seks ma służyć tylko i wyłącznie do zapłodnienia

Jeżeli przykładowo kobieta urodziła troje dzieci i nie chce mieć ich więcej, wówczas nie powinna już uprawiać seksu do końca życia. A wszystkie formy antykoncepcji, włączając w to kalendarzyk z naturalnym planowaniem ciąży, zasługują na piętno grzechu. I nieważne czy taka kobieta ma 25 czy 45 lat. Co więcej "miłość francuska" też jest grzechem. Jeżeli myślisz, że robię sobie żarty to bardzo mylisz się i trwasz w głębokiej hipnozie.

Zapomniałeś dopisać do tematu "Że TYCZY TO SIĘ TYLKO U ZWIERZĄT"

No właśnie mam tę sama refleksje, co Mateusz. :)

Jestem za. Jeden numerek = jedno dziecko.

Ty sie nie liczysz. Robisz ładne dzieci, więc możesz. :D By the way - fajne flagi na polisiach. ;)

Co ty dajesz. człowieku na tym polega całe piękno jakie zostało nam dane aby tylko się to wszystko działo w pełnej harmonii dwojga ludzi. jak by tak wszyscy myśleli to ten dział nie miałby racji bytu i problemy ludzi były jeszcze większe bo głupotą jest aby przejść przez życie w nie wiedzy.

SKORPION76 ---> Ktoś rzuca piekną, niekontrowersyjną myśl, po to abyśmy mogli wokół niej się zjednoczyć a ty wszystko psujesz :-o

Ale masz teorię:P Widzę jesteś niewierzący i słabo znasz Pismo Święte i słowo Boże. Bo to,że seks ma służyć tylko do zapłodnienia to wymysł niektórych duchownych. Nie wszystkich oczywiście. Po dokładnej analizie Pisma świętego i wszelkich przekazów kościelnych okazuje się,że zapłodnienie to główna rola współżycia ale nie jedyna! Seks ma budować więź między MAŁŻONKAMI, być wyrazem całkowitego oddania, miłości i poświęcenia. Zapytasz jakiegoś księdza z prawdziwego zdarzenia to Ci powie właśnie tak. My to mieliśmy na naukach przedmałżeńskich. Poparte cytatami z Pism regigijnych w tym z Pisma świętego. Należy zapamiętać jedno - seks jest grzechem w związkach nieformalnych, niepobłogosławionych. W małżeństwie grzechem nie jest.

podajcie sobie rękę. i zwróć uwagą ile już wątków założył i co w nich jest zawarte. trochę zaczyna robić się tutaj "mocherowo"

varietygirl AMEN

czasem mam wrażenie że wielu ludzi ma siano zamiast mózgu - coś gdzieś zasłyszą, podchwycą i tworzą niestworzone teorie - a wystarczy logicznie pomyśleć.

Na naukach przedmałżeńskich uczą pewnie również, że "miłość francuska" jest dozwolona w małżeństwie, jednak nasienie powinno znaleźć się ostatecznie w pochwie kobiety. Jest to kłamstwo. "Miłość francuska" zawsze jest grzechem, niezależnie od tego czy stanowi formę gry wstępnej czy obejmuje całość współżycia.

Autorze daj już spokój - pleciesz farmazony i tyle. Taki z Ciebie znawca jak z koziej dupy trąba. tyle w temacie.

Co do mocherów to proszę ich nie obrażać bo nikogo nie skszyfdzili. Poczekacie jeszcze trochem a mochery będom żondzić śfiatem.

Vera, bo po tatusiu są takie ładne :-)

NIE DAJCIE SIĘ PROWOKOWAĆ TEN OSZOŁOM SZALEJE NA FORUM Z TAKIMI TOPIKAMI,ŻAL

tak bo mocherowie to święci ludzie. ha ha ha i nikt tu ich nie obraża a na pewno nie było to moim celem. A tylko że przez te myślenie wiele par ma teraz problemów (TABU)

nie sex ośle tylko prokreacja :O

stosowanie kalendarzyka-NIE JEST GRZECHEM.Jest naturalnym sposobem na to zeby nie grzeszac a wiec NIE ZABIJAJAC nowego poczetego czlowieka uprawiac seks ktory jest wyrazem MILOSCI malzonkow.Cos mi sie widzi zes autorze- protestantem.