Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łosiemnastkaa

Czy 12 lat różnicy w związku to dużo?

Polecane posty

owoc maliny ale ty mądrościami rzucasz :D A skąd ta pewność jakim człowiekiem jest facet autorki ? Jest coś takiego jak miłość ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łosiemnastkaa
Dziękuje za słowa pocieszenia :)). Ja mimo wszystko zastanawiam się nad roznica wieku, caly czas. Jednak co ja poradze, strzala amora we mnie trafiła i koniec. Miłość nie wybiera, jestem idealnym przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grossossss
otóż wszyscy faceci nie tylko 30letni lubią gorące osiemnastki pozdro beybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szalony Bałwan-> Zerknij albo w lustro, albo na swoją ostatnią wypłatę, szybko znajdziesz istotę problemu- jeśli dalej nie wiesz (i faktycznie wszystko z tobą ok) to znaczy że jesteś zbyt wybredny i szukasz pięknej, młodej i bogatej...a takich niewiele (podobnie jak księciuniów z bajki):P. No chyba że chcesz być singlem. Nie mam pewności jaki jest facet autorki, ja tylko uważam że jest baaardzo duże prawdopodobieństwo. że jest ruchaczem (kasa+wygląd). Autorko, nie łudź się że 30latki odbiegają od ciebie poziomem intelektualnym...ba, pewnie znacznie przewyższają tylko to ukrywają. Zrozumiesz jak dorośniesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łosiemnastkaa
Nie chcę się kłócić na forum, bo to żałosne i irracjonalne. Każdy w sieci jest kozakiem. Niemniej, mówię tylko o tym co widziałam. Moim zdaniem istnieje mnóstwo niedojrzałych kobiet w wieku 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Każdy w sieci jest kozakiem." A bo nie...ja jestem botkiem- teraz są modniejsze:D:D:D Na forum też fajnie się kłócić ...lepiej tu niż np. z koleżanką:P To prawda że wiele jest głupich 30latek. To zależy od charakteru ich stanowiska. Jeśli większość robi za sekretarkę lub sprzątaczkę to pewnie jest tak jak mówisz(nie obrażając nikogo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łosiemnastkaa
Tak, właśnie, więc nie rozumiem dlaczego wcześniej zaprzeczałaś temu, że istnieją też niedojrzałe kobiety w wieku 30 lat :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko nie pisz o wygladzie, w zwiazku liczy sie się to czy potraficie się dogadać, czy macie wspólne cele itp, raczej liczy się osobowość nie metryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tej samej gliny
a mi się wydaje że autorka jest z gatunku bawiących sie hedonistek, tak samo jak opisywany przez nią facet, a więc pasuja do siebie bo są z tej samej gliny..............oczywiście dla takich nie używa się pojęcia "związek" , bo dla takich zwiazki nie istnieją........tacy mają jakiś tymczasowy układ dla używania seksualnego i kolekcjonowania przygód (do czego autorka sama sie przyznaje że jej chodzi o bawienie się i poszaleć sobie) A więc autorko, dla takich jak wy nie ma ograniczeń czasowych ani różnic wieku......bo wszystko jest na tymczasowości oparte i na używaniu, czy znajdziesz sobie młokosa czy starca, obaj maja podobny sprzęt , byleby ci się podobał z wyglądu Więc jestem za tym abyś konsumowała również tego 30 latka, skoro on taki sam bawiący się życiem i babami singiel.....i nie bój się że złapiesz jakąś brzydką choroę i że cię czymś zarazi...jest to nieuniknione dla bawiących się rozwiązłością, a ponieważ ty idziesz dobrowolnie w taki szajs to wiadomo że wliczasz zarażanie się w swoją codzienność. lepiej że zadasz się hedonistycznie z singlem bawiącym się , niż gdybyś zadawała sie z żonatymi i dzieciatymi , krzywdząc przy okazji ich rodziny. Tylko nie nazywaj tego "związkiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łosiemnastkaa
Przykro mi, że tak uważasz. Oceniasz mnie, nie znając mnie, patrząc jedynie na moje wpisy, więc coś jest chyba nie tak? Co do wyglądu, wiadomo, że to jest podstawą tego dobrego wrażenia, a oczywiście charakter jest najważniejszy. Jednak to poznajemy dopiero później i wtedy jesteśmy w stanie stwierdzić czy się nadajemy na pare. Otóż, dlatego chce sprobowac, ale nie zakladam, ze na pewno sie uda. Ludzie, blagam, troche dystansu i luzu wzgledem zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Oceniasz mnie, nie znając mnie"-> uwielbiam to wyrażenie:P Po postępowaniu i sposobie postępowania można dużo powiedzieć a co najmniej odczytać pewne fakty. nie wiem dlaczego ludzie uważają że można ich ocenić po długoletnich związkach koleżeńskich...niektóre rzeczy widać na pierwszy rzut oka:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łosiemnastkaa
