Gość Matylda500 Napisano Czerwiec 11, 2012 Moim problemem jest pewien chłopak.... Bardzo sie w nim zakochalam nie jesteśmy razem próbowaliśmy kilka razy ale on nie brał tego na poważnie ranił mnie cały czas to robi. Wie ile dla mnie znaczy i co do niego czuje i wykorzystuje to. Próbowałam z tym skończyć wiele razy nie odbierać zerwać kątakt ale nie potrafie ból jaki wiąże sie z jego brakiem jest nie do opisania potrafiłam po kilka dni nie wychodzić z domu ciągle płakać zwinieta na łóżku nie jeść praktycznie lewdo życ. On cały czas do mnie dzwoni i pisze mówi że chce sie ze mną przyjażnić ale jednocześnie odnosze wrażenie że jest zazdrosny o każdego chłopaka z kórym zaczynam sie spotykąć. Próowałam już wiele razy i nie potrafie ułożyć sb życia z nikim innym. Gdy on jest przy mnie potrafie zrobić wszystko jestem taka szczęśliwa i każdy to zauważa. Powiedział mi że nie chce mi zmarnować życia sobą ale to nie jest tak dla mnie ten związek własnie odmieniłby życie. Nie rozumiem jednego że skoro nic dla niego nie znacze dlaczego ciągle do mnie wraca. Nie myślcie że chodzi o seks bo o tym nie ma mowy nawet w obecnej naszej sytuacji bo od razu mu powiedziałam że sie nie zgadzam i on też tego nie chce bo nie chce żebym myślała że chce mnie wykorzystać. Powiedział żę bardzo by chciał mieć taką dziewczyne jak ja że mu sie podobam i wgl ale nie wiem dlaczego skoro tak myśli odrzuca moją miłość??? Wiele razy już mu pokazałam ile dla mnie znaczy jestem przy nim w każdej trudnej chwili wiele razy usłyszłam od niego że ma tylko mnie.... Ale ból jaki mi zadaje tą przyjaźnią jest nie do opisania lecz z drógiej strony nie wyobrażam sb życia bez niego już próbowąłam kilka miesiecy i nie wspominam tego dobrze. Już sama nie wiem co robić nie wiem jak sie zachować co mu powiedzieć? To dla mnie tak cieżka sytuacja.... Jak myślicie co powinnam zrobić??? Nie chce już słyszeć żebym go zostawila bo to nie takie latwe i po prostu nie chce go stracić całkowici... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach