Jak powiedziec kochankowi że zdradzam go z drugim kochankiem?

naprawde, trudno jest mi żyć jednoczesnie z 3 mężczyznami(mąż, kochanek i drugi kochanek) i ten fakt ukrywać :-o mężowi nigdy nic nie powiem, ale już jakby kochanek dowiedział się o drugim kochanku to by było mi lżej :-o co o tym myslicie? :-o

zaproponuj wszystkim kwadracik

TY POWIESZ KOCHANKOWI O DRUGIM KOCHANKU A KOCHANEK SIĘ ODWDZIĘCZY I POWIE MĘŻOWI :d

Jest tak zazdrosny, że jak wspomnę o jakimś koledze, to wpada w białą gorączkę. Od razu by mnie rzucił, jakbym się umówiła. Więc umawiam się tak, aby mąż i kochanek nie wiedział. :P

nie wierze

nie mowić :D

Ja już tak żyłam.. nie jest to znowu takie trudne. Kwestia organizacji.

precyzując, sytuacja wygląda tak: mąż nie wie o żadnym kochanku i mam nadzieje że sie nie dowie :-o pierwszy kochanek wie o meżu ale nie wie o drugim kochanku myśli że kocham tylko jego i kiedys zostawie dla niego męża. :-o drugi kochanek wie o pierwszym kochanku i o mężu i uwaza ze jestem sexi niegrzeczna dziewczynka jestem w czarnej dupie krótko mówiąć :-o

U mnie żaden nie wie o żadnym. A mam i męża i kochanka i umawiam się jeszcze z dwoma. :P

Pewnie jeszcze któryś z tych dwóch zostanie moim kochankiem. Jeden z nich jest młody i wysportowany i chyba dość niegrzeczny. Drugi z tych, z którymi na razie się umawiam jest dość ułożony. Podkochuje się we mnie od dawna. Ale jeszcze nie wiem, czy mnie kręci dostatecznie. Więc pewnie ten młody będzie... Bo 3 kochanków, to trochę wyczerpuje.. bo przecież jeszcze mąż jest..

sobie z wyrzutami sumienia ?

jestescie powalające :D

Z czasem przechodzi... potem to już tylko przyjemność. :P

ja nie mam wyrzutów sumienia, tylko strach, ze coś sie może wydac i zawiodę męża, pierwszego kochanka

:D tez bym tak chciałą ale nie moge sie odważyć

Grunt, aby każdy kochanek myślał, że to po raz pierwszy zdradzasz... Takie mam wnioski po latach.. :P

Ja od lat tak mówię i raczej nie wierzą w to do końca. Ale i tak twardo trzymam się tej wersji. :P

nie wiem czy mogła bym tak mojego okłamywać

tych kochankow? Bo tez bym chciala

Tak tak, oni uwielbiają słyszeć, że są pierwszymi z którymi zdradziłyśmy męża :)

Wiem, że obecny to by nie chciał mnie znać ani minuty dłużej, jakby znał prawdę. :P Choć i tak nie wierzy, że ci wszyscy koledzy to tylko koledzy. I mówi, że jakbym była tylko jego to nie mogłabym mieć ani jednego kolegi, a rozmowa nawet ze sprzedawcą kończyłaby się wielką awanturą. Już się zresztą wścieka bez przerwy, jak wymienię któregoś z kolegów...

a gdzie wy poznajecie tych kochankow? Bo tez bym chciala" - mnie każdy z nich sam zaczepił.. Albo na ulicy, albo na balu, albo jeszcze zdobył mój nr skądś...

Ostatnio przygląda mi się kolejny obiecujący facet... Przystojny okularnik w garniturze. Dzisiaj też tak się we mnie wpatrywał, że aż nie wiedziałam co robić... Ale chyba dość nieśmiały jest... :P Bo jak nasze spojrzenia się spotkały, to spuścił wzrok. Chyba muszę go zachęcić jakoś.. :P

Na erodate:)

aaaa zapomniałam... do jednego sama napisałam. Bo na jednym balu tak mnie pożerał wzrokiem, że aż mi gorąco było.. :P

:D dobre jesteście :)

Uschnę przez to zasrane EURO!!! Wynajęcie czegoś na mieście będzie graniczyło z cudem!!! a już nie te lata na seks w samochodzie:)

Ja tam lubię w samochodzie. :P Ale kochanek chyba nie bardzo. Więc albo u niego w pracy, albo u mnie.

W pracy?? fajnie:) my wynajmujemy mieszkanko ma mieście

Właśnie nie fajnie w tej pracy. Ja już wolę u siebie nawet. Tam jestem na obcym terenie.