Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_

Osoby bite, dręczone w dzieciństwie jak sobie teraz radzicie?

Polecane posty

Gość nie, nie isc do lozka
u nas w domu zawsze pas wisial na klamce od drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla
prosze_o_odpowiedz_to_wazne_ przytulam :) *** Nie zarywajcie nocy :) Śpijcie dobrze🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla
nie, nie isc do lozka Ciebie tez przytulam :) Dziewczyny poszukajcie terapii, może być razme z DDA (dorosle dzieci alkoholikow). Są terapie, grupowe też. Pomagają, podobno nawet dużo Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_
podszyw juz zawital w tym temacie. Nie zwracajcie uwagi na wpis o peronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaona88:(
nie utrzymuje kontaktu z ojcem ktory mnie pral a z matka mam bardzo slaby.nie potrafie nikomu zaufac,kilka prob samobojczych,nerwica depresyjna,alkoholizm,samotne zycie tak to wszystko w skrocie teraz wyglada.nie wiem nawet co to milosc rodzicielska nigdy tego nie poczulam.jestem sama na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie wspolczuje
nikt nie zasługuje na takie coś, zaden człowiek, a szczegolnie dziecko. Ja mialam wspaniale dziecinstwo, byl tylko jeden okres w zyciu kiedy mama dosyc oschle mnie traktowała i to nawet wystarczylo zeby odbic sie na mojej terazniejszosci. Zycze Wam, żeby zycie Wam to wszystko wynagrodzilo, wierze ze jeszcze bedziecie szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_
Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie isc do lozka
ja nie cche terapii bylam u 5 psychiatrow oni nie mogli wytrzymac moich opowiadan. wiec dosc z nimi. mieszkam w DE tutaj dda nie znaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_
Ja sie boje wizyt u psychologa, nie potrafilabym sie otworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to smutne. Ciosy zadane w czasie dzieciństwa zostawiły Wam ślady na całe życie. Niesamowicie Wam współczuję. Nie rozumiem jak można bić własne dziecko, które skutki tego będzie odczuwało całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojciec był podobno,
katowany w dzieciństwie, ciekawe czy mówił prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisze pod czarnym nikiem
bylam bita, ale nie tak dotkliwie jak wy opisujecie- wspolczuje:( Bylam za to molestowana seksualnie i moja matka o tym wiedziala. Robil to maz jej kolezanki, a ona sie na to zgadzala by zachowac przyjazn z nia i by sie nie poklocic tylko. Nie musze dodawac, ze lubila z nia wypic:O Ja pierdole. Nigdy nikomu o tym nie mowilam. Wlasnie pierwszy raz wyrzucilam to z siebie. Matce wybaczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_
ja tez tego nie rozumiem, ale jak widac mozna. Moj ojciec byl biyu przez swojego ojca, sam bil mnie. Ja nie zaloze rodziny, bo boje sie , ze tez bede takim potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże...Dziewczyny...serce mi się zatrzymało i miałam łzy w oczach jak czytałam niektóre wypowiedzi :(... Tak Wam współczuję... To jest straszne co przeżywałyście....Mam nadzieję,że los Wam to jakoś wynagrodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_
nie napisze pod czarnym nikiem - to tez jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie wspolczuje
chcialabym zapytac z jakiego jestescie miasta, zaproponowac zeby moze pogadac czy cos, ale mimo szczerych checi pewnie ktos kto nigdy nie mial z tym do czynienia i nie ma nic wspolnego z psychologia moglby tylko zaszkodzic. Ale moze Wy sie umowcie na zywo, pogadajcie, wygadajcie sie, wspomozcie... moze byloby latwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_
Dziekuje za mile slowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błyskotka w żelu
Mi mama nie raz dała liścia czy nawet pasem po gołej dupie przeleciała. Nie mam absolutnie do niej żalu. Utrzymuje z nią bardzo dobre kontakty. Za to ojciec mnie kiedyś pobił tak ,że pręgi na sobie to miałam z 3 miesiące :/ Gadam z nim normalnie na dzień dzisiejszy ale nigdy mu raczej tego nie zapomnę...i dobrze ,że on wie ,że mam do niego dystans. Bo jak przychodze do rodziców to gadam tylko z mamą a ojca ostentacyjnie omijam i daje mu do zrozumienia ,że nie chce bliższych kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boniek dfc
TO STRASZNE CO PISZECIE , JA TEŻ OD CZASU DO CZASU DOSTAWAŁAM KABLEM (JAK SIE NP SPÓŻNIŁAM Z PODWÓRKA O PARĘ MI, LUB WAGAROWAŁAM ALE TO BYŁO SŁUSZNE , ALE BIĆ BEZ POWODU..TO DRASTYCZNE JESTEŚCIE KOCHENI !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisze pod czarnym nikiem
moze to i straszne, bo mialam wtedy 10 lat jak sie zaczelo i trwalo 5 lat:O Potem doroslam i zaczelam sie bronic sama. Choc nie zawsze wychodzilo. Z mama mam dobre kontakty, ale wyrzucilam jej raz to. Wiem, ze zaluje. Boli mnie tylko, ze zaczela zalowac gdy ta kolezanka ja zostawila. Wtedy stanela po mojej stronie. Wczesniej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisze pod czarnym nikiem
czasem zastanawiam sie czy gdyby nie poklocila sie z ta kolezanka to stanelaby po mojej stronie. Niestety mysle, ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość van1lLa
