Czy warto angazowac sie w znajomosć, kiedy facet zatail prawde?

Poznaliśmy się w necie, potem była randka w realu. Facet okazał się bardzo przystojny, wykształcony i taki naturalny w rozmowie. Było to wylącznie koleznskie spotkanie. Potem byla 2 randka i chemia zadzialala, doszło do seksu, nie żaluję tego ponieważ jestesmy dojrzalymi ludzmi i dlaczego mielibyśmuy sie hamować, jeżeli obydowje tego chcielismy. Opowiedział mi on o sobie, gdzie pracuje itp. Ja bedąc ostrozna, bo kiedy ktoś mnie oszulkał, sprawdziłam to. Okazało się, że to kłamstwo. Napisał mu to i on sie strasznie obruszył, że przekroczyłam bariere i ze tylko podal inne miejsce pracy, bo nie raz kobiety go nachodzily a on sobie tego nie zyczy. Pomimo calej tej sytacji bylam sklonna sie z nim nadal spotykac, ale on stwierdzil ze teraz nie ma do tego glowy itp. Oczywiscie nie odzywa sie teraz (jest to 2 dzien) a ja ciągle o nim myśle.... Czy powinnam sie za jakis czas sama do niego odezwac... Nie chcialabym wyjsc na natreta, ale moze czasaem warto zawalczyC? Jak uwazacie?

było niezdrowe

Uważam, że a) - chodziło o seks, dostał i tyle b) - nie podoba mu się, że go kontrolujesz, bo to źle wróży na przyszłość

swoją role w tym układzie masz już podaną na talerzu... bo nie raz kobiety go nachodzily a on sobie tego nie zyczy. czego jeszcze potrzebujesz aby załapać kim w tym układzie jesteś?

Seks i się bejbik nie urodził?

przez ciebie wyszedl na idiote i klamce, wiec odwraca teraz kota ogonem i udaje obruszonego. Raczej juz nic z tego nie bedzie, a ty na pewno nie powinnas sie pierwsza do niego odzywac i zabiegac o jego uwage

ot. para. A dlaczego go kobiety nachodziły w pracy zastanowiłaś się nad tym może?

dla mnie byłoby jasne że to typowy krętaczo-podrywacz netowy. Skoro nie chciał mówić gdzie pracuje, mógł po prostu nic nie mówić, chyba nikt nie zobowiazuje do podawania adresu pracy ludziom, tym bardziej poznanym na necie. Na to potrzeba czasu. Być może ma również żonę i dzieci, dlaczego by nie?

Odpuść go sobie. Zachowuje się jak cymbał.

jak sie nie odzywa, to Twoja rozterka nt niekontynuowania znajomosci jest nieaktualna..

A dlaczego niby ona jest idiotką? Fakt, to swoją drogą dziwne że go sprawdzała, ale w sumie miała prawo. On jest krętaczem, a teraz tak odwraca sytuację, byś to Ty czuła się winna. Jak znam życie to pewnie się tłumaczyłaś, a niewykluczone że powiedziałaś "przepraszam". Sytuacja coś w stylu - ona przejrzałą jego telefon,z nalazła dowody zdrady, powiedziała mu o tym, a on obraził się, że ona przegląda jego telefon i doprowadził do sytuacji gdzie to ona czuje się winna.

"moze czasaem warto zawalczyC" W tym przypadku wierz mi, nie jest warto. Potraktuj to jako przygodę, ale nie odzywaj się już do niego. Miał naprawdę głupią wymówkę. Skłamał po prostu i tyle.

Nie przepraszalam go, ale fakt tlumaczylam sie dlaczego to zrobilam. Nie czulam sie dobrze w roli sprawdzajacej, ale w necie jest tyle oszustow i dlatego to zrobilam. Wystarczylo zrobic 1 telefon i juz....

Lena zrobilabym dokladnie to samo co Ty. I nie mialabym wyrzutow sumienia. Jak kogos poznajesz przez net to mozna takie bajki uslyszec, a wiadomo, kazda szuka uczciwego faceta, a nie kretacza. I jesli teraz robi focha, to znaczy ze ma duzo do ukrycia. Co innego nie podawac swoich danych, a co innego podawac nieprawdziwe.

Wiesz co, jego wersja brzmiałaby jeszcze dość prawdopodobnie, gdyby przyłapany na kłamstwie, kajał się, przepraszał gorąco, tłumaczył że ma złe doświadczenia, gdyby teraz naprawdę mu zależało żebyś mu wybaczyła, gdyby dzwonił, pisał. ALE ON SIĘ PRZESTAŁ ODZYWAĆ! OBRAZIŁ SIĘ I PRZESTAŁ ODZYWAĆ! A Ty pytasz czy zawalczyć!

A mnie nie zaskakuje jakoś specjalnie, że facet który ledwo zna autorkę nie podał jej dokładnego miejsca pracy. No ludzie, proszę was :D

Karmelova > nawet jeśli to czy sądzisz że reakcja "foch i brak kontaktu" nie świadczy o tym, że i tak ma gdzieś autorkę?

W co chcesz sie autorko angazowc? Facet szuka w necie seksu, ma tez zone i pewnie dziecko. Boi sie teraz, ze jestes jedna z tych "wariatek", ktore rozwscieczone jego wykorzystywaniem, doniosa zonie czy w pracy, co robi po godzinach :P Jak dla mnie sytuacja juz sie jakkolwiek nie rozwinie, bedzie Cie unikal :)

piszesz, ze jesteś dojrzała... a mnie się wydaje, że jesteś gimnazjalistką

A mnie się wydaje, ze Cię oszukuje, chciał tylko seksu.