Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fhgnbhvbcfdversvxfd

czy moge wymagac od chlopaka, zeby zrezygnowal dla mnie z przyjaciol?

Polecane posty

Gość katarzynnkaa
Moim zdaniem facet nie przyjaźniłby się z laską, na którą nie miałby ochoty. Po co mu byłaby mu przyjaźń z brzydką, aseksualną kobietą, skoro ma swoich kolegów? A skoro przyjaźni się z piękną, seksowną dziewczyną a sam jest zdrowym facetem, to ma na nią ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jedno pytanie autorko do czego mu potrzebna ta "przyjaciółka" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby to było niezdowe wyczulenie, to ta laska by cię nie unikała, z jej strony na pewno oś jest spotykaj sie jak najczęściej z nią, a nawet ty i ona sam na sam, jeśli ci zalezy na tym facecie to zrób z niej swoja najlepszą psiapsiułę, i niby niechcaco pokaz malinke na dekolcie, wybieraj z nia bielizne mega sexy, doprowadz szmate na skraj wytrzymałości, i zobacz co ona na twoje sielskie życie z twoim faetem idz z nia i facetem na impreze, tańcz blisko niego, pokaż że TO TWOJ FACET, zwracaj uwge na to jak twój facet się z tm czuje a jesli twojemu facetowi ależy na tobie ale i na niej, to zrobi wsystko abyscie miały ze soba dobre relaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgnbhvbcfdversvxfd
moj facet nie ma za bardzo kolegow. ma dosc kobieca nature i z kobietami ogolnie dogaduje sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
z Warszawy wybacz ale nigdy nie przypuszczalam ze kobiety moga byc takimi idiotkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innocenceS
z-Warszawy masz rację ! Wrogów trzeba trzymać jak najbliżej. Autorko pokaż tej jego przyjaciółeczce kto tu rządzi i że to jest Twój chłopak! Co prawda ja nie rozumiem dlaczego chłopak autorki nie potrafi zerwać znajomości z inną laską ale to inna sprawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda ja nie rozumiem dlaczego chłopak autorki nie potrafi zerwać znajomości z inną laską " bo nie chce bo mu tak wygodnie bo tak bezpiecznie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
Rada, żeby zawiązała z nią pseudo wielka przyjaźń jest naprawde głupia. To autorka ma teraz tracić miesiące, na budowanie udawanej relacji, tylko po to by komuś utrzec nosa? W ten sposób będzie gorszą osobą niż ten jej facet i koleżanka razem wzięci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgnbhvbcfdversvxfd
mysle, ze on to troche traktuje jako element jakiejs filozofii zyciowej, ze nie pozwoli wplywac na swoje zycie tylko dlatego, ze mi sie cos roi. zapytal sie mnie ostatnio, czy gdybym chciala, zeby przestal jesc sniadania. tez powinen sie do tego dostosowac. przyklad moze troche naiwny, ale pokazuje, jak on o tym mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie chodzi o zawiązywanie przyjaźni tylko o to aby dowiedziec się czy facet autorki ma coś na sumieniu, i czy a laska ma coś na sumieniu, a zeby się tego dowiedzieć trzeba ich trochę poprowokować, bo raczej sami z sibie się nie przyznaja jak rozumiem autorce zalezy na tym facecie, WIĘC trzeba ustalić czy on jest wobec niej fair, jeśli jest to bedzie pomagał w nawiązaniu nici porozumienia pomiedzy koeżanką a dziewczyną, jeśli ma coś na sumieniu bedzie się denerwował jeśli autorka chce być z tym fcetem to to wcale nie jet głupie aby ustalić co ta na prawde jest grane i kto ma ochote z tamtej dwójki na romansik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz zabraniać mu spotykania się z przyjaciółka. To świadczy o twoim braku zaufania. On ja znał, zanim się poznaliście i jak do tej pory nic nie zaiskrzyło, to dlaczego teraz miało by się coś stać? Ja wychodzę z założenia, że jeżeli do zdrady ma dojść to i tak dojdzie, niezależnie od twoich zakazów spotkania się. Ja mam bliskiego przyjaciela, mój facet też ma koleżankę i gdyby zabronił mi spotkania się z moim kumplem, to