Gość Sama nie wiem... Napisano Wrzesień 28, 2012 Często zastanawiam się czy nie popełniłam największego błędu w życiu... Czy wyszłam za mąż za odpowiedniego mężczyznę.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wysokolibidowa mężatka 2 Napisano Wrzesień 28, 2012 Gdyby był rzeczywiście odpowiedni, to chyba byś się nie zastanawiała :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem... Napisano Wrzesień 28, 2012 Miałam ogromny dylemat, którego wybrać i pomimo, że przeszliśmy niejeden kryzys w małżeństwie, nigdy nie złamałam przysięgi przed Bogiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan wokulski Napisano Wrzesień 28, 2012 zdrada to powazny krok i zawsze powtarzam, ze jezeli nie bierze sie pod uwage mozliwosci odejscia od meza to odradzam, zdrada tylko dla flirtu, podbudowania ego to czysta glupota ktora ma tylko fatalne skutki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wysokolibidowa mężatka 2 Napisano Wrzesień 28, 2012 To twoje życie, więc w sumie trudno mi komentować, a może w ogóle nie powinnam, przepraszam. Wiem tylko, że ja co do swojego męża nie miałam i nie mam najmniejszych wątpliwości - ale mam o połowę krótszy staż od ciebie, więc co ja mogę wiedzieć? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem... Napisano Wrzesień 28, 2012 Jeśli zdrada ma tak fatalne skutki, to dlaczego tylu ludzi zdradza? ;-) Boję się zaangażowania, bo ten człowiek nie jest mi obojętny i ja chyba jemu też, jeśli po tylu latach chce się spotkać.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem... Napisano Wrzesień 28, 2012 Mężatko - to bardzo dobrze, że nia miałaś żadnych wątpliowści... Ja miałam ich sporo, ale ciąża przyspieszyła decyzję o zamążpójściu :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wysokolibidowa mężatka 2 Napisano Wrzesień 28, 2012 To, że on chce się spotkać, to jeszcze nie dowód, że czuje do ciebie coś poważnego. Nie znasz mężczyzn? przypomniał sobie pewnie jakieś chwile erotycznego napięcia z przeszłości, i pomyślał, że miło byłoby do tego wrócić... ale nie masz pojęcia, jak się zachowa, kiedy już dostanie to, czego chciał :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem... Napisano Wrzesień 28, 2012 Mężatko - nigdy nie spaliśmy ze sobą i on chce seksu ;-) Nie chce kawki, ani herbatki... Powiedział, że świetnie wyglądam i w to akurat wierzę, bo często słyszę komplementy ;-) Mówi, że na pewno byłoby wspaniale... Ja też tak myślę.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wysokolibidowa mężatka 2 Napisano Wrzesień 28, 2012 Nie pisałam, że spaliście ze sobą, tylko że istniało kiedyś między wami erotyczne napięcie (pożądanie) Tak mi się wydaje, że ty już mu uległaś, w każdym razie psychicznie... nie wiem, nie czuję się upoważniona do oceny twojego postępowania ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem... Napisano Wrzesień 28, 2012 Myśllę, że to erotyczne napięcie jest cały czas ;-) W dodatku On wygląda nieziemsko... Z drugiej jednak strony chce być fair wobec Męża... Gdybym GO nie widywała, byłoby łatwiej zapomnieć.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan wokulski Napisano Wrzesień 28, 2012 sama nie wiem.. po co komplikowac sobie zycie, zostan przy mezu bo wydajesz sie za uczciwa na zdrade, jezeli chodzi tylko o erotyke, przygode z nieziemskim facetem to jedz z kolezanka na wczasy do jakiegos fajnego hotelu nad Adriatykiem i idz na calego z jakims przystojnym tubylcem, tak robia kobiety z USA , Niemiec czy ze Szwecji...bez komplkacji i niepotrzebnego stresu, sprawdzone i popularne i facet niczego nie domysli sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem... Napisano Wrzesień 28, 2012 Dzięki za radę, ale tubylcy mnie nie interesują :-D Może jednak spotkam się z moim byłym, ale zaznaczę, że niezobowiązująco ;-) P. Wokulski - ja absolutnie nie zamierzam odchodzić od męża... Wiele razem przeszliśmy, razem się dorabialiśmy i razem zaczynamy starzeć :-) Jestem uczciwa - to fakt, dlatego mam tak wiele wątpliwości.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski Napisano Wrzesień 28, 2012 to nie nie powinnas moim zdaniem zdradzac swojego meza z tym drugim. Jestes ucziciwa kobieta i bedziesz dlatego miala z tego powodu wyrzuty sumienia do konca zycia co sprawi, ze twoj zwiazek z nim bedzie z dnia na dzien coraz bardziej uciazliwy i ktoregos dnia nie bedac mogla juz spojrzec mu w oczy odejdziesz od niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość radosna marzycielka Napisano Wrzesień 28, 2012 pan wokulski To milo ze zgodziles sie z moim zdaniem. Lap kazda chwile i zyj nia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Artemida25-bdsm Napisano Październik 1, 2012 Ja wlasnie sie dowiedzialam, ze maz walil mnie na bokach w bdsm. Mial dziwke na stałe od 2 lat ( mieszkamy osobno ze wzgledu na jego pracę) a w dodatku odkryłam, ze pieprzył rowniez inne- męzatkę oddawaną mu przez męża- korespondowal z nim o wypozyczeniu i jakas niewyzytą sukę, ktorej maz nie zadawala. Jednym słowem kusiło go to, co widział w poronosach i chciał sprobowac. Uzaleznil sie od seksu do tego stopnia, ze pisał ze wszystkimi z anonsow bdsm, zeby mu obciagaly i dawaly dupy. Koszmar. Pewnie sobie mozecie wyobrazic co czulam. Poszedl na leczenie, zrobil wazektormie, ale i tak mam wrazenie, ze nie jestem w stanie mu wybaczyc. Postanowilam sie "zabawic" jego sposobem- kocham go, byl zawsze dobry dla mnie, ale skoro on mogl sie bawic, jak tez weszlam na sex czat. Poznalam faceta mlodszego ode mnie 7 lat. Glupio pisalam, ze szukam szybkiego sesku, ale to nie prawda, bo nie umialabym. Piszemy juz ze soba dosc dlugo, widze ze sie we mńie zakochal. Zdecydowalam rozwinac te znajomosc.. Mam nadzieje, ze uda mi sie zdecydowac na cudowny wieczor, ktory mi proponuje.