Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx

Zastraszanie pobiciem.

Polecane posty

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx

Witam. Sytuacja miała miejsce w sobote w barze gdzie siedząc z kolegą przyczepiła się grupka osób do nas - nalegali na wyjscie z lokalu w celu ''bicia się'' Nie reagowaliśmy na to, bo po co ? myśleliśmy, że dadzą sobie spokój ale z biegiem czasu przybywało do lokalu więcej ich kolegów. Po jakimś czasie właściciel wkroczył do akcji i stał nad nami aby nic się nie działo (nie wiem czemu tamtych nie wyprosił). Po zdecydowaniu się, że opuścimy lokal(z właścicielem) schodząc na dół było jeszcze więcej ich kolegów z samochodami więc postanowiliśmy, że lepiej będzie dla nas jak uciekniemy. Trochę tam nas gonili i w trakcie wykrzykiwali, że i tak nie schowamy się w domach bo i tak nas dorwą. Mieszkam w małym miasteczku, Ci ludzie byli z jednego osiedla (mieszkam od tego osiedla z 3km) co można w takiej sytuacji zrobić, szczególnie, że w barze też padł tekst ''w końcu jednego złapiemy bo codziennie spaceruje z dziewczyną''. Od incydentu minęło 9 dni i spotkałem tylko jednego z nich lecz sam nic nie zaczepiał.Strasznie teraz się nie pewnie czuje w mieście wręcz czuję strach, że za którymś rogiem w końcu oberwę jakąś butelką. ps: Ludzie z tego osiedla znani są z pobić z ostrymi narzędziami typu:kastety, pałki teleskopowe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wulgarny kibic z warszawy
nie ma wyjścia, musisz wjechać na pełnej kurwie w największego z nich to reszta poczuje respekt i odpuści :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx
jakby tak było to tak by się zrobiło tylko to osiedle jest jak ''rodzina'' jednego ktoś ruszy to reszta leci na pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdważnyDobromirrr
Codziennie są jakieś pobicia, mniejsze lub bardziej groźne. Jedni odnoszę niewielkie obrażenia inni dostają łomot i trafiają do szpitali, a jeszcze inni umierają wskutek poważnych obrażeń. To jest powszechne zjawisko w społeczeństwie. Wystarczy, że na kogoś źle spojrzysz i możesz dostać łomot. Albo ktoś Cię pobije lub zasztyletuje z nudów. I tak kiedyś umrzemy. Jeden umiera śmiercią naturalną, inny w wypadku samochodowym, jeszcze inny na wskutek pobicia ze szczególnym okrucieństwem. Także spokojnie, nie przejmuj się niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx
no to mnie pocieszyliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
A ja bym na twoim miejscu przeczekała, nie kręciła się po mieście bez potrzeby przez jakiś czas. Może być też tak że tylko po % w grupie koloegów chcieli sie tak popisać. Radziłabym poprosić barmana, żeby wypytal ich czy mają coś do was na poważnie. oczywiscie jesli to zaprzyjaźniony barman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx
staram się jak najmniej wychodzić tyle co muszę jak gdzieś coś trzeba załatwić aby nienapotkać się na nich. Co do barmana to wątpię żeby wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdważnyDobromirrr
Codziennie ktoś umiera w wyniku pobicia ze szczególnym okrucieństwem. W mojej miejscowości dwóch młodych chłopaków zasztyletowali zupełnie za nic spokojnego faceta - ojca trojga małych dzieci, który siedział na ławce w parku i pił piwo z kolegą. Było to ok. 19 godziny. W miejscowości obok, dwóch innych młodych chłopaków pobiła ze szczególnym okrucieństwem innego faceta, który wracał z pracy do domu, w którym czekała na niego żona i dwoje dzieci. Młodzi ludzie zrobili to z nudów. Zmasakrowali mu twarz i połamali niemal wszystkie żebra. Skakali na nim ja na trampolinie. Obecnie leży w szpitalu i czeka go długa rehabilitacja. To tylko dwa spośród tysięcy zdarzeń podobnej maści w samej Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx
to miały być rady nie straszenie przykładami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdważnyDobromirrr
Chciałem tylko pokazać, że ludzie często dostają łomot za nic. Po prostu, ktoś lubi bić się z obcymi, lubi widzieć w oczach strach, cierpienie drugiego człowieka sprawia mu przyjemność. Są tacy co kręcą się po mieście i szukają ofiary. A gdy upatrzą już swoją ofiarę to pastwią się nad nią, bo to im sprawia frajdę. To dla nich takie hobby. Nigdy nie wiadomo, czy jutro będzie tym dniem ostatnim... Niedawno słyszałem o takim zdarzeniu. Młody człowiek był ścigany przez grupkę chłopaków uzbrojonych w miecze. Gdy stwierdził, że im uciekł, schował się w kabinie ciężarów. Tamci jednak dopadli go. Wyciągnęli z kabiny i torturowali aż do utraty przytomności. Jeden z nich odciął mu nawet rękę w nadgarstku. Chłopaka udało się uratować, a rękę podobno przyszyli, jednak nigdy nie będzie miał takiej sprawności jak dawniej. No cóż, takie życie. Na wschodzie dzieją się i tak o wiele bardziej straszniejsze zdarzenia. Także głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx
pomocy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×