Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gitara nie gra

Moj facet ciagle pracuje....

Polecane posty

Gość gitara nie gra

Jesteśmy razem 3 lata. Zawsze dużo pracował i w uwielbiał brać nocki przez co naszemu związkowi nieźle się dostało. Ale teraz to już przesadza. Ostatnio zaczął druga pracę ( chociaż nie potrzebujemy dodatkowych pieniędzy). Teraz pracuje od 7.do 15 po czym biegnie do drugiej pracy od 16 do 24. :O i tak codziennie i nie ma zamiaru tego skończyć ! Martwię się o niego ( o nasz związek już nie bo praktycznie nie istnieje). Wiem że się wspomaga narkotykami żeby te 17 godz dziennie przepracować, to mnie dobija. Sama mam kasę, on ma oszczędności nie narzekamy na brak kasy a on twierdzi że musi pracować i ze w obydwóch pracach go bardzo potrzebuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitara nie gra
No i praktycznie go nie widuje a jak zadzwoni z przerwy to się strasznie irytuje na mnie. No szok. Boję się o niego, to jest nieludzki wysiłek. Jak nim potrzasnac żeby to skończył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby Cię naprawdę... niektórzy uciekają w romans, inni w kolegów twój ucieka w pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitara nie gra
Uciekają od czego? My nie mieszkamy razem i tak spędzamy mało czasu, teraz to widujemy się raz na tydzień i to zazwyczaj kończy się fochem z jego strony bo chcę z nim spędzić czas lub pogadać o tej sytuacji. On od zawsze miał potrzebe pracy ale teraz to już naprawdę są dużo. Teraz chce żebyśmy zamieszkali razem a Ja się pytam : po co? Żebym widywala go jak pada zmęczony na łóżko i to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak a propos: "Sukces zawodowy zawdzięczam żonie. W domu nie dało się wytrzymać." :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitara nie gra
Przecież mówię : nie mieszkamy razem. Jak się spotykamy to jest ok, chociaż jak mówię ostatnio już nie nie widujemy. Ciekawe dlaczego szukacie w tym mojej winy? Ja pracuję, studiuje i jeszcze znajduję czas na inne rozrywki. I ciągle znajdę czas na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby facet Cię kochał, to każdą wolną chwile chcialbym spędzac z Tobą i szukałby tych chwil, a nie szukał jakby je ograniczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak już napisałaś
Jak on ma na to siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
dlugo tak nie pociagnie, padnie na zawal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
i dobrze autorka mowi - tego zwiazku juz nie ma. co to za zwiazek jak sie ludzie ze soba nie spotykaja, nie rozmawiaja. gowno nie zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitara nie gra
Szczerze to już mi nie zależy na tym związku ale ciągle obchodzi mnie jego zdrowie. Wiem że pali trawkę, może bierze coś twardszego, nie wiem. I tak oto wytrzymuje. No macie rację, gdyby kochał to chciałby być ze mną. Nie wiem ile on jeszcze to pociągnie i czemu to robi. Gdyby tak bardzo nie chciałby się ze mną spotykać to po prostu zostałby w domu lub wyszedłby gdzieś , zerwalby kontakt prawda? Nie musi zaraz harowac jak wół, więc to nie ja jestem tutaj przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeleczek "Sukces zawodowy zawdzięczam żonie. W domu nie dało się wytrzymać." Świetny tekst hehehhe ;) aż musiałam sobie zapisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh....
ja bym na miejscu autorki zakonczyla to cos co sie zwie zwiazkiem. poszukalabym kogos kto bedzie mial dla mnie czas, kto sie bedzie mna interesowal, na kim moglabym polegac i ze wzajemnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×