Raczej nie będziesz, bo sprawiasz wrażenie świadomej i empatycznej osoby. Dręczą dzieci nie tyle osoby, które same były dręczone w dzieciństwie, co mające skłonności sadystyczne (przejścia w dzieciństwie nie muszą takich skłonności bezwzględnie wywoływać). Największym plusem w całej sytuacji jest to, że wasze dzieciństwo macie już za sobą, już nikt was nie dręczy (warto świadomie to docenić) i możecie zacząć szukać osoby, która zrekompensuje wam doznane cierpienia. A jeśli nie chcecie terapii, to pomóc może chociażby trening koncentracji - nauczyć się nie rozpamiętywać przeszłości i po prostu o niej nie myśleć (to daje dobre wyniki w przypadku ludzi cierpiących na depresję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojciec był podobno,
raz mi ojciec powiedział, że żałuje, że nie zafundował mi w dzieciństwie tego, co jego spotkało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie wspolczuje
powinno się normalnie każdemu rodzicowi robić niezapowiedzianą kontrolę i sprawdzać jak traktują dzieci. Szkoda, że jestesmy takimi tchórzami i ignorantami i nie zgłaszamy każdego przypadku kiedy chociaż wydaje się nam, że np. sąsiad źle traktuje dzieci. Chociaż wiem że łatwo się mówi... sama pewnie miałabym problem żeby na kogoś takiego donieść kiedy nie miałabym absolutnie pewności :(, a powinno się w takich przypadkach dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmammaa weronkkiiii
ja mialam ojca pijaka. Odkad siegam pamiecia jako dziecko moj ojcviec pil. A oco za tym idzie.Bil mnie moja siostere i mame. Znecal sie nad nami dfizycznie i psychicznie. Od zawsze bylam lekliwym dzieckiem. Juz wiedzialam ze jak nie ma ojca o 15.30 w domu po peracy to znak ze zabalowal i czekanie co sie stanie jak weroci. albo zacznie sie wojna czyli czepiac sie do nas albo pojdzie spac. pamietam jak mialam moze z 6 la t jak ucieklismy z domu do babci. ojcierc zaczal mame blagac ze przes tanie pic i mama werocila. ale koszmaer sie nie skonczyl. moja mama zmarla.Zachoerowala na raka.Ja mialam wtedy 17 lat.siostera rok starsza. ojciec mial nas gdzies. zycie w ciaglym, sterachu. Perzepijal cala wyplate. to w skrocie. a moja siostere kiedys zacvzal dusic, podniosl za szyje do goery a ona cala fioletowa sie zrobila. teeraz mam 27 lat.ojciec od 3 lat nie zyje. a mama byla supeer. gdyby rozstala sie z nim napewno by zyla. wykonczyl ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drhga
jest mnostwo książek o działaniu terapeutycznym, polecam choćby ''kurs cudów'' , ''sekret'', czytajcie :) Współczuję Wam bardzo, to, co ktoś napisał powyżej jest bardzo mądre-nie przywracajcie tyvh wspomnień do życia, jeśli istnieje konieczność wyrzućcie to z siebie i zamknijcie na zawsze rozdział z dzieciństwa. Nigdy nie pozwoliłabym aby mojim dzieciom na mojich oczach działa się taka krzywda, wywaliłabym skurczysyna za drzwi, bo tu ojciec zamienia się w kata i bije słabszego. jeśli mogę Wam pomóc zrozumieć pewną zależność:zazwyczaj biją ci, którzy sami doświadczają lub doświadczyli jakiejś krzywdy w przeszłości, są słabi i żeby się wyładować robią właśnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie isc do lozka
mi Ojciec mowil : czy chcesz zebym zalowal ze Cie nie oddalem do Domu Dziecka? to po tym jak mnie skatowal i ja nawet plakac nie umialam. a to zdanie z tym Domem Dziecka to z tego powodu straszbne, ze moja Matka rodzona go zostawila kiedy ja bylam 2 tygodnie na swiecie. Zostawila go ze mna. pozniej jako niemowle w szpitalu bylam chora i umieralam. jak widac przezylam. wychowala mnie druga zona Ojca. dobra kobieta chociaz tez sie nade mna znecala psychicznie jak Ojciec ja pobil. to na mnie to odreagowala. Matko rodzonej do dzis nie znam. mieszkam w DE od klikunastu lat, nie wiem kto to jest. zostawila mnie u Ojca i tyle. po co mam jej szukac... najstraszniejsze bylo to ,kiedy na 1 randce z moim mezem on mi ni stad ni zowad powiedzial : czy to mozliwe ze Twoi rodzice Cie nigdy nie przytulali i mowili ze jestes ok? na 1 randce. dziwne nie? zawsze zazdroszcze ludziom z normalnym dziecinstwem. chcialabym wiedziec jak to jest? pewnie slodko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błyskotka w żelu
do strasznie wspolczuje "powinno się normalnie każdemu rodzicowi robić niezapowiedzianą kontrolę i sprawdzać jak traktują dzieci. " Pogięło cię ? Państwo nie powinno mieć ingerencji w żadnym wypadku w to jak rodzice wychowują swoje dziecko. Państwa policyjnego byś chciała ??! Oczywiście w skrajnych przypadkach ingerencja kurateli , sądu tip jest obowiązkowa ale napewno nie na zasadzie ,że państwowi urzędnicy mogli by sobie tak o kontrolować każdego obywatela. Mówię to jako osoba , która nie miała łatwo ze swoim starym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie isc do lozka
no Ojciec chcial mnie oddac do Domu Dziecka jak moja matka go zostawila. ale wolal zatrzymac mnie zeby miec kogo katowac. tylko jak mnie skatowal tak ze nie moglam plakac to mi wypominal ze mnie nie oddal do DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze_o_odpowiedz_to_wazne_
Jako dziecko bardzo zazdroscilam kolezance ktora mialam normalna rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×