Owoc maliny - nie rozumiem zarzucanego mi hedonizmu, skoro sama jestes powierzchowna i miałka. Podobno patrze tylko na wygląd? To żałosne, kiedy mniema tak osoba oceniająca innych czytając zaledwie pare zdań mówiących o ich przeświadczeniach w konkretnej kwestii :). Może najsampierw zastanów się nad sobą, a następnie dostarczaj swoich wskazówek i rad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko.. ale na tym forum nie znajdziesz luzu :P Ciesz sie , że nie potraktowali Cie gorzej..;) Tutaj każdy wie najlepiej i każdego "wrzuca" do jednego wora :P Posluchaj, ja gdy poznalam swojego faceta to chodziłam jeszcze do liceum a On robił już specjalizację . ..Wyglądałam na starszą a On na młodszego i zakochalismy sie w sobie nie wiedząc nawet kim jestesmy i ile mamy lat ! Niestety większość ludzi uważala, że znalazłam sobie sponsora ! Bo ich zdaniem co taki przyszly lekarz może chcieć ode mnie. Teraz mam 20 lat i studiuje medycynę a K juz pracuje... Jestesmy zareczeni i mamy 3 m-czna coreczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łosiemnastkaa, ja nic ci nie zarzucałam i nie pryznawałam racji "z tej samej gliny". Tylko stwierdzam fakt że niektóre rzeczy da się poznać nie wgłębiając się zbytnio. "Jaki koń jest każdy widzi":P Nie wiem czy jesteś hedonistką (nie odebrałam tego tak), natomiast najprawdopodobniej on nim jest (chyba że ma inne wady, które opisałam wcześniej) Ale jednak uważałabym przy takim związku nawet jeśli jest super i ok to cele wam mogą się "rozjechać". Zaczynając w tym wieku dorosłe życie(18-20 i dzieci) możesz przegapić wykształcenie i karierę (studia+doświadczenie w zawodzie) a po tym możesz żałować. No ale przecież równie dobrze może się udać...nie skreślałabym na 100% Dawał sygnały że mu się podobasz?(Zaprosił Ciebie na spotkanie sam na sam?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łosiemnastkaa
Despina - mi też ludzie dają więcej lat niż mam. Srednio niby mam 23 lata ;) Choć ostatnio ktoś dał mi nawet 25 lat. On natomiast wygląda na 26-27. Dlatego tez az tak u nas róznicy nie byloby widać ;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łosiemnastkaa
Owoc maliny - jeśli chodzi o moje wykształcenie i kariere to spokojnie. Od zawsze było to moim priorytetem i tak pozostanie. Wybieram się na studia i zamierzam znaleźć dobrą pracę. Nie szukam sponsora, chce byc niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgegethgerh
jaki kużwa związek zwykle pierdolenie na scenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kateriuja
Mam ten sam problem, może ktoś jeszcze się wypowie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zauroczona15
Cześć, ja mam 15 lat i też jestem zauroczona. Mój wybranek ma 27 lat, a na dodatek jest nauczycielem. Tego faceta przez rok nienawidziałam. Po czym po rozpoczęciu roku przyszłam i tak jakby "zaczęłam go lubić". Najpierw tylko go lubiłam, ale po pewnym czasie zaczęłam o nim ciągle myśleć. Przyjaciółka zasugerowała że to zauroczenie. Zdobyłam się na refleksje i zorientowałam się że ma rację. Nie ma sekundy kiedy on nie pojawił by się w mojej głowie. Nigdy takiego czegoś nie czułam. Próbowałam zapomnieć, ale to jest niemożliwe. O takim czymś nie da się tak po prostu zapomnieć. Ja go po prostu kocham. To dopiero 2 miesiąc od kiedy jestem świadoma moich uczuć, ale przez te dwa miesiące zrobilam tak dużo i prawdopodobnie mu zaimponowałam. Wiem o nim bardzo dużo, nawet takie najskrytsze rzeczy. Jednak zdaję sobie sprawę, że w tej chwili to niemożliwe Mam nadzieję, że to mi nie minie. Znając mój charakter, jeśli się czegoś podejmę to będę do tego dążyć, nawet jeśli kosztowałoby mnie to wiele. Chciałabym, jeśli tobie sie uda, abyś napisała, być może dzięki tobie kiedyś to ja będę chodzić z nim za rękę <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelika
według mnie 12 lat to nie jest duzo sama mam 20 lat i 32letniego faceta i jestesmy szczesliwi mimo roznicy wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam sie po jakim czasie takiego zwiazku mozna zaczac rozmowe o planach na przyszlosc, dzieciach, mieszkaniu itd, zeby za bardzo nie przytloczyc faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia Klaudia sk
Witam ja mam 28 lat mój partner jest ode mnie starszy o 12,w tym roku kończy 40 lat. Uwierzcie mi związki z taką różnicą wiekową są możliwe i naprawdę można być bardzo szczęśliwym. Miałam pewne obawy co do związania się z Nim z racji różnicy wiekowej ale dziś po 2 latach szczęśliwego związku dziękuję Bogu że postawił Go na mojej drodze życia.Jest cudownym facetem i mam w Nim bardzo duże oparcie. Żaden z wcześniejszych moich partnerów nie dał mi tyle ciepła i czułości co właśnie On.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej chwili to dużo. On pracuje,jego znajomi pracują... O czym będziecie rozmawiać na wspólnych spotkaniach? O 3 klasie LO? Oni bedą wspominać coś,co miało miejsce naście lat temu... Raczej z nostalgią... W naszej paczce,jeden kolega też był zauroczony jedną 18-tką,samemu mając 28 lat. Niestety,dziewczyna źle się z nami czuła,nie mieliśmy o czym niestety rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 czy 12 lat to już lekka przesada. Dlatego tak dużo rozwodów w tego typu małżeństwach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12... :D U mnie jest 28 lat różnicy. To dużo? Dużo, no i co z tego. Wiek to tylko liczby. Można nie mieć o czym ze sobą rozmawiać, będąc równolatkami, jeśli ma się nie udać, to się nie uda niezależnie od różnicy wieku w tę czy w tamtą stronę lub jej braku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo!co innego 38/50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×