czy ktos sie zna na prawie mieszkaniowym?

Posluchaj,krok po kroku trzeba to wyprostowac. To ze maz jest zameldowany nie ma teraz znaczenia. Zalozz w sadzie administracyjnym sprawe spadkowa po ojcu,sad orzeknie wtedy ze po 1/3 nalezy sie obu braciom a reszta matce. Wtedy beda musieli splacic Twojego meza. Sprawa kosztuje 50zl,a bedziecie miec jakies szanse chociaz na kase ze splaty.

Joasiu ale ojciec nie żyje od chyba 15 lat! czy nie jest za późno?

naprawde to że jest zameldowany nie ma żadnego znaczenia? myślałam,ze chociaż to gra na jego korzyść...

Z tego co mi wiadomo, to matka może zapisać komu chce. Dziedziczenie prawnie przewidziane mówi, że należy dzielić po równo na braci i to w razie niezgody, tak jak u ciebie. Ale jeśli matka zapisze w testamencie wnukom, to mężowi pozostaje starać się o zachówek. Zresztą wnuki też prawnie się zaliczają do podziału spadku, tylko w mniejszej jego części i mieszkanie i tak nie byłoby na pól. Wszystko zależy od matki, teraz wiesz dlaczego warto wcześniej się starać o prawo do spadku(?), żeby uniknąć takiej sytuacji, jak masz ty. Nie wiem czy do końca mam rację, sprawy spadkowe mogą się nie co różnić, bardziej orientuję się w darowiznach.

no rozumiem, ale dzieci są w 1 linii przed wnukami wiec wydaje się logicznie ze najpierw dziedzicza dzieci a ewentualnie jak dzieci nie żyją to wnuki... a skoro znasz się na darowiznach...moze być tak że matka to mieszkanie przekaże jako darowizne dla wnuka? może tak być? co wtedy? z góry dziękuję

może podarować ale tyle tylko ile posiada bądź będzie posiadała po przeprowadzeniu spraw spadkowych.

Nie nie jest za pozno,taka sprawa wczesniej czy pozniej musi byc,chyba ze matka przepisze notarialne. Idzcie do sadu i zalozcie sprawe,nie martw sie w takich przypadkach nie ma przedawnienia. To bedzie najlepsze i jedyne rozwiazanie dla Was.

asiu przepraszam, ale ja się kompletnie na tym nie znam. co powinniśmy zrobić najpierw? jestem przerażona:( a jak się okaże ze ojciec zmarł tak dawno ze dziś całość nalezy się matce ( w sensie całe mieszkanie jest jej) i ona przepisze na wnuka? czy to można jakoś zablokować? czy nie ma takich mocy?

jeśli nie było testamentu w którym ojciec powołałby do całości spadku po sobie swoją żonę, to dziedziczą w ten sposób że matka ma 1/2 a pozostałą połowę dziali się na trzy części dla matki, jednego syna i drugiego

wiecie co jest najsmutniejsze? że on mamie ufał i nie dopuszczał nawet myśli że mogłaby któregoś z nich skrzywdzic- zawsze powtarzała że dostaną po równo. a teraz wyskoczyła z tym wnukiem, jak tak można:(

987654321- skoro tak to wygląda prawnie to wychodzi na to że ona nie jest włascicielką całego mieszkania tylko 1/2...w takim razie jakim cudem chce CAŁE mieszkanie przepisac na wnuka? skoro dysponuje tylko połową mieszkania?! może mi ktoś to wytłumaczyc?

Nie ma takiej opcji. Jesli mieszkanie bylo juz wykupione i byly dzieci prawo stanowi jednoznacznie,ze dziedzicza zona i dzieci. Jak zalozycie sprawe to tesciowa bedzie mogla przepisac na wnuka tylko swoja czesc,a za 1/3 czesci bedzie musiala splacic Twojego meza. Gdyby mozna sie bylo dogadac w rodzinie to mozna uniknac sadu,ale jesli nia ma zgody to nie macie innego wyjscia jak tylko zalozyc sprawe. To jest prosciutka sprawa trwa ok 15 minut a czeka sie do miesiaca czasu.Dziwie sie ze do tej pory nie bylo owej sprawy spadkowej.

chcieć nie znaczy móc, oczywiście że nie jest właścicielką całego mieszkania tylko 4/6 części a synowie pod 1/6

joaska skąd Ci się wzięła 1/3 ?

to ile w końcu?

