Jestem synem milionera i wiecie co?

bardzo trudne :) nie spamuj autor się denerwuje. :)

Czy Polki sa inne od Amerykanek? pytanie zasadnicze(nie mowie o wygladzie!)

jakiś podszyw zawsze na dyżurze, na kafe bez zmian :) w dodatku już zahasłował mojego nicka

Tak są inne.. mam tam rodzine, moje kuzynki się tam urodziły niby rodzice polacy ale wiadomo przebywaja praktycznie z amerykankami szkoła itp. To jak spędzałam z nimi czas odechciewało mi się.. Nie potrafie nawet wytłumaczyć ich zachowania.. ale pieniadze, pieniądze i tylko pieniądze.. wazne jaki masz samochód jak wygladasz ile razy bylas u fryzjera czy facet ubiera sie markowo czy to i tamto.. katastrofa. Mowie tylko o dziewczynach które znam może reszta jest inna

autorze, to ze ci nie wyszlo z dziewczyną a to ze masz sporo na koncie to dwie osobne kwestie, chociaż zapewne jedno z drugim niejako sie wiążę. Ale takich klepiących biede też to spotyka, uwierz. Nikt Cie nie zmusi zebys sie angażował znów w jakis związek, nikt nie każe ci zaufać kobiecie. To Twoja indywidualna sprawa, jak podejdziesz do tematu. Jedyne co mogę Ci doradzić, to to co ktos powyżej - nie afiszuj sie ze swoim bogactwem, wtedy prędzej znajdziesz sensowną dziewczynę, ktora nie poleci na Twoją kasę. Ale czy cie nie wydyma z innych powodów - tego nikt Ci nie zaręczy.

amerykanki są bardziej bezpośrednie, dlatego cie poderwała, wykorzystała i rzuciła

A ta, która wpadła Ci w oko - jaka jest? Póki nie jesteście razem poobserwuj ją - jej zachowanie, sposób postępowania, nawet tego w jaki sposób i oczywiście CO mówi. Wtedy jest bezpieczniej: ryzyko jest mniejsze, gdy wiesz z kim masz do czynienia. I nie rycz ;) Chłopaki nie płaczą

VioletEyess Więc się nie angażuj. Nikt Cię do tego nie zmusi. To przykre że Cię to spotkało, ale być może przyda się Tobie nauka na przyszłość. Człowiek majętny to niestety osoba, która musi mieć, wchodząc w związek, więcej ostrożności niż osoba 'znikąd' gdyż często może być potraktowany jak skarbonka bez dna. Fakt - sytuacja tego nie dotyczy, ale dzięki niej wiesz, że zanim powiesz "Kocham", warto przekonać się co do uczuć drugiej osoby, i ewentualnych ukrytych powodów. Mój ukochany po raz pierwszy pokazał mi się... w brudnych ubraniach roboczych. Przyszło mi ujrzeć zaniedbane mieszkanie, po którym widać było że jest zamieszkiwane przez kawalera... To pozwoliło mi patrzeć na to, jaką jest osobą. Los zgotował mi niespodziankę, gdy przyszło mi przekonać się, że jest to człowiek nie lękający się ani o przyszłość, ani o miejsce do zamieszkania, który doskonale wie jak zachować się w restauracji i pracuje w garniturze. Jednak ON już wie - że doceniłam jego osobę - nie oczekując ani dobrej zabawy w lokalach, ani podniesienia społecznie lub towarzysko własnej osoby... Że bardziej niż to, dokąd może mnie zabrać, cenię to co ma do powiedzenia.

Jest Polka w ktorej podkochiwalem sie przez 10 lat. Co ciekawe ona rowniez przez ,ata podkochiwala sie we mnie. Jakos niedawno wyszlo to na jaw, bo boje jestesmy bardzo cichymi, troche speszonymio charakterami. Ja nie afiszuje sie niczym, tylko majac mase mozliwosci nie moge zupelnie odnalesc dla siebie miejsca.

a może Ty strasznie szkaradny jesteś?

jeżeli on ma miliony, to ja jestem Bill Gates

Jem kupe

i wszystko jasne...

ehh glupi podszyw:) teraz moze mi podskoczyc bo stworzylem konto. szkaradny? gdyby tak bylo to ladna dziewczyna nie podkochiwalaby sie we mnie od dawna a ja rowniez z nikim w zyciu nie umowilbym sie