;( depresja czy lenistwo ?

A wiec tak niewiem czy to lenistwo czy depresja, od jakiegos czasu nic mi sie niechce rzadko chodze do szkoly bo jest mi ciezko rano wstac wiec zosatje w lozku zeby spac ,spie potem do 14 reszte dnia siedze w lozku na tv lub przed pc, o szkole mysle tak mam kawalek musze sie ubrac umyc dojechac siedziec tam nie mam na to sily ... pogoda tez dobija ja niewiem co zrobie po wakacjach jak bedzie zimno sie robic ... rodzice ciagle sie wydzieraja ze popoludniu to ja z domu wyjde a do szkoly to nie , tylko ja nie wychodze bo mam ochote tylko np obiecam cos kolezance to juz pojde ale tez sie zastanawiam jak sie ztego wymigac bo mi sie niechce , ciagle bym spala. nie mam perspektyw na zycie ... wgl moim zdaniem to wszystko jest bez sensu jak widze moja ciotke ktora zapier... za marne grosze dzien w dzien jak ci ludzie to wytrzymuja mi sie nawet z lozka nie chce wsatc... myslalam o psychologu ale on nie zmieni mojego zycia, tylko kiedys bylo jakos ianczej nie spalam popoludniami wychodzilam nie meczylo mnie to wszystko tak, bral ktos z was psychotropy jak to dziala nagle nabierasz checi do zycia?

lenistwo=apatia ,a apatia=lenistwo jedno z drugim silnie się wiąże zmuszając siebie do robienia czegoś wychodzisz z apatii ,a gdy się rozleniwiasz to się w niej pogrążasz Takie koło samonapędzające się w stronę kreatywną ,albo destruktywną.