Jak poinformowałyście swoich partnerów o ciąży? : )

Prosto z mostu,czy jakoś oryginalnie? U mnie z pierwszym to on kupił test gdy zaczęłam podejrzewac,że coś jest nie halo.Potem czekał pod łazienką blady jak trup w oczekiwaniu na wynik. Wyszłam z płaczem,pokazałam tester i wszystko wiadomo:) Położyliśmy sie na łóżku i leżeliśmy w milczeniu chyba z pół godziny. Wtedy sytuacja była inna,miałam tylko 20 lat. Teraz maluch odchowany i...okres spóźnia mi sie już tydzień,co nigdy nie ma miejsca także ciąża w 90%. On nic nie podejrzewa...tym razem chce mu o tym powiedziec jakoś oryginalniej...jakieś pomysły? Może w piątek podczas meczu otwarcia...na pewno zapamieta..:)

wiedział ze ide do gina jak wyszłam zadzwoniłam do niego i mu powiedziałam on już sam podejrzewał że to może być ciąża

razem ze mną robił test za każdym razem ;) Tzn sikałam sama, a on za drzwiami stał i pytał: "i co???"

zrobilam test z kolezanka, jej wyszla 1 kreska, mi niestety. zadzwonilam do tego gnojka powiedzialam zeby przyjechal bo mamy cos waznego do obgadania, juz nam sie wstedy nie ukladalo. przyjechal zapewnial mnie, ze kocha, ze sobie poradzimy. wczoraj mi zaczal pisac, ze juz mnie nie kocha, ze mam szukac innego tatusia i dla niego jestem skonczona ;) mam 21 lat i byla to typowa wpadka. jestem w 8 tygodniu i szczerze mowiac nie mam pojecia co dalej

hbjhvh, no i co teraz? :(

Do tej przedostatniej: Było się nie pieprzyć

kupiłam malenkie buciki, zapakowalam i dalam w prezencie. jego mina - bezcenna! :D

xd

normalnie powiedziałam, że coś jest niehalo. Następnego dnia rano zrobiłam test, wyszły dwie kreski. Stary ucieszony pojechał do pracy, ja włączyłam radio i się okazało, że to akurat dzień ojca był =D