Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Mangolia99

Byliśmy razem 9 lat...zostawił mnie z dnia na dzień- a teraz bierze ślub z inną!

Polecane posty

Gość Mangolia99

CZEŚĆ, DZIEWCZYNY. Czuję taką pustkę i złość na siebie, że muszę Wam się wygadać- mogę? Swojego EX poznałam na pierwszym roku studiów- wielkie lovve- zmieszkał u mnie i moich rodziców już na drugim roku- byliśmy razem, razem studiowaliśmy i mieszkaliśmy razem... ja dotrwałam do końca studniów (5 lat) on po 3 roku poszedł do pracy... później i ja znalazłam prace, wynajeliśmy małe mieszkanie i tak sobie żyliśmy- w weekendy kino, pub z znajomymi, miłe wieczorki...nigdy nie mieliśmy żadnego kryzysu... on co prawda nie oświadczał się i nie planowaliśmy ślubu, ani dzieci- ale mi to nie przeszkadzało, było przecież bardzo dobrze! czasem dochodziło do zgrzytów między mną a rodzicami- oni bardzo chcieli, żeby była jakaś deklaracja, ale ... miałam to w tyłku :(:( zaczęło się psuć w tamte lato- a jesienią już niebyliśmy razem... niemal z dnia na dzień... usłyszałam- "już nie mogę, już nie chcę, chyba nic nie czuję"...wyprowadził się...myślałam, że to kryzys, że musi sobie poukładac kilka rzeczy, że to przejściowe- ale sylwestra już spędził z Nią!!! szok, łzy, depresja, miesiąc wyłączenia się z życia- pracy, znajomych i rodziny... i teraz to znów wraca- dokadnie trzy tygodnie temu na jego facebooku pojawił się wpis- POWIEDZIAŁA TAK dziś spotkałam znajomego który zapytał "a Ty we wrześniu będziesz na weselichu K...." (exa) NIE NIE BĘDĘ. czy ja tak naprawdę w ogóle BYŁAM w jego życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnilia99
a powod byl jeden , zbyt rzadko wg niego pozwalalam na seks analny. balam sie hemoroidow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia.....................
Niezle Cię załatwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaaa
Jedyna rada to zapomnij o nim . nic nie da zycie przeszłościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaaa
Nie mysl o nim . zajmij sie soba i swoja przyszłościa bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mangolia99
wszyscy mówią -nie myśl o tym, znajdziesz kogoś, po co rozpamiętujesz? mając 30 urodziny, liche oszczędności, 2300 wypłaty (co jest i tak sukcesem w naszym kraju) przeznaczać na utrzymanie mieszkania 1500 zł :( szukanie współlokatora? w wieku 30 lat...troche żałosne, z resztą nie wiem czy wynajmujacy by się zgodził... poszukać czegoś tańszego? chyba będę musiała... ehhh...czuję się okropnie, skasowałam już faceboooka, bo PANICZNIE boję się, że natknę się na zdjęcia ze ślubu... cholera, łzy same lecą... a wiecie jaki jest szczyt obciachu? samotnie wypiłam butlę wina za 13 zł i napisałam mu "pięknego" sms- że gratuluje dołączenia do grona wiesniaków, których jara kawałek blachy na palcu, i wydawanie 30 tysięcy na to, żeby rodzina, której się nie znosi mogła nażreć kotletów (tak czasem mówił)... powiedzcie mi, że jestem żałosna ON JUŻ TO ZORBIŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
nie jesteś żałosna, żałosny to jest ona, zwykła tępa ciota jeszcze pożałuje, opamięta się i będzie chciał do Ciebie wrócić! Ale będzie już za późno wtedy. Na pewno kogoś poznasz. Z wynajęciem pokoju to dobry pomysł, zawsze to taniej i weselej a jak się trafi na przyjazną duszę to w ogóle super Pamiętaj że po złych chwilach zawsze przychodzą te dobre :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
nie jesteś żałosna, sama coś podobnego kiedyś przeżyłam. Obecnie nawet nie mogę pojąć, jak mogłam z taką osobą być.... Emocje opadną, minie sporo czasu, ale w końcu poczujesz się lepiej. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mangolia99
DZIEWCZYNY, JESTEŚCIE KOCHANE! wiecie, jakoś funkcjonowałam, w miarę dobrze- nawet na weekend majowy byłam z kuzynką i kolezanką w spa- było super... ale wiadomośc o tym, że on bierze ślub rozbiła mnie kompletnie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Nie jestes żałosna, nie nalezy mu sie najmniejsze dobre slowo. Nie wiem co powiedzieć, bardzo Ci wspolczuje, ale też wiem napewno, ze to minie i bedziesz jeszcze szczesliwa, a on? wątpie, ze zbuduje szczescie na Twoim nieszczesciu, zwlaszcza, ze tak szybko sie to jakos u niego rozegralo, poznal, zaraz slub itp. Ona tez po jakims czasie mu sie znudzi, bo widac, ze to taki typ znurzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
