Filateliści to najnudniejsi faceci na ziemi

Nudziarze i mruki. Nic tylko siedzą zgarbieni nad tymi swoimi znaczkami, a w łóżku nie mają fantazji. Widocznie ich mózgi produkują hormony szczęścia tylko na widok pokarcerowanych ząbków.

Święta racja, homoseksualiści to najnudniejsi faceci na ziemi.

To nieprawda. Homoseksualiści mają fantazję, gust, są barwni, umieją rozmawiać z kobietą. Gdzie filatelistom do homoseksualistów! Lata świetlne! Nienawidzę mojego męża i jego pasji. Kiedyś będę musiała coś z tym zrobić.

A na czym polega różnica??? Filatelista to nie to samo, co homoseksualista???

Nie kpij, bo ja naprawdę zastanawiam się nad zbrodnią doskonałą.

Można coś wymyślić. Poważnie chcesz się pozbyć kłopotu? Czy trucizna wchodzi w tym wypadku w grę?

Nie. Raczej ogień. Spalę kolekcję. To znaczy być może spalę.

głupia wiesz ile to kosztuje

Nie jestem wcale głupia. Oczywiście, że wiem. Ale moja radość ze zniszczenia sensu życia mojego męża jest warta wiele więcej.

To fatalny pomysł: tam jest, być może, majątek. Lepiej pozostaw sobie to zabezpieczenie na stare lata, jakby coś nie wyszło, to po opuszczeniu kryminału będziesz miała co jeść. Wracając do naszych baranów: jeśli nie trucizna, to może mały nieszczęśliwy wypadek... Mogę Ci doradzić, jak podrasować instalację elektryczną w domu, tylko wtedy musiałabyś sama bardzo uważać. Co Ty na to?

Ale ja nie chcę zabijać męża! Co mi z jego śmierci? Chcę zniszczyć jego pasję, tak jak zniszczył mnie. Moją miłość, najpiękniejsze lata, radość życia.

Zawracanie dupy. Tu piszesz o zbrodni doskonałej, ja się napalam, jawi mi sie nadzieja na zdobycie Czarnej Wdowy, chcę Ci z całego(mrocznego)serca pomóc... a tu rozczarowaaanie. Może choć spróbujesz TAK Go podniecić, żeby się na śmierć zaj...bał? A tak w ogóle, czy On zna ten Twój stan ducha? A o swych fantazjach seksualnych TAK SZCZERZE rozmawiacie? A może to Ty jesteś nudna i niekonsekwentna??? a może... a może...a tak w ogóle, to mam na Ciebie ochotę, ciekawa kobieta z Ciebie(ale nie traktuj tej wypowiedzi zbyt serio;-)) ).

Mroczny Jebunie. Mężczyzn nie wolno traktować inaczej jak tylko śmiertelnie serio. Tak właśnie robię. Ale nie zamierzam zostać wdową, więc próżne by były Twoje starania. A teraz dobranoc.

Спокойной ночи, Рубиновая, dobranoc, Marcjanno, mimo wszystko, odpręż się i pomyśl ciepło o małżonku. Może nie wszystko jest tak tragiczne, jak myślisz, może jednak всё будет хорошо ???

Nie będzie.

Znaczki zostaw, z mężem zrób porządek :) Zapros do domu jakiegos miłego kolege i go pocałuj. Przy mężu. Jak sie mąż oburzy znad klasera, to go zapytaj z kim masz sie pieprzyc, skoro on sie pieprzy ze znaczkami

Ta rada jest niemądra. Nic nie rozumiesz.

No to spal kolekcje, to jest bardzo "mądre" posunięcie.

Lubię autorkę, kimkolwiek jest. :)

Nie jest mądre, ale wyrazi mój bunt, sprawi ból filateliście, a potem może wyniknąć sytuacja całkiem nieprzewidywalna. Lepsze to, niż to, co jest w tej chwili.

Tak można napisać o każdym, kto ma jakiś hobby a nie tylko skupia się na podtrzymaniu gatunku. ;)

Ach!

Bardzo przepraszam, ale jakaś niemiła, złośliwa osoba zarezerwowała nick, pod którym zaczęłam się tu uskarżać.

Rozumiem. Chcesz, żeby cierpiał. A jutro przeczytam w gazecie nekrolog "Filatelista zabił małżonkę. Spaliła jego kolekcje znaczków. Zapytany przez reportera co teraz czuje odpowiedział: cierpię bo utraciłem bezpowrotnie moją kolekcję. Żona nic dla mnie nie znaczyła, nie mieściła sie do klasera." A tak powaznie. Zapewne go to zaboli i Ci tego pewnie nie daruje. Zalezy Ci na tym, żeby naprawic zwiazek, czy żeby go zakończyc z hukiem?

haha, no tak, pomarańczowi w boże ciało są wyjatkowo bezbozni i kradną

Zależy mi na tym, żeby wstrząsnąć moim mężem, ponieważ nic innego nim nie wstrząśnie. Patrzy na mnie znad tych swoich okularów i chrząka. I tak od wielu lat.

są jeszcze gorsi : O uwierz

Być może, że są gorsi, ale to nie jest pocieszenie, ponieważ nie żyję z nimi, tylko z mężem. Moim. Filatelistą upojonym widokiem swojej kolekcji.

A widziały gały, co brały? Bo się zastanawiam, czy od zawsze taki był, czy tez nudziarstwo pojawiło sie juz w trakcie małżeństwa

Masz piękną stopkę Lady. Pierwszy pocałunek jak i każdy następny powaliły mnie na kolana. Ale to nie były pocałunku z filatelistą. Filatelista nie całuje i nigdy nie całował. Sęk w tym, że jest mądry i szanuję go bardzo, a nawet lubię, i gdyby nie ta nienawiść za zniszczone, zaprzepaszczone lata, za miłość do znaczków, za lata chrząkania i patrzenia na mnie znad okularów, to byłoby nieźle. Ale nie jest.