Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trudna__decyzja

czy karmienie mlekiem modyfikowanym jest takie straszne???

Polecane posty

Gość trudna__decyzja

witajcie drogie mamy. Jestem w 8 miesiącu pierwszej ciąży. Zawsze chciałam karmić piersią bo wiadomo mleko matki jest najlepsze itd. Jednak mam coraz więcej wątpliwości, skłaniam się powoli ku karmieniu mm. Moje argumenty: - od zawsze mam anemię. Naprawdę całe swoje życie mam anemię i mimo walki nic nie pomaga, "taka uroda" więc boję się że mój pokarm będzie mniej wartościowy i dziecko też będzie mieć anemię -jestem alergikiem na wiele produktów żywnościowych, pyłki i wiele innych. Boję się, że karmiąc piersią "przekażę" dziecku moją alergię (oczywiście nie jem produktów na które jestem uczulona), nie będę mogła brać leków na alergię, bez których ciężko mi się funkcjonuje argumenty "egoistyczne": - mam skłonności do rozstępów i boję się o wygląd moich piersi, nie chcę by były obwisłe pełne rozstępów - wygoda: łatwiej kontrolować to ile maluch zje, nie będę musiała karmić co godzinę (wiem, że i tak bywa), więcej czasu na odpoczynek, dla siebie. Jak oceniacie te moje powody? Czy to Waszym zdaniem tylko wymówki czy rozsądne argumenty? Czy mm jest dobre dla dziecka? Czy to krzywdzenie dziecka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beciaakk
Moim zdaniem karmienie mm nie jest az takie straszne a twoje powody wystarczajace, ale za chwiel pewnie przyleca tu matki, ktore ci powiedza, ze jestes egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz na pewno mm to nie jest krzywdzenie dziecka. Tak samo jak nie powiem, że dzieci na piersi są zdrowsze. Ale argument z piersiami i rozstępami hmm... Po pierwsze może nie będziesz miała rozstępów jeżeli w ciąży ci piersi nie urosły i po porodzie poprosisz o leki hamujące laktację, bo rozstępy nie pojawiają się od karmienia a raczej od szybkiego wzrostu piersi i nawału pokarmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się - dzieci na mm też rosną zdrowo :) Nasza pociecha jest najlepszym przykładem. Niestety rodziłam w czasie, gdy był szał na karmienie naturalne - powtarzano mi wciąż i wszędzie, jak mantrę, że powinnam karmić tylko piersią. No i prawie nabawiłam się depresji, bo miałam mało mleka i musiałam karmić mm. Nie daj się zwariować. Mleko matki teoretycznie jest zdrowsze, ale czasami się nie da i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafkarafka
Jeżeli masz anemię to daj sobie spokój, karmienie jest wyczerpujące dla zdrowej osoby więc nie ma się co męczyć, alergię dziecko też prawdopodobnie będzie miało i pewnie musiałabyś jeszcze bardziej ograniczyć i tak pewnie ubogą dietę. Twoje powody są jak najbardziej uzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna__decyzja
bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, ja jestem w tym temacie kompletnie zielona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brat karmiony mm to okaz zdrowia, ja karmiona piersią wiecznie choruję, moja odporność jest na fatalnym poziomie. Nie miej wyrzutów sumienia, karm mm. Zaraz Cię pewnie zjadą, że odbierasz dziecku co najlepsze bla bla bla. Guzik prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to jak będziesz karmić zależy tylko od Ciebie. Karmienie piersią może być na początku trudne, ja proponuję pokarmić piersią chociaż 2 tyg, zobaczysz sama jak to na Ciebie wpływa i czy Ci się podoba czy nie i w każdej chwili możesz przejść na modyfikowane. Niektórym karmienie przychodzi z łatwością, dla innych jest mordęgą, poza tym ta siara na początku podobno taka zdrowa. To tylko Twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfgvhbjnm
Karmienie mm w ogóle nie jest straszne. Jest bardzo wygodne. Ja piersią karmiłam 6 miesięcy, ale mm moim zdaniem lepiej, szybciej i wygodniej, nie lata się non stop z piersiami na wierzchu, nie bolą, nie wylewa się pokarm. Moja córka była zdrowa na mm, Twoja pewnie i tak odziedziczy alergię w genach więc samo karmienie peirsią nie ma tu znaczenia. Twoja anemia to najroządniejszy powód aby nie karmić piersią. A co do wyglądu piesri. Hm, ja miałam już małe rozstępy na początku ciąży, bo piersi mi się powiększyły o jeen rozmiar, i tak już zostało. Więc nawet jakbym nie karmiła w ogóle to rozstępy miałabym i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaj maluszkowi po porodzie siare i to go powinno wzmocnic i zabezpieczyc a potem podejmij decyzje,mysle ze alergii nie przekazujemy w zaden inny sposob jak tylko genetycznie wiec o to sie nie martw,co do reszty mozesz lykac suplementy pod kontrola lekarza co wzmocni pokarm,poza tym zobacz ja ci bedzie z tym karmieniem bo w ciazy wiele nam sie moze wydawac a potem zycie codzienne nas weryfikuje.Powodzenia! a mm to nie tragedia patrzysz na swoje najedzone dziecko i tylko to jest wazne...w koncu i tak przejdziesz na sztuczne karmienie moze czasem nawet lepiej ze szybciej ja jak laktacja sie skonczyla(mam blizniaki) to mialam depresje ze nie moge dluzej karmic ale fizycznie wysiadlam przy dwojce budzacej sie wsponie na karmienie a nie najadlai sie jakos jedzac wspolnie bo sama nie moglam ich tak przystawic zeby wszystkim bylo wygodnie...karmilam tylko 3 miesiace...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odradzam jedynie
ja karmilam z piersi 4,5 miesiaca. maly nie umial ssac, pozniej okazalo się ze ma za krotkie wedzidelko jezyka, ale wszyscy i w szpitalu i cala rodzina mnie napastowali, ze jak to? dzieciaka nie karmi cyckiem? ja chcialam, probowalam, ale nie szlo. sciagalam medelą elektryczna i dawalam z butli, do tego 2x enfamil. przyplacilam poczatki macierzynstwa depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123adam123
Nie będziesz pierwszą i nie ostatnią, która karmi sztucznym mlekiem. nic wielkiego się nie stanie. jednak zachęcam, abyś choć spróbowała karmić piersią, bo to dla dziecka ma znaczenie, również psychologiczne. No i odpowiedz sobie jeszcze na pytanie, co dla Ciebie jest ważniejsze. Twoje dziecko czy wygląd Twoich piersi. I będziesz wiedziała co robić ---------------------------------------------------------------------------- http://www.podane.pl/ dział Zdrowie i Uroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lifestyle
ja karmiłam mlekiem mm od 5 tygodnia i moja córa tylko 3 razy miała lekki katar a ma 14 miesięcy. tylko że ja nie karmiłam piersią ponieważ przyplątało mi się zakrzepowe zapalenie żył i przez bite 4 miechy brałam zastrzyki z heparyny. mała jest zdrowa i dobrze sie rozwija więc mm nie jest takie straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna__decyzja
jeśli chodzi o te rozstępy, o których pisałam to nie jest ważny argument, chyba najmniej istotny z tych, które wymieniłam :) Dobrze, że alergii nie przekaże maluszkowi karmiąc piersią, mam nadzieję, że nie odziedziczy jej po mnie. Najbardziej martwi mnie właśnie jakość mojego mleka, nie chciałabym by dziecko miało anemię przeze mnie. A wygoda to tak przy okazji, ale też ważny argument :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Jesli do tej pory nie masz rozstepow na piersiach, to raczej juz sie nie pojawia, chociaz gwarancji nie ma. Ja bym Ci radzila pokarmic piersia przynajmniej przez pierwszy tydzien - to bardzo wazne dla dziecka, a jak dasz rade to przez miesiac. A pozniej przejdziesz na mm, skoro tak wolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurgulum
Kochana, karmienie mm jest cudowne :) przekonałam się o tym po dwóch tygodniach (prawie) męczarni. Dziecko normalnie spało, wiedziałam, że zjadło odpowiednią ilość nie miało kolek, nie było do mnie wiecznie przyssane, tata uczestniczył w karmieniach no i nie musiałam walczyć z odstawianiem od piersi jak wracałam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×