zastanawiałabym się nad kontynuacją związku. Nie chciałabym być z kimś, kto mi nie ufa, z kimś kto ustala, z kim wolno mi się spotykać. To chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knucie bez sensu. Zamiast postawić sprawę jasno wymyślacie jakieś złowieszcze plany. Facet i tak ma z nią kontakt w pracy. Po pracy już się chyba nie musi umawiać sam na sam, skoro widują się codziennie? A skoro będzie się zapierał, że musi to autorka ma swoją odpowiedź. Przyjaciółkę traktuje lepiej niż kobietę. Ja bym się nie zastanawiała nad byciem z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwer
Osądzajcie tamtą pochopnie. Dlaczego nazywacie tamtą dziewczynę szmatą? Autorka napisała, że facet wyżala się tamtej o niej. Pewnie mówi tamtej, że autorka chce, żeby zerwał z nią znajomość, ale ona jest dla niego wazna, on sobie nie pozwoli żeby ktoś mu wszedł na głowę, o tym że autorka jest zaborcza, ma durne wymysły, zazdrośnica i kłótliwa. Przy czym wciąż podkreśla pewnie, jak ważna jest dla niego ta przyjaźń. Więc jeśli tamten zależy na tej przyjaźni (bo jednak jakoś wierze, że DLA KOBIETY TAKA PRZYJAŹŃ JEST MOŻLIWA), a słyszy o autorce wciąż okropne rzeczy, o tym jak to jest przez nią nienawidzona - nic dziwnego że spina się na spotkaniach. Wyobraźcie sobie że macie kumpla czy przyjaciela od paru lat, nagle pojawia się jakaś dziewczyna. Ten wasz kolega wciąż wam donosi, jaka ona jest zazdrosna i jak bardzo was nienawidzi. Czy z tego powodu byście urwały kontakt? Nie wydaje mi się. Niby dlaczego? Kolega z mojej paczki poznaje dziewczynę która mnie nie znosi, więc mam zerwać kontakt z kolegą? To byłoby głupie. Suma summarum - uważam, że to wina Twojego faceta i od niego wszystko zależy, a nie od tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
spotykaj sie jak najczęściej z nią, a nawet ty i ona sam na sam, jeśli ci zalezy na tym facecie to zrób z niej swoja najlepszą psiapsiułę, i niby niechcaco pokaz malinke na dekolcie, wybieraj z nia bielizne mega sexy, doprowadz szmate na skraj wytrzymałości, i zobacz co ona na twoje sielskie życie z twoim faetem idz z nia i facetem na impreze, tańcz blisko niego, pokaż że TO TWOJ FACET,- z Warszawy to sa Twoje slowa. Naprawde wg Ciebie zwiazek ma polegac na ciaglym kontrolowaniu i sprawdzaniu? I co zuzyje mase energii na falszywa przyjazn z ta dziewczyna i ich sprawdzi pojawi sie nowa kolezanka, zwnowu sprawdzanie, kupowanie sexy bielizny i pokazywanie malinek? Tak to widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze smiercia mi do twarzy
a co biedny jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze smiercia mi do twarzy
chyba skoncze w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a moim skromnym zdaniem "wina" leży po stronie faceta. Dla mnie zastanawiający jest już sam fakt, że przez jakąś babę mają przerwę- chore. Skoro autorce tamta kobita wybitnie nie pasi wytarczy, ze facet ograniczy z nią kontakt. Skoro widują się w pracy to chyba nie ma potrzeby, zeby codziennie wychodzić na miasto? Autorka ze swojej strony nie powinna mu niczego zabraniac- w końcu koleś jest dorosły- zabraniać można dziecku. Ale jej facet też powinien wykazać troche dobrej woli i pokazać kto jest dla niego ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
z-Warszawy > dla mnie trzeba być naprawdę chorym człowiekiem, by tracić miesiące a może i lata na udawanie przyjaźni, tylko po to by sobie lub komuś coś udowodnić. Trzeba być naprawdę chorym człowiekiem, by umieć tak długo grać, uśmiechać się tak długo do osoby którą się nienawidzi, chodzić z nią na wspólne zakupy itd.. To jest najgorsza forma fałszu i dwulicowości. Nic dziwnego że twierdzi się, że przyjaźń między kobietami jest niemożliwa. Widać, jak mocno kobiety potrafią być fałszywe. Zamiast knuć, tracić lata na jakieś zawiłe intrygi, lepiej po prostu sie rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o zerwanie kontaktu tylko o nie spotykanie się z nią sam na sam. Nie widzisz różnicy? Poza tym sama jestem babą i widzę jak baby czasami knują, więc nie dziwię się autorce, że się boi. Może i nie ma powodów, ale równie dobrze jej obawy mogą mieć podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze- ja bym tego faceta olała, bo to juz nieważne czy ona ma z przyjaciółką romans czy nie, bo pokazał że na pzyjaciółce zależy mu bardziej niz na swojej dziewczynie, ale..... autorka chyba nie jest gotowa na rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
