Dajmy na to, że mamy 28-letniego faceta, który:

Nie mnie a faktów.

Bronię realizmu, nie znoszę zakłamania.

Moja matka też twierdzi tak jak wy, tylko ubrała to w lepsze słowa. Powiedziała dokładnie że żadna dziewczyna nie będzie chciała chłopaka który nie potrafi zapewnić rodzinie utrzymania.

jasne magda... a moze juz polecialas na ta niby kase autora co? :D

Wg waszych dziwnych teorii na prawdziwą miłość ma szansę tylko biedny, brzydki człowiek. Bo przecież pieniądze i uroda to coś, co stoi na przeszkodzie i przyciąga tylko pustaków.

Przeciez autor i magda to ta sama osoba:)

"magda" nie, nikt tu niczego takiego nie napisal (oprocz ciebie) :)

"Od poniedziałku do piątku ma mnóstwo pracy, czasami trzeba po 17-18 godzin być na nogach" aha. czyli nie pomoże w domu, seksu nie będzie przez 5 dni w tygodniu :O w zasadzie to facet tylko na weekendy i wtedy nie wiadomo, co z nim zrobić. te 2 trudne (pewnie tylko dla ciebie, bo dla pasjonatów trudne nie są) kierunki i wymuszony doktorat możesz sobie w tyłek wsadzić i popchnąć widelcem.

"wujku,wiesz że Cię kocham?" "tak? A skąd wiesz?" "czuje tu w serduszku,takie ciepło jak tylko przychodzisz do nas" "nie ma faktów, nie kochasz mnie" Skoro ktoś wie, że ma problem z wysławianiem niech ćwiczy tę umiejętność:)

Jednak jak widać, po prostu chodzi o to by trafił swój na swego:D Miłego dnia życzę PS. Weź tak nie pisz bo autor pomyśli, że jakiej kompleksy masz i Ci wjedzie na Kalibana:P

"Od poniedziałku do piątku ma mnóstwo pracy, czasami trzeba po 17-18 godzin być na nogach" aha. czyli nie pomoże w domu, seksu nie będzie przez 5 dni w tygodniu w zasadzie to facet tylko na weekendy i wtedy nie wiadomo, co z nim zrobić. To nie musi być reguła, a pojedyncze dni w tygodniu. Różnie może być. A seks można uprawiać w przerwie w pracy ;) Co do pomocy, jak będą pieniądze, to i pomoc będzie można załatwić.

te 2 trudne (pewnie tylko dla ciebie, bo dla pasjonatów trudne nie są) kierunki i wymuszony doktorat możesz sobie w tyłek wsadzić i popchnąć widelcem. Widzę, że nigdy nic nie robiłeś dla satysfakcji, dla siebie, dla zaspokojenia ambicji. A to że ktoś się czymś pasjonuje nie ma związku ze zdolnościami w tym kierunku. Ktoś pasjonuje się tenisem, ale to nie znaczy, że gra jak Nadal ;)

W planach jest bardzo obszerna automatyzacja tego co powinienem robić ręcznie i ten czas 16-18 to raczej czas nadzoru, nie objęty ścisłymi ramami czasowymi. Będą dni, gdzie będę pracować 2 godziny dziennie, będzie taki, że trzeba będzie pracować 20.

Realizuj te plany, a po kilku latach obudzisz się z BRAKIEM UMIEJĘTNOŚCI budowania z kimś związku. Tych umiejętności nabywa się wcześniej, w wieku dwudziistu - dwudziestu paru lat. Potem już masz nawyki. Stabilizację, z której trudno będzie zrezygnować. W życiu ważne są proporcje. Realizacja planów - tak. Ale nie kosztem życia prywatnego. Udany związek - tak. Ale nie kosztem samorealizacji. itp. W tej hipotetycznej sytuacji wybierzesz sobie partnerkę, owszem. Jako dodatek do TWOJEGO sukcesu. I jedynie na taką, która chętnie będzie taką rolę pełnić możesz liczyć. Ale nie martw się... mimo, iż pieniądze podobno szczęścia nie dają - dają za to możliwości... wybrania sobie towaru, na który innych facetów nie będzie stać :P Piękne są marzenia prawiczków o byciu rycerzem na białym koniu :P

Ja zarabiam 567 milionów dolarów na czarno w USA! Łamię prawo międzynarodowe! Dr Kimberly Young mnie edukowała! Za 24 lata przestanę już grzeszyć! Teraz kradnę przez Internet z cudzych IP! Policja ma wszystkie dane na podp00chę! Staram się żyć jak poostelnik! Czekam już tylko na śmierć! Nie piję und nie pale, lecz konika walę! Cały swój majątek po śpierci oddam na Kościól und ZUS! Na pół podzielą se moją fortunę, którą najpierw rozpjerdole! Przećpam ją! Kupię HLEP und PICCĘ! Teraz se wkładam kjeubasę w doopę i myślę o patyczakach mordujących lwy bengalskie! Mam też parowozik napędzany korbą!

"To nie musi być reguła, a pojedyncze dni w tygodniu." to 5 dni w tygodniu czy pojedyncze? ciekawe, jak chcesz pogodzić 2 kierunki z siłownią, pracą i cholera wie czym jeszcze. nie liczyłabym na wolne weekendy. "Różnie może być. A seks można uprawiać w przerwie w pracy" jasne, panna będzie urywać się z roboty, żeby dać ci dupy wtedy kiedy TOBIE PASUJE> chyba cię bóg opuścił. "Widzę, że nigdy nic nie robiłeś dla satysfakcji, dla siebie, dla zaspokojenia ambicji" robiłAm i robię wszystko dla siebie i swojej satysfakcji, natomiast tzw. ambicje są mi obce. tzw. bycie ambitnym to nic innego jak zakompleksienie i chęć przypodobania się innym. "A to że ktoś się czymś pasjonuje nie ma związku ze zdolnościami w tym kierunku" bzdura. nikt się nie pasjonuje czymś, co nie wychodzi.

"Piękne są marzenia prawiczków o byciu rycerzem na białym koniu" może być co najwyżej rycerzem Z białym koniem :P w dłoni :P

A kto tu jest prawiczkiem? Ja akurat mam stosunkowo bogate życie seksualne. Co prawda z racji swoich wysokich wymagań, muszą mi na razie wystarczać prostytutki, ale przynajmniej, robię co chcę, pięknym, naprawdę pięknym kobietom. Za co płacę? Z pieniędzy, które już zarabiam, właśnie będąc "w swojej branży" wcale, dosłownie wcale się nie angażując (wszystko zautomatyzowane). Zauważmy, że to co podałem, to potencjalna przyszłość, więc jestem dużo młodszy w rzeczywistości, a mimo to nieźle sobie radzę :)

Nie "za co" ale "z czego płacę" ;) Oczywiście mam na swoim koncie seks z normalnymi dziewczynami, ale odkąd spróbowałem z "piękną" odtąd nie mam zamiaru wracać do przeciętnych, nawet za darmo.

"A to że ktoś się czymś pasjonuje nie ma związku ze zdolnościami w tym kierunku" bzdura. nikt się nie pasjonuje czymś, co nie wychodzi. A kto powiedział, że nie wychodzi? Przyczepiłaś się tego, że napisałem "trudnych" kierunków. Owszem, te kierunki powszechnie są uważane za trudne i są ku temu powody. Ale że napisałem, że coś jest trudne, znaczy to, że sobie nie radzę?

Nie cierpię takich kalkulacji. Jednym się szczęści w miłości, innym nie. Nie ma czegoś, co to w 100 % gwarantuje. A jeśli łudzisz się, że u kobiet pożądanie i dreszcz podniecenia wywołuje portfel, dyplom albo pozycja, to za kilka lat będziesz dumał, czemu twoją ukochaną tak często boli głowa wieczorami. Bo to wszystko może przyciągać, ale nie pobudza seksualnie i nie wywołuje uczucia miłości do posiadacza tychże pieniędzy, tytułów czy czego tam chcesz.

Autor moze sobie "wybrac" jakas piekna kobiete, pytanie tylko czy ona bedzie go kochala nie tylko za zaradnosc. Choc z drugiej strony jak nie ma potrzeby szczerej milosci, budowanej cierpliwie, to taki uklad ma szanse trwac. Wszak kazdy ma inny przepis na sukces ;) Dla mnie z opisu autor wydaje sie interesujacy, bylabym zagascynowana jego zaradnoscia, pracowitoscia, jednak dopiero przy blizszym poznaniu moglabym powiedziec czy jest szansa na Love :P

Do Szukam Drogi w życiu - Zakladaleś tez prowokacje na innych działach czy tylko na ,,uczuciowy,, ? odpowiedz :O

to 5 dni w tygodniu czy pojedyncze? ciekawe, jak chcesz pogodzić 2 kierunki z siłownią, pracą i cholera wie czym jeszcze. nie liczyłabym na wolne weekendy. Już to łączę, ale nie w takim stopniu w jakim będę to robić w przyszłości. Kierunki są ze sobą powiązane, branża powiązana z kierunkami. Pracując - korzystam z tego czego się nauczyłem.

"A kto tu jest prawiczkiem? Ja akurat mam stosunkowo bogate życie seksualne. Co prawda z racji swoich wysokich wymagań, muszą mi na razie wystarczać prostytutki" myślisz, że jakaś ładna i w miarę myśląca panna zechce ostatniego chuja, który chodził na dziwki? intelekt masz tak tak przyziemnych lotów, że o trudnych kierunkach i doktoratach to możesz sobie pomarzyć. króciaku

"Już to łączę, ale nie w takim stopniu w jakim będę to robić w przyszłości." b fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego... smutny, biedny żuczek, który musi płacić za seks. nie ma nic bardziej upokarzającego niż sypiuać za darmo z facetem, ktory zawsze musiał za to płacić. powiadam ci, zostaniesz rycerzem z białym koniem w dłoni i jenną jameson przed oczami :D ubawił mnie ten typek :D

myślisz, że jakaś ładna i w miarę myśląca panna zechce ostatniego ch*ja, który chodził na dzi**i? Tak. Poza tym kto jej o tym powie? Co za różnica czy uprawiam byle seks z przeciętną dziewczyną za darmo, czy robię na co mam ochotę z piękną kobietą za pieniądze? intelekt masz tak tak przyziemnych lotów, że o trudnych kierunkach i doktoratach to możesz sobie pomarzyć. króciaku Rozumiem zazdrość. Spotykam się z nią już dziś, choć swojej prawdziwej drogi jeszcze nie rozpocząłem :)

"Ja akurat mam stosunkowo bogate życie seksualne. Co prawda z racji swoich wysokich wymagań, muszą mi na razie wystarczać prostytutki" Czuję się zobowiązany otworzyć Ci oczy: nie masz żadnego życia seksualnego. Masz usługi. Jak u fryzjera, który goli Cię z włosów i z kasy. Jak u wulkanizatora, u którego zakładasz gumę. Jak w publicznej toalecie, gdzie babcia użycza Ci pisuaru, a za te kilka kropel płacisz. Nie masz życia seksualnego. Masz usługi. Seks z prostytutką to prawie seks. A prawie robi wileką różnicę.

Zresztą zazdrość jest zrozumiała. Frustracja kobiet, związanych z nieudacznikami, jest jak najbardziej uzasadniona.

Pytalam czy zakladaleś tez prowo na innym dziale autorze