Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cd gbhgnh

Jak to u was jest???

Polecane posty

Gość cd gbhgnh

czy wy kobiety bedace w zwiazku i mieszkajace z facetem, mezem gotujecie obiady, robicie kanapki do pracy, pierzecie, sprzatacie, prasujecie itp same? czy robia to glownie wasi faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sretetete
Mi to sprawia przyjemność. Ciesze się, że mogę sprawić mu radość takimi małymi rzeczami jak dobry obiad czy smaczne śniadanie, czy kubek kawy z rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cd gbhgnh
moje szagierki sie ze mnie smieja ze ja usluguje mezowi a one praktycznie w domu nic nie robia, dra sie a faceci za nie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sretetete
Wiele osób pewnie powie, że nas mniej szanują bo to my wszystko robimy. Prawda jest zupełnie inna, czuję się kochana, doceniana, jestem dowartościowaną osobą. One uważają, że "wychowały" sobie partnera. Gówno prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodioko
Obydwoje pracujemy, nie mamy dzieci; prawie nie gotuje w domu obiadów; sniadań nie jemy; kolacji też, bo obiad słuzy nam za obiado - kolację; w domu spędzamy mało czasu; dużo wyjeżdżamy po południami: słuzbowo-zakupy-jedzenie albo spotykamy się ze znajomymi; umiem gotować, ale szkoda mi na to -a zwlaszcza na sprzatanie po tym- ; mąz pracuje (i zarabia)więcej, ale robi sniadanie w niedziele (jedyny dzien kiedy czasem je jemy), myje naczynia, odkurzy jak go poproszę, pomoże coś zrobić jak już cokolwiek upichcę (jak ja upichcę to on zmywa naczynia), zmienia pościel (raz w tygodniu), codzennie pali w piecu (centralne:dla ciepełka i dla wody); ja robie pranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodioko
No i psa wyprowadza zawsze. ja nie bo to szalony pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inikka
Ja się nieco rozpiszę :) Na początek dodam, że lubię zajmować się domem, robić mojemu Mężczyźnie kanapki itp. Studiowałam, on pracował (i pracuje nadal). Zmiany ma 12/7 - 12 godzin pracy przez 7 dni, następnie 7 dni wolnych. Zmiany są na przemian dniówki i nocki. Jak miał nocki, starał się mi pomagać, choć wiadomo, że większość robiłam ja :) w czasie dniówek nie było go cały dzień, wszystko robiłam ja. Gdy miał wolne, on robił wszystko, a ja tylko trochę pomagałam, np gdy obiad wymagał przygotowania wielu rzeczy na raz, a ona nie mógł ogarnąć :) Teraz ja także pracuję, zmiany mam bardzo różnie porozrzucane... Na razie on ma nocki - dzielimy się obowiązkami. Np on robi obiad, ja zmywam :) on sprząta łazienkę, ja kuchnię itp. Jak miał wolne, robił wszystko, ja trochę pomagałam... Ale pilnował mnie, żebym nie robiła za dużo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×