Jak wyrzucić z serca i głowy żonatego faceta skoro często go widuję?

Nie wsadzaj nosa w ich sprawy! Pogoń idiotę i nie roztrząsaj, dlaczego jest taki podły dla żony.

jak sobie uświadomisz , jakim jest dupkiem , jakie jajca sobie z ludzi robi, jak nie szanuje twojej rodziny ( o jego własnej już nie wspominam) sama się odkochasz:-) Jak to nie pomoże wyobraź sobie jak popierduje pod kołdrą przy żone i jak ona mu pierze jego podbrudzone gacie by mógł cię adorować powinno całkiem przejść:-) powodzenia.

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest niemożliwa. Miłość, namiętność, nienawiść, tak, ale nie przyjaźń. Nie oszukuj się.

nie wiem u nich sa jakies dziwne uklady ja sie w to nie mieszam...i od dzis bede starala sie byc obojetna dla niego tak jak pisaliscie...choc to łatwe nie bedzie ale moze pomoze...w sumie skoro zawsze bylam mila itp. to jeszcze bardziej utwierdzal sie z tym ze mi sie podoba a tak to moze zacznie myslec inaczej;)

adorował jakąś kobietę na oczach mamy? Jak byś się z tym czuła? Wyobraziłaś już to sobie? i jak? FAJNIE? Fajny tatuś?

czy chciałabyś by twój tata---> nie,nie chcialabym... on bardziej mnie komplementuje kiedy jej nie ma...przy niej jest taki wiecie...kochany dla żonki...cieply,mily itp. ale czasem przy niej jakis teskt walnie np. ze w przyszlosci moze miec ON dzieci ze mna:-O

Typowy z niego kutas, co Ty w nim widzisz?

nie wiem...cos mnie ciągnie...:( moze to tez na 1 rzut oka zachwouje sie jak kutas komplementy,flity itp.to jednak mimo wszystko żony nie zdradza?

Głupią idiotką jestem--- masz troche inna sytuacje niz ja...w Twoim przypadku to juz na pewno nie wdawalabym sie w ciąg dalszy...sama wiesz jak potraktowal cie jak sie z nim przespalas....po kolejnym razie bylo by to samo...nie ma co rozpamiętywac...odetnij sie od niego,olewaj i postaraj sie poznac innego,wolnego faceta a nie kolesia ktory szuka sexu na boku...

Karolina, ty ciągle się wahasz, być uczciwą, czy nie ? Odpowiedz sobie samej, ty nie zdradzasz to on, ale tak naprawdę, czy chcesz zdradzić siebie ? Łykasz ten plew co ci sprzedaje, te komplemenciki, ocieranki, słód oczu, i za to chcesz się oszukać, siebie zdradzić ? Nakręcasz się tym jego pianiem z zachwytu nad tobą, dlaczego? Nie widzisz jakie to miałkie, jaki to obleśny żałosny typ ? Wiesz co do niego czujesz : NIC. Ty lubisz tylko to jego pianie nad sobą. Tylko tyle. Szajs i tyle.

znajdz normalnego, wolnego faceta, takich też jest pełno tylko trzeba się trochę bardziej postarać :D

łyka bez popitki i to już stara dupa sądząc po nicku.

Karmelova----uwierz mi bardzo bym chciala...:(

Po co zastanawiasz sie jakie on ma uklady z zona,po co ? To Cie nie powinno wcale interesowac !!!! Niby jestes taka porzadna a dajsz sie adorowac zonatemu. Porzadna kobieta umie uciac umizgi zonatego,by mu w piety poszlo.

mi to wisi jakie ma uklady z żoną tylko mowie ze nie chcialabym aby moj mąz tak sie zachowywal jak on...

"""ja to rozumiem i nie zamierzam nic robic w tym kierunku aby byl ze mna czy cos bo jestem porządna laska""" Jaka inteligentna kobieta może mówić o sobie per "laska"? Jesteś tępą jak drut i pusta jak pustak.

Nie jestes ani tepa ani glupia,to natura kobiety ze lubi byc adorowana. On jest pusty bo ma zone,i chce miec cos na boku zeby sie pobawic. Zapytaj sie w prost o co mu chodzi w tych podchodach. Jak powie ze sie w tobie zakochal to mu powiedz ze musisz o tym zone poinformowac,i co ona na to powie. Zobaczysz nie spojrzy nawet na ciebie.

Natura kobiety, że chce być adorowana, a natura faceta, że chce bzyknąć kobietę. Gdyby autorka była taka porządna, to by faceta jednym zdaniem pogoniła. A ona szuka pomocy na forum uczuciowym, ergo: ma problem z uczuciami do żonatego faceta, ale jak zwykle stado psiapsiułek wytłumaczy jej, że ona jest porzadna laska, a faceci to świnie.

Tak ale jak sie ma zone to powinno sie ja szanowac,a nie latac za innymi, Do umoczenia sa burdele .Tam powinni chodzic jak im sie zachce bzykac, a nie uwodzic wolne dziewczyny ,byle by bylo taniej.

Świnta prawda, kumo, że żonę powinno się szanować. I nie latać za innymi. Ale te biedne "uwodzone" to głowę od czego mają? Od noszenia czapki? Uwodzenie przez wolnego (lub udającego wolnego) faceta jestem w stanie zrozumieć. Ale żeby dać się uwieść żonatemu wiedząć, że żonaty jest żonaty, to trzeba CHCIEĆ dać się uwieść. Ot co.