ale to zawsze jest szok, że były bierze śliub. Ja przeżyłam 2 takie szoki, mimo, że już nic do nich nie czułam, a jednego to w sumie nawet znienawidziłam. Ale to zawsze jest zdziwienie i szok :P Powoli się pozbierasz na pewno, poznasz porządnego faceta z klasą i honorem i będziesz się cieszyć jeszcze z tego, że nie jesteś na miejscu jego kobiety, która pewnie będzie zdradzana z młodszymi zaraz po śłubie, i rozwodzik rychło pewnie będzie i zostanie sam jak palec. Będzie chciał wrócić do Ciebie, ale Ty będziesz już zajęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana masz prawo przezywac zal po stracie ukochanej osoby to normalne, daj sobie czas, wylacz sie kiedy bedziesz potrzebowac, ale nie rozpamietuj tez tego w nieskonczonosc. WIem, ze mozesz czuc sie zle, ale nie mozesz zamykac sie w sobie. Musisz wychodzic do ludzi, wykorzystaj swoja wolnosc na poswiecenie uwagi sobie, zrob wielkie sprzatanie w swoim zyciu, zadbaj o siebie, zrob to na co zawsze mialas ochote, a nie moglas tego zrobic w zwiazku, nie odcinaj sie od ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
rozbiła, bo emocje jeszcze nie opadły. Mój eks mnie zdradzał, zerwałam, a potem bawił się z młodymi dziewczynami, a w między czasie gnębił mnie. Teraz jest sam dosłownie jak palec, znowu się odzywa, ale teraz to ja już to mam w d..... Nic już nie czuję.. Byliśmy też 9 lat razem. Po 2 latach stał mi się obojętny, Tobie też przejdzie, potrzeba tylko czasu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergvfretg
po jakimś czasie mija, musisz tylko jak najmniej myśleć i jak najwięcej robić. Cokolwiek, zająć się pracą, znajomymi, hobby, uprawiać sport i nie daj mu odczuć że cierpisz, on nie zasługuje na to, będzie czuł tylko podłą satysfakcję że wciąż go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zastaow sie, czy ktos, kto zostawil cie z dnia na dzien, dla innej, dla kogo widocznie niewiele znaczylas, skoro przez tyle lat nie zdecydowal sie na slub z toba, a za tamta od razu polecial jak na skrzydlach, zasluguje chocby na wylanie za nim jednej lzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mangolia99
dziewczyny....wiecie co? mi to wygląda na to, że ta dziewczyna jest MIŁOŚCIĄ jego życia...tak powiedział naszym wspólnym znajomym... my mamy po 30 lat, ona 24 oświadczył jej się po 5 miesiącach :( a najlepsze jest to, że ślub we wrześniu- ona napisała na FB , że "to nasz szczęśliwy miesiąc , bo we wrześniu się poznaliśmy" czyli poznał ją, jak był ze mną :( rozstaliśmy się w listopadzie :( jestem okropna, śledziłam i jego i ją na FB, a nawet weszłam na profil jej mamy pooglądać :( żałosne, stare babsko ze mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jppasjp
ojej o rozumiem rozżalenie ale w sumie miał prawo - nie był twoim mężem więc zerwał , zakochał się i buduje życie z inna - to trochę twoja wina - tak się kończy chodzenie bez konca i nie wymaganie od faceta niczego- powinnaś dac mu (nawet nie mówiąc mu o tym) max 4 lata na decyzję albo jakaś deklarację a tak to lipa... nie rozpaczaj tylko zyj bo szkoda każdego dnia- jeszcze będziesz szczęsliwa że wam nie wyszło- to widocznie nie ten facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mangolia99
czytam każdy Wasz wpis po kilka razy! jesteście super i wiem, że jesteście obiektywne... każda rada jest dla mnie cenna! jestem teraz bardzo słaba, moja psychika kuleje... ale zamiast płakać , odświeżam ciągle ten temat i czytam Wasze posty! DZIEKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germanistka86
oj targają jeszcze Tobą emocje. Sama też nie byłam lepsza, włamałam się nawet na fb swojego eks. Teraz wiem jedno, to nic nie daje, bo przez to człowiek cierpi bardziej. Miłość jego życia?? Kochana po takim krótkim czasie każda może nią być. Mój też taką miał na kilka miesięcy, ale widać, że chyba nie do końca:P. Uśmiechnij się, wyjdź do ludzi, wiem co mówię, bo sama siedziałam w domu przez 6 miesięcy. Byłam w totalnej rozsypce. A teraz słyszę żale z jego strony, bo on mnie przecież dalej kocha, popełnił błąd i to ja jestem jego miłością życia:D. A ja niedobra nie chcę wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka opalona
