, co nas może czekać po podjęciu decyzji o macierzyństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odemnie wymagaja każdorazowo
Karmienie piersia - nie podobało mi sie, męczyło mnie, publicznie to już w ogóle ani ja nie miała ochoty karmić ani nie mam ochoty oglądać karmiących matek publicznie :/ Dziecko kocham nad życie teraz jest w wieku przedszolnym, karmiłam 5 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczas ciąży
a zwłaszcza w 3 trymestrze dokuczało mi poczucie uwięzienia i braku swobody , posiadania ciała tylko dla siebie. Nigdy bym nie przypuszczała że z wagi 53 kg wskoczę na 77 kg przy czym żywienie było prawidłowe (powód to wielowodzie , duże dziecko i woda w całym ciele oraz nadciśnienie). Zaskoczyło mnie że po 36 godzinach skurczów rozwierających usłyszę że mamy dysproporcję miednicowo główkową i że będzie cesarka :/, zaskoczyło mnie to że wyjęcie dziecka ze mnie (tak poprostu) będzie dla mnie taką traumą (nie czułam że to dziecko już jest, że jest moje i że to ten czas). Zaskoczyło mnie że po cc będę mieć nadal wielki brzuch oraz jak się dowiedziałam płaskie brodakwi przez co niemożliwym okazało się karmienie piersią. Zaskoczyło mnie zbyt wiele w krótkim czasie również to że nie odpocznę po szpitalu (mama mówiła mi że niemowlę tylko je i śpi ;D). Najbardziej przykro mi było z poczuciem że patrzę na swoje dziecko i nie czuję by było do końca moje i nosiło moje geny (co jest naturalnie absurdem :D ) a do tego dochodzi fakt że maluszek upodobał sobie mojego męża a nie mnie i to uwielbienie trwało 6 miesięcy w trakcie których byłam smutna i zazdrosna. Brdzo zaskoczyło mnie tez to że tak ciężko jest na początku zmienić swoje zycie i plan dnia (wszystko pod dziecko) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mako the syrenka
Ciąża: zaskoczyło mnie to, że poranne mdłości trwały nieprzerwanie przez 4 miesiące od rana do wieczora. Ze ciężarna też człowiek i w kolejkach stać musi (i w komunikacji miejskiej tez). Ze pod koniec ciąży zamiast bać się porodu, czeka się na niego z utęsknieniem bo: boli krzyż jak cholera, bolą nogi jak cholera, a na dodatek wstaje się kilka razy w nocy na siusiu a spać można tylko na jednym boku- i to tym mniej ulubionym, więc o wyspaniu się nie ma mowy. Że się zesram przy porodzie. Że zapomnę o bólu już skundę po wydaniu dziecka na swiat (ogólnie pamiętam poród jak przez mgłę). Że dziecko wyda mi się najpiękniejszą istotą na świecie (choć wszyscy wiemy jak wyglądają noworodki). Że karmienie piersią to nie jest taka prościzna jak zawsze myślałam i że trzeba się będzie sporo napracować (minie tydzień czasu) zanim dziecko prawidłowo złapie cycka. Że dziecko tak szybko uczy się i rozwija. Ze czas zaczyna uciekać coraz szybciej. Ze da się przeżyć tyle niewyspanych nocy. Że wcale nie będę mieć ochoty na seks z mężem. Ochhh dużo tego. Powiem jedno- zanim wydałam na świat moje dziecię nie raz wyobrażałam sobie jak to będzie. I muszę przyznać, że rzeczywistość sporo odbiega od wyobrażeń. Właściwie to nie ma z nimi nic wspólnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczas ciąży
jak zmienię się fizycznie i psychicznie przez ciążę i ogólnie macierzyństwo. Zaskoczył mnie brak czasu na swoje potrzeby , coś tak prostego i oczywistego. Nadal zaskakuje mnie że jeszcze nie padłam jak mucha z niewyspania. Rozczarował mnie mój mąż (odsunął się odemnie fizycznie) . Moi rodzice nie przychodzą już z wizytą do mnie ale u progu drzwi wyciągają ręce do wnusi :D. Dla męża przestałam być jego malutką dziewczynką a stałam się starą babą która ma dbać o jego perełke ;/. Wiele rzeczy mnie zaskoczyło ...może zbyt wiele sie zmienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Podczas ciąży
znajdź sobie proszę swój nick ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
zaskoczylo mnie ze zakladanie cewnika tak boli ze pierwsze wstanie po cc to bol nie do opisania(ktorego zreszta juz nie pamietam) -ze ruchy dziecka choc tak czasem bolesne sa tak wspanialym uczuciem-ze pozbede sie egoizmu dla dziecka -ze pomimo iz chciane dziecko tak nas oddali od siebie z mezem przez pierwszy miesiac nie potrafilismy normalnie rozmawiac caly czas sie klocilismy -ze bede miala depresje i z dzieckiem na reku bede ryczec jak glupia -ze kobieta przz pierwsze kilka dni zachowuje sie tak irracjonalnie jak jakas wariatka - ze mozna niespac przez 3 dni patrzac caly czas na dziecko czy oddycha i ze glowa moze tak bardzo bolec -ze kupy mojego dziecka stana sie moim celem,tematem rozmow, przyczyna klotni,i wiecznych rozmyslan co zrobic zeby dziecko samo robilo kupe -ze juz od 6 yg biodra mi sie rozchodzily a od polowy ciazy kosci spojenia lonowego ze nie moglam siedziec a jak wstawalam to bardzo bolalo -ze przytyje az 27 kg -ze bede miala zagrozona ciaze ja ktora zawsze twierdzila ze w ciazy wszystko bede robic jak do tej pory,a skonczylo sie tak ze od 10 tyg lezalam plackiem -ze mozna sie zloscic na dziecko a za chwile miec ogromne wyrzuty sumienia ze tak sie zdenerwowoalm a dziecko to tylko dziecko -ze naucze sie takiej cierpliwosci najbardziej na plus zaskoczylo mnie to ze dla mnie moje dziecko jest najpiekniejsze, ze mozna tak kochac bezgranicznie ze za jeden usmiech dziecka przebacza sie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodkaa czekoladka