Przeciez dziedzicza w trojke czesc po ojcu.

game..... W Waszym interesie jest teraz zalozyc sprawe,sad Ci powie kto w jakiej czesci dziedziczy,ktos tam pisal o testamencie. Od zeszlego roku od pazdziernika zmienilo sie prawo w kwestii testamentow,kiedys testament bez trudu mozna bylo podwazyc dzisiaj nie,wiec jesli nie zalozycie czym predzej sprawy to potem bedzie duzo trudniej.

część po ojcu to nie 1/3 całości tylko 1/3 połowy więc 1/6

piszecie?:O Po piewrsze pewnie juz było przeprowadzone postępowanie spadkowe. Mąż musi się dowiedzieć, czy tak było. Po drugie musi się dowiedzieć, czy był juz dział spadku i jesli nie-załozyc sprawę. Ustawowo nalezy mu się 1/6 całosci mieszkania w spadku po ojcu. W przypadku gdy matka zapisze mieszkanie na wnuki-mąż ma prawo do zachowku w wysokości połowy tego, co dostałby w wyniku dziedziczenia ustawowego. Wnuki ustawowo nie dziedziczą, jesli żyją ich rodzice uprawnieni do dziedziczenia. Niepokoi mnie tylko te 15 lat, które minęły od śmierci ojca. Nie jestem pewna, czy takie sprawy nie przedawniają się po 10 latach

nic się nie przedawnia nie pisz bzdur, gdyby były przeprowadzone sprawy spadkowe to syn o tym by wiedział

a poza tym jakie mieszkanie zapisze, co najwyżej udział wynoszący 4/6 części a to chyba jest różnica

aha mądralo doczytaj co to dział spadku bo widzę że nie masz pojęcia ele uwierz nie ma wiele wspólbego z nabyciem spadku

czyli matka moze zapisac tylko 4/6 wnuczce? to mój maż de facto i tak dostanie grosze:( będzie najbardziej poszkodowany:(

jeśli zechce to ma do tego prawo

Matka może zapisać wnuczkowi wszystko i jeżeli mąż nie upomni się w SĄDZIE o swoje prawa, (w tym przypadku o zachowek), to jedynym dziedzicem będzie wnuk, a mąż nie nic. Tylko droga sądowa pozostaje w razie niezgody. To samo dotyczy darowizny. Mąż może nie otrzymać nawet zachówku, jeżeli matka notarilanie wydziedziczy go. Takie jest prawo, ale moje wypowiedzi dotyczą głównie darowizn, dlatego napisałam ci, że może to się różnić od prawa spadkowego.

będzie dobrze- widze że się znasz, czyli co polecasz? jesteśmy na przegranej pozycji? jak matka tak może potraktowac własne dzuecko:(

Trochę dziwne jest to, że matka chce pominąć jednego syna w spadku, a drugiego nie, może porozmawiajcie z nią, bo to ona właśnie zbuduje między bracmi mur niezgody do końca życia. Ja ci nie mogę nic sugerować, bo to zależy, jeżeli matka przepisze wnukowi, to wy musicie iść do sądu po zachowek i tyle, ale takie rozwiązanie, to dla was strata, bo z równego podziału byłoby więcej, tzn. połowa. Dlatego ważne jest, aby syn porozmawiał z matką, że czuje się bardzo pokrzywdzony i odrzucony tak, jakby nie był jej synem, a na dodatek jej decyzja skłóci rodzinę na amen. Autorko w tej sprawie zasięgnij porady, kogoś kto zna się na prawie spadkowym, na testamentach, bo na tym nie znam się tak na bieżąco. A nie chciałabym cie wprowadzic w błąd. Wejdź na stronę np. prawo spadkowe, gdzie prawnicy udzielają porad.