ee tam , ślub by niczego nie zmienił, jak się facet chce puścić, żaden papierek mu nie przeszkodzi a co to tego, że śledzisz go na FB, to nie ma w tym nic dziwnego, ja też obserwuję swoich ex :P tak z ciekawości, normalna ludzka ciekawość. Choć Ty pewnie jak powchodzisz na jego i jej profile, to się potem zadręczasz, spróbuj ograniczyć to wchodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergvfretg
http://kominek.blox.pl/2008/02/PIEC-ETAPOW-PORZUCANIA.html poczytaj sobie to i przejdź od razu do ostatniego etapu bądź silna ^^ tak naprawdę ten związek nie ma już znaczenia, teraz musisz skupić się na sobie i najważniejsze żebyś nie straciła swojej godności, to ważniejsze niż jakiś facet. Musisz uwierzyć w siebie na nowo ja też przez to przechodziłam, całkiem niedawno z tym że mój związek trwał jakieś 3 lata teraz jest powoli coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna studenka z mazowsza
Mangolia trzymaj się dzielnie kobietko! Mój facet też kiedyś poznał pannę i ciągnął na dwa fronty, aż raptem skończył ze mną po trzech latach. Cierpiałam bardzo bo planowaliśmy ślub, rozmawialiśmy jak będzie pięknie i raptem jakby obuchem w łeb. Myślałam że świat mi się zawalił, łzom nie było końca, rozpamiętywałam, zastanawiałam się co zrobiłam źle i sądziłam że do końca życia będę sama i co? Myliłam się i to bardzo. Rozpacz przeszła mi po roku, odezwał się do mnie po tym wszystkim i myślał że jakby nigdy nic napisze mu co u mnie, ale ja już miałam go w dupie i olałam pajaca. Teraz mam wspaniałego narzeczonego, za rok w sierpniu bierzemy ślub i cieszę się, że tamten debil tak mnie potraktował bo nie był mnie wart. Twój były też nie był wart ciebie, nie zasługiwał na twoją miłość i dobrze że odszedł teraz bo jeszcze ułożysz sobie życie. Widać nie traktował cię poważnie i jak tylko zobaczył szanse na nowe motyle w brzuchu to skorzystał. Obwiniać nie ma go za co, to tylko człowiek. Nic już do niego nie pisz bo będziesz się w jego oczach poniżać i pamiętaj że on to wszystko na pewno pokaże swojej obecnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mangolia99
dziewczyny, wiecie pamiętam jak dziś , że kiedy zobaczyłam jego wpis POWIEDZIAŁA TAK a zaraz potem pojawło się takie coś, że UŻYTKOWNIK xxx jest zaręczony z UŻYTKOWNIKIEM xxx pewno niektóre z was mają facebooka i wiedza jak to wygląda... dostałam jakiegoś ataku- histerii- duszności - sama nie wiem- czułam się, jakby kreciło mi się w głowie, poczułam panike, i nie mogłam złapać oddechu musiało być źle ze mną, bo mam psa, który jest bardzo "rozrywkowym" , wesołym psiakiem- przybiegł do mnie z podkulonym ogonkiem i zaczął lizać... już skasowałam FB ale ta reakcja była straszna, NIGDY wcześniej takiej nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawna studenka z mazowsza
To po prostu szok, raz tak miałam i nie chciałabym nigdy więcej. Człowiek ma w sobie tak dużo emocji, złości, żalu i innych..nie potrafi nad tym w danej chwili zapanować ale to mija... Nie zadręczaj się i z doświadczenia wiem, że tylko czas cię z tego wyleczy albo nowa miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawdziwy pseudonim
szczerze współczuje:/ myślę, że wam nie wyszło,bo po pierwsze twój facet był/jest niedojrzały, a po drugie nie czuł się w jakikolwiek zobowiązany (brak wspólnych planów) przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko rozumie cie doskonale. Mnie moj ex zostalwiel po 11 latach bez jednego slowa...wyslal tylko smsa, ze sie wyprowadzil na 4 tyg przed koscielnym slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JNXIED
dla Ciebie, kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mangolia99
wiecie co? myślę, że już nikogo nie poznam... dlaczego? bo już nie jestem fajną osobą! kiedyś byłam taka śmieszka, zabawna, miła, uczynna teraz jestem ... taka wredna zołza... nawet ten sms- wiecie, że nigdy,nigdy nikomu nie napisałam chamskiego sms... a tu takie coś- w dodatku przy znajomych nie mogłam się powstrzymac o mówieniu o tej dziewczynie np. SZMATA...chociaż ona niczego nie zrobiła- i JEST JESZCZE WE MNIE DAWNA JA, która z niedowierzaniem patrzy na to, jaką prostaczką sie stałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznasz kogos-zobaczysz. Teraz ci sie to wydaje niemozliwe ale tak bedzie. U mnie sie stalo szybciej niz przypuszczalam. Dzis jestem szczesliwa mezatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JNXIED
biest opowiedz nam o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×