Mój mąż mnie zaskoczył, bo widzi we mnie matkę naszego dziecka a kobiety to już nie bardzo, chociaż bardzo sie staram być również żoną Zaskoczyło mnie że poczułam się dorosłym człowiekiem dopiero gdy stałam się odpowiedzialna za tego nowego małego człowieka i wszystko co wcześniej robiłam wydało mi się dziecinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli że jak ktoś miał
bezproblemową ciążę, lekki poród i grzecznego, spokojnego, niepłaczącego bobasa, to już nie może się wypowiedzieć, bo będzie, że kłamie i ciumka? :D wolisz się nakręcać strasznymi opowieściami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
mnie zaskoczylo, ze wychodzac ze szpitala powiedzialam do poloznych: do zobaczenia za dwa lata:) z rzeczy trudnych to to ze karmienie piersia tak bolalo, przez 1,5 miesiaca zaciskalam zeby karmiac (potem do 1 roku bylo wspaniale)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuryfgjk
Najbardziej mnie zaskoczyło to, że dzieci po urodzeniu...są brzydkie. Przez urodzeniem dziecka dzieci widziałam tylko w reklamach, takie piękne, gładziutkie i w ogóle. A mi sie urodził poczochrany, pomarszczony gremlin.Dodatkowo stwierdziłam że dzieci innych matek z oddziału wcale nie wyglądają lepiej. Kilka dni po cichu płakałam, że czemu mi się taki brzydal trafił... A potem doszłam do wniosku że i tak dziecko kocham. I dopiero duuuuużo później dziecko wyładniało i zrobiło się takie jak z reklam :) Ale dla mnie, niczego nieświadomej kobiecie to był naprawdę olbrzymi szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajens fikszyn
można napisać prawdę bez ciumkania :D ale jeśli ktoś lubi, to proszę - prawda jest najważniejsza. Nie muszę się nakręcać - nie jestem w ciąży. Ale pewnie kiedyś będę chciała podjąc to wyzwanie i nie chcę być zaskoczona. Bo wszyscy dookoła mnie lansują słodkie obrazki, a to chyba tak nie jest do końca... Najbardziej chyba się boję, że po porodzie dostanę małpiego rozumu, ukierunkowanego tylko na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GEJcwajn MAJcwajn
Nie zachodźcie zbut młodo wszystkie panny w ciążę, bo tym rymem Was pogrążę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryyyśkaaa
Najbardziej? Najbardziej mnie zaskoczył upływ czasu,to jak strasznie szybko mija, a ja nawet nie wiem kiedy moje dziecko z noworodka stało się kilkulatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluna88
mnie zaskoczylo to ze gdy bylam w ciazy wszyscy nade mna skakali. gdy urodzilam to czuje sie jako dodatek do mojego dziecka. -ze bede tak zmeczona wieczorem ze nawet nie pomysle o seksie -ze bede organizowala swoj czas pod dziecko -ze kupa dziecka to taka wazna sprawa - czasami mam tak dosc placzu malej, ze mam ochote trzasnac drzwiami i uciec -ze nie bede sie brzydzila wyjac gila z nosa malej :p -zaskoczylo mnie ile energii i sily ma w sobie czlowiek. po wyjsciu ze szpitala gdzie prawie w ogole nie spalam, tego samego dnia wysprzatalam cale mieszkanie bo mnie ''nosilo'' -pamietam jedno moje zalamanie podczas porodu. i moja mysl ze zaluje ze dalam sie zaplodnic :p taaaak bolalo -zaskoczylo mni bardzo milo, ze gdy corka budzi sie rano(a spimy razem) nie placze. tylko tak sie wieresi i kreci zeby mnie dotknac. stuka mnie raczkami a gdy otworze oczy wita mnie szerokim usmiechem!!! uwielbiam tak sie budzic. corka ma 6 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dla dwojga
njabardziej zaskoczylo mnie to ,ze w pierrwszej ciazy miala energiii za dwoch a w drugiej njachetniej bym spaal przez 9 miesiecy. ZE porod po oxy tak cholernie boli, ze zzo daje ulge ale ma skutki uboczne i zaczne po nim mdlec. Ze drugi porod byl b szybki i latwy. A najbardziej zaskoczylo mnie, ze mozna sie tak zakaovchac we wlasnym dziecku. Ze mimo kolek i niewyspania bylam i jestem tak szczesliwa jak nigdy dotad. Ze wychowwyanie dzieci to taka frajda i radosc, mimo oczywistych trudnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×