Do jakiego wieku kobieta jest według was atrakcyjna fizycznie?

Sama mam 37 lat i jeszcze nie mam męża, w dodatku w marcu rozstałam się z chłopakiem i zastanawiam sie ile jeszcze czasu zostało mi na znalezienie sobie kogoś na reszte życia.

masz 37 lat i jesteś starszą panią szukaj wśród 50-60 latków

jesli jestes naprawde atrakcyjna to mysle ze do 45

W jakim wieku chcesz "chłopaka" znaleźć?

w sumie to najwiecej zaley w jakim wieku chcesz miec tego faceta :) bo jesli on bedzie 10 lat starszey to zawsze bedziesz dla niego atrakcyjna

tak do 25-30 lat potem się sypie

z moim poprzednim chłopakiem byłam rok i był młodszy ode mnie o 6 lat (on 31 ja 36-37) ale ostatecznie uznałam że chyba wole kogoś odpowiedzialnego, w domyśle starszego, ale bez przesady z tymi 60 latkami :D Z reszta w sumie nie o mnie ten temat, chodzi mi poprostu o to, ze jest taki wiek w którym uroda przemija bezpowrotnie i kobieta staje sie po prostu babcią, do której nikt nie powie już "ale laska z ciebie". Mówicie, ze dla 10 lat starszego zawsze bede atrakcyjna, ale obawiam sie że to chyba nie jest reguła.

problemem nie jest uroda tylko brak "normalnych" facetow w tym wieku, a ktorymi mozna by stworzyc stabilny zwiazek

też musi być wybrakowana

no własnie w tym rzecz, "normalni" faceci sie już hajtneli przed 35 rokiem życia, a ja uważałam bardzo długo, że slub biorą tylko zniewolone normami społecznymi kołtuny itd. i wchodziłam w związki z facetami bliskimi mi mentalnie. Teraz chciałabym wreszcie znaleźć stabilność...

to jest coś z nim nie tak. Albo jest brzydki albo zrypany charakter albo jedno i drugie

po trzydziestce kobieta ma twarz i ciało do wymiany! MUSI ZACZYNAĆ NADRABIAĆ OSOBOWOŚCIĄ!

ale także umiejętnością prowadzenia domu

Dla ścisłości: ja nie jestem samotny, nie mam żony jedynie :P

"a ja uważałam bardzo długo, że slub biorą tylko zniewolone normami społecznymi kołtuny itd. i wchodziłam w związki z facetami bliskimi mi mentalnie. Teraz chciałabym wreszcie znaleźć stabilność..." a według mnie właśnie odwrotnie, głupie kobiety przejmują styl życia podawany im w serialach albo w gazetkach i myślą, że sobie mogą być niezależnymi do 35 roku życia i wówczas dopiero szukać fajnego męża i rodzić dzieci

ja akurat przejełam ten styl życia z subkultury a nie z gazetek i serialów :)

z jakiej subkultury?

Mam 52 lata i powiem, że jeszcze zwróciłbym pewnie na ciebie uwagę. Bo widzisz, w moim wieku, to się trochę inaczej patrzy na świat. Już człowiek wyklucza potomstwo, choćby dlatego, żeby nie narażać go na błędy genetyczne, ale również dlatego, że się do spokoju przyzwyczaił. W moim wieku liczy się już tzw. otoczka (dom, samochód, dobre ciuchy, urlop za granicą), bo człowiek już na tyle jest ustabilizowany, że go na to stać. A poza tym, to mężczyzna ponoć bywa sprawny do siedemdziesiątki, a ty za 18 lat będziesz mieć 55, a więc będziesz w trakcie (albo tuż po) burzy hormonalnej związanej z przekwitem. Mimo wszystko jednak spotkania nie proponuję, ale nadal twierdzę, że ja na ciebie prawdopodobnie uwagę bym zwrócił. Napisz, czy twoja samotność wynika z twoich ogólnych warunków (jesteś brzydka, zaniedbana), czy po prostu nie szukałaś do tej pory swojej drugiej połówki, bo z tym atrakcyjność też się wiąże, jaka z urody i zachowania jesteś.

no po prostu przez większośc zycia miałam anarchizujące i skrajnie lewicowe poglady, stad moja niechęć do małżeństwa. Uraziłeś/uraziłaś mnie tymi gazetkami i serialami :)

chciałabyś 52- letniego starucha?

drugiej połówki szukałam ale nie w celu mażeństwa, tylko w celu dzielenia z kimś życia, nie chciałam nigdy mieć dzieci. Nie znalazłam jak dotąd jednak nikogo, kto by wytrzymał ze mną dłużej niż 4 i pół roku. Nie jestem brzydka i zaniedbana, choć już widac ze mam troche więcej niż 20 lat. No i jestem dosyć specyficzna osobą, choć w porównaniu z tym co było 10-15 lat temu jestem już w zasadzie normalna.

a to przepraszam. :D

fdgfhgjghj, widac że jesteś bardzo sfrustrowaną osobą skoro nie możesz sie pogodzić że nie każdy wyznaje twoją xix wieczną wiejską, smierdzaca dulszczyzną moralnośc :) niektórzy są wolni, deal with it, a najlepiej weź sobie coś na uspokojenie i daj zyć innym jak chcą :)

Zależy ile ma na koncie

nosz choleraa Założyłaś taki temat,wiec w środku czujesz obawę przed samotnością,przed starzeniem się.Bęziesz przeżywała źle swoje starzenie się ciała i umysłu.

a ty jestes osobą z zaburzeniami psychicznymi z której pogladów normalni ludzie się smieją :) nikt normalny nie wypisywąłby takich rzeczy jak ty :)

to wyżej do fdgfhgjghj oczywiście :)

poza tym uprawiałam seks tylko z osobami z którymi byłam w związku, a ludzi ocenia sie według ich inteligencji i zdolności i tego czy po prostu sa dobrymi ludźmi a nie według tego czy uprawiali seks przed ślubem czy nie :) Jesli dla ciebie seks jest decydujacym czynnikiem podczas oceny człowieka to gratuluje priorytetów :D

nosz choleraa Komu i po co sie tłumaczysz? W ogóle po co założyłaś ten temat i ciągniesz go? NIe czujesz sie dobrze w swojej skórze,że potrzebujesz już wirtualnego poklasku?

kobieta jest atrakcyjna po 60 , bo mniej marudzi : p