Ale po co się męczyć? Jej facet jednoznacznie przedstawił swoje stanowisko: nie pozwoli, by kobieta mu rozkazywała. Można było tak zrozumieć, że nawet nie ograniczy z nią kontaktów (bo chyba autorka nie kazała mu zmieniać pracy?). Nie ma więc już kwestii tego, czy jej facet cos zmieni, bo powiedział, że nie zmieni i z tego powodu są teraz w "separacji". Kwestia która w tej chwili pozostała, to:czy autorka zaakceptuje tę przyjaźń i zostanie z facetem godząc się na telefony, spotkania sam na sam itd, czy uzna, że jednak to nie dla niej i odejdzie? Ja bym wybrała to drugie. Związek ma dawać przyjemność i uskrzydlać, a nie być męczarnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Katarzynka a kto ci powiedzał ż to ma dlugo trfac? ja miałam na myśli pare spotkań, a by wyczuć co i jak, chyba się jednak zapedziłas z tymi latami, a to też jest niezdrowa jak mniemam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
"zrób z niej swoja najlepszą psiapsiułe" Tak napisałaś. Od kiedy zrobienie z kogoś NAJLEPSZEJ PRZYJACIÓŁKI polega tylko na kilku spotkaniach? "trfac" co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
jak ktoś ma w genach puszczalstwo to fajnie jest sobie mieć taką niby przyjaciółkę!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
Katarzynka..... bardzo łatwo jest powiedzieć że związek ma uskrzydlać a nie męczyć,ale sama wiem że mam identyczną sytuacje jak autorka topiku i nie bardzo wiem co z robić z jednej strony mam dość a z drugiej kocham go i zależy mi na nim....i to paradoks którego nie da sie przeskoczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgnbhvbcfdversvxfd
chcialam wam powiedziec, ze to jest dobry chlopak. jest dla mnie czuly i kochany, nie zaniedbuje mnie. jestem dla niego wazna. nie ma nic przeciwko temu, zebym ja spotykala sie z kolegami. po prostu mowi, ze nie bedzie dla mojego widzimisie rezygnowac z przyjazni. ze nie ma nic na sumieniu, zachowuje sie wzgledem mnie ok, a ja sobie cos roje. klotnia ktora doprowadzila do rozstania polegala na tym, ze okazalo sie, ze wyszedl z kolega do miasta i do niej zadzwonil. w efekcie ona do nich doszla i balowali do nocy. zrobilo mi sie przykro, ze mimo tego, ze wie, ze jestem zazdrosna, nie wpadl na to, zeby do mnie chociaz zadzwonic, zapytac sie, czy nie mialabym nic przeciw. on mowi, ze nie musi do mnie dzwonic pytac sie o pozwolenie zeby spotkac sie ze swoimi przyjaciolmi. ciezkie to jest, bo jego tez troche rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinia;*
Nie możesz. Wyobraź sobie taką sytuacje, że masz bardzo bliskiego przyjaciela, znacie się już b. długo, jesteście jak rodzeństwo i nie wyobrażasz sobie przestać sie z nim spotykać i przyjażnić, to jest tak jakbyś zrezygnowała z brata. No i on ma taką samą sytuacje, jeżeli tylko Cię nie zaniedbuje i nie pokazuje, że jest coś/ktoś ważniejszego od Ciebie to jest spoko. A jeżeli tak Cię to boli, a on tego nie widzi, to może pokaż mu to samo. Z jakimś Twoim przyjacielem czy coś, ale Twój facet nie robi niczego złego więc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
a w tej sytuacji gdy w trójkę balowali - dlaczego nie było Cię z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a dlaczego Ciebie autorko nie było z nimi kiedy balowali we trójkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×