gdzie poznać normalnego faceta?

Normalnośc jest czymś baaaardzo relatywnym, dla każdego oznacza coś innego. Taki który dla mnie jest "normalny" nie istnieje :)

No tak to jest też mam dość jeżdżenia ale puki co mam wakacje i leniuchuje do bólu dosłownie:) idę spać bo coraz później zasypiałam ostatnio dobrej nocki

Tym razem to ja zasnalem :P Leniuchujesz do bolu, doslownie? W jaki sposob leniuchowanie moze byc bolesne? Lezysz sobie na takim lozeczku z gwozdzi, jak fakirzy? Ja czasem z utesknieniem wyczekuje mozliwosci poleniuchowania, a jak juz ja mam, to za chwile jestem nia znudzony do bolu. Teoretka - oczywiscie, ze to sama relatywnosc. Ale co to za definicje meskiej "normalnosci" masz, ze jest niemozliwa do spelnienia?

O tym to ja bym mogła całą trylogię napisać :) Np: -inteligentny -musi mnie fascynować - zasady i poglądy podobne do moich (a to trudne) - nieegoista - niebiegający za mną - nieograniczający mnie (czyli że nie chce spędzać każdej wolnej chwili ze mną) - o dużym libido - oczytany, z dużą wiedzą - z pasją - nienadużywający wielkich słów (typu miłość) To tak na szybko napisane :)

Zapomniałam o jednje z najważniejszych rzeczy - tak samo silny psycicznie jak ja - warunek niemożliwy do spełnienia.

kobieta musi byc przede wszystkim ladna

No i oczywiście nie może być pustakiem uważającym kobietę za ozdobę mężczyzny :) Chcę byćrównorzędną partnerką.

to se badz;) kto by chcial taka dziwaczke;)

Zdziwiłbyś się ilu by chciało. Nie mam parcia żeby być z kimś na poważnie. Ale jeśli już to tylko kobieta jest w stanie moje wymagania spełnić.

spoko, nie wnikam, kazdy ma swoje upodobania;) ja preferuje gaski, mnie silne kobiety nie interesuja;)

Współczuję Twojej kobiecie... Jak można mówić o kobiecie "gąska", może głupia gęś od razu, po co zdrabniać...

to tylko taki zarcik, nie ma co sie napinac;)

A jak ona dla żartu będzie o Tobie mówiła przy zanjaomych per "pajac" to też będzie śmiesznie?

gaska ma zabarwienie pozytywno-pieszczotliwe, a pajac nie;)

Gąska ma zabarwienie pejoratywne (głupiutka wiejska dziewucha).

teoretko od kiedy ty szukasz normalnego faceta?

nie przypominam sobie, zeby inne laski tak to rozumialy jak ty;) dopowiadasz sobie;)

nikogo nie szukam :)

sam cie znajdzie;)

Ktoś kto nie istnieje raczej mnie nie znajdzie :)

ja wierze w duchy

Teoretko - i co, nie ma takich wcale?

a no nie ma :) ale płakać z tego powodu nie zamierzam :)

Cześć Na gwoździach nie śpię hihihi ale męczyłam się ostatnio nie mogłam spać denerwowałam się praca kończę pewne rzeczy i idzie mi jak krew z nosa )) Ogólnie łapię życie :) Teor - kogo właściwie szukasz? z pasją to chyba musi być Aktor::- :)

Fakt, z lez i gliny sie raczej nie ulepi.

Ja nie szukam, wyrosłam z tego :) i jeszce musi uprawiać jakiś sport (starczy jak poboiega ze mną czy poćwiczy czasem)

Temat: gdzie poznać normalnego faceta? nie szukasz ? ::))

lat Teri ????

Ja napisałam zaraz na początku że normalność jest względna i że np. taki co dla mnie byłby "normalny' nie istniej. A nawet jakby się teraz narodził to i tak dupa, bo ja lubię starszych :)

ponawiam pytanie ..