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski Napisano Październik 1, 2012 Artemida... masz zupelnie do tego prawo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Artemida25-bdsm Napisano Październik 1, 2012 Ale myslisz, ze da sie potem zyc normalńie? Czy jest w ogole mozliwosc ulozenia na nowo zycia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan wokulski Napisano Październik 1, 2012 a czy masz jakies inne wyjscie? jaki jest sens takiego zwiazku w ktorym wszystko co najwazniejsze zostalo zniszczone, jak mozesz go jeszcze kochac? .....czy mozna zaczac wszystko od nowa? mozna i trzeba. Ile chcesz jeszcze zyc? no wlasnie tyle lat szczescia albo nieszczescia jestes w stanie sobie zafundowac, wybor nalezy do ciebie i wszystkich tych podobnie zdradzonych, zaniedbywanych i nieszczesliwych kobiet Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Artemida25-bdsm Napisano Październik 1, 2012 Nie byłam nigdy zaniedbywana :( Byłam uwielbiana i chwalona..mąż dawał mi wszystko oprocz czasu. Trudno zrozumieć..kocham go i on mnie też to wie..przez strach przed ciążą przestałam sie z nim kochac a nie moge brac hormonow..on nie chcial gumy..i tak jakos wyszlo, ze prawie wcale sie nie kochalismy. Nie wazne..ponizalam go..sprawa jest bardzo skomplikowana. Wracajac do meritum..mysle, ze seks z obcym, nie,ochanym i bez zobowiazan porawi moje samopoczucie. Jestem bardzo atrakcyjna kobieta i wielu facetow mnie podrywa. Psycholog powiedzial, ze moj maz wpadl w niesamowite kompleksy z tego powodu. moze ma racje.. Teraz szaleje za mna mlody chlopak, zonaty wprawdzie i tylko dlatego zdecyduje sie na romans..slowo romans moze jest na wyrost, bo na pewno nie bedzie uczucia. Tylko ognisty seks ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski Napisano Październik 1, 2012 masz racje, to wszystko wydaje sie zbyt skomplikowane jak na moj rozum, zbyt duzo sprzecznosci jak na normalny zwiazek kochajacych sie ludzi... nic z tego nie rozumiem....wybacz :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski Napisano Październik 1, 2012 Artemido... ...dzisiaj po pracy okolo godziny 24.00, po odprezajacym prysznicu wyjde jak zwykle na balkon, zapale paierosa, zaciagne sie pierwszym, najlepszym dymkiem, spojrze w dol na spiace miasto(piekny widok! moja willa stoi w jednym z najwyzszych miejsc w miescie) pomysle nad tym co napisalas i jutro odpowiem ci co o tym mysle bo jak narazie to wszystko co napisalas (wybacz mi za szczerosc) to jakas kompletna paranoja... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do Wokulskiego? Napisano Październik 1, 2012 Wokulski, Ty to chyba mieszkasz w LA?! Co? No przyznaj się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem... Napisano Październik 2, 2012 Artemido - jeżeli nie uprawiałaś seksu z mężem, to nie dziwię się, że sobie znalazł inną do łóżka... Przecież zdrowy mężczyzna nie może zbyt długo żyć w celibacie ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski Napisano Październik 2, 2012 chcialbym, ale niestety mieszkam w dziurze :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem... Napisano Październik 2, 2012 eeee tam - nie przesadzaj :-) Wolałbyś mieszkać w centrum dużego miasta i wdychać spaliny? :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski Napisano Październik 2, 2012 to jest miasto i dosc duze, ale dla mnie dziura, ma jednak swoje uroki jak kazde miejsce...nie narzekam ..a jak z twoja zdrada? uleglas pokusie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem... Napisano Październik 2, 2012 Moje miasto ma 70 tys. mieszkańców... Dla mnie taka sypialnia :-( Jeśli chodzi o zdradę, to nadal jestem wierna... Chyba mój "były" sobie odpuścił... Może to i dobrze ;-) Przynajmniej nie kusi :-) :-) :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem... Napisano Październik 2, 2012 Wygląda na to, że będę wierna aż po grób :-D Tylko dlaczego tak często myślę o "tamtym człowieku"? Czy to nie jest zdrada emocjonalna? :-( :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski Napisano Październik 2, 2012 to juz zalezy od ciebie i twojego wlasnego sumienia, wiem, ze dla wielu kobiet taka zdrada jest gorsza niz jakis jednorazowy, przelotny seks...tak slyszalem ...faceci jednak inaczej mysla niz kobiety i nie szukaj u mnie porady w tych sprawach, ocen to wedlug samej siebie... ...czy chcialabys, zeby twoj facet flirtowal na calego z inna kobieta? adorowal ja i caly czas o nie rozmawial i o niej myslal? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach