Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lestologia

TAKIEGO SMS-A DZIŚ PRZECZYTAŁAM.... NIE WIEM CO MYŚLEĆ

Polecane posty

Gość lestologia

Dzisiaj pożyczyłam od mamy telefon , bo chciałam sobie przesłac pare zdjęć i wtedy przyszedł jej sms z jakąś reklamą- mowię jej a ona zebym usunęła.. i wtedy wyświertliły się poprzednie sms-y... była tam rozmowa z ojcem, z którym wczoraj pisała... bo ojciec awanturę zrobił, bo młodzi byli niegrzeczni, dał im karę i się wydarł .. i pisał z matką, jak był chyba na dole, a ona na górze w łóżku już ... jeden sms brzmiał tak " mam wyrzuty sumienia i jestem smutny przez dzieci , nie chce ich stracić tak jak Ankę " ( anka to ja) i nie wiem co myslec.. zrobiłam wiele głupot jak byłam młodsza, teraz mam 21 lat, kontakt z nimi żaden, zwłaszcza z matką, a nie spodizewałam się, że tak ojciec napisze... matka mu odpisała " nie wiem co Ci odpowiedzieć" wiem, ze nie powinnam czytać, ale nagłowki się wyświetkały i jak zobaczyłam swoje imie to chciałam wiedzieć ocb jak to interpretowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
nikt sie nie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość death man
stary chce cię bzyknąć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
masz jakies złe wspomnienia ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamari
Może czas nadrobić straty?:) Co Ci szkdzi? Małymi, małymi kroczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość death man
nie,ale znam zycie ,stary juz jest stary i jaraja go młode dupy,a jeszcze jak masz waruny to nie ma się co dziwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
mój tata ma 42, ja 21 wiec nie jest taki stary nie przesadzaj .. jakoś zrobiło mi się wstyd i głupio jak odczytałam tego sms-a . Nie wiem dlaczego, dziwnie się zachowywałam, nie wiem czy matka w ogóle podejrzewała, że to przeczytam- całkiem możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość death man
no wiec nie ma o czym gadać,a staremu się nadstaw to nie grzech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dsjifoijfef
No jak to o co, że nie umie się z Tobą dogadać, że nie macie prawie żadnego kontaktu, a o co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikuyhtgrfedws
hahaha a on potem trafi na twoj post w necie i bedzie jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
mieszkamy razem, ale kontakt jest zaden.. bywa ze sie nie widzimy w ogole w dzien, bo kazdy siedzi u siebie, a ja zawsze wolałam jego niz matke, jesli w ogole moge to tak ująć. on jest wybuchowy, nerwowy, ale jednoczesnie taki, ze potem zaluje- jak wczoraj.. ja mam po nich charakter.. on uwaza, ze jestem juz stracona, ze w ogole to mam sie wyprowadzić i " spierdalać" tym bardziej mnie ten es zdziwil ale wydaje mi sie, ze mnie juz skazał na straty, teraz nie chce braci , bo ze mna juz sie pogodził, ze nie bedzie " z tego nic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
nie trafi, bo on nie siedzi w ogóle w necie, na takich forach, nie zna się na komputerach, umie sobie włączyć i czasem na allegro coś z matką szukają, a tak to w ogóle nie siedzi, w pracy nie ma kpmutera, a wdomu to czasem z matką i nawet nie wie co to kafeteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość death man
a masz smaki na niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
widze, ze tu nie ma ludzi na poziomie;) wydaje mi sie, ze Ty masz na swojego tatę i tak próbujesz innych w to wrkęcić :D hahhahaa pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdasdasdacxds
jakie na straty cie spisal? co ty gadasz?? ja odczytalabym tego smsa ze "zaluje ze nie ma z toba kontaktu blizszego" mam wrazenie ze chcial napisac ze jak bylas mlodsza mial lepszy kontakt a teraz moze was cos poroznilo ze nie jestescie tak bliko. mysle ze piszac "stracic" mial na mysli bliskosc a nie przekreslenie ciebie co ty za glupoty gadasz. pozazdroscic. zblizcie sie z tata. zrobcie cos razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość death man
ale jak by tak ,to co posunełabyś sie tak daleko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yufytfyt
ja pieprze jaka tu patologia siedzi az strach :O to o death man

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Interpretacja, jest oczywista. Twój ojciec, żałuje, że kontakt z Tobą się zerwał. Można powiedzieć, że cierpi z tego powodu i nie potrafi sobie z tym poradzić. Myślę, że nie stało się źle, że przeczytałaś, tym bardziej, że tak duże wrażenie, na Tobie zrobiło te kilka słów. Nie wiem, co było między Wami, nie wiem, kto jakie popełnił błędy, pewnie obie strony nie są bez winy, chociaż oczywiście dorosły powinien być mądrzejszy, odpowiedzialny, bo taka jest rola rodzica, ale często po prostu sobie nie radzimy i gubimy rzeczy ważne. Zastanów się, posłuchaj swoich uczuć i może odkryjesz w sobie pragnienie zbliżenia się do rodziców. Może ojciec coś zawalił, może Ty zawaliłaś? Myślę, że warto dać sobie szansę. Z punktu widzenia ludzi od Ciebie starszych, takich jak Twoi rodzice, jesteś bardzo młoda, przed Tobą całe życie, przed Twoimi rodzicami, także kawał życia i warto być rodziną, zamiast zachowywać się jak obcy ludzie. Może mogłabyś, poprzez swoje doświadczenie, pomóc ojcu, zrozumieć jego błędy, zrozumieć Twoje rodzeństwo? Spróbuj to przymyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
death- nie pisz, bo to ignoruję. niby może to znacyz, ze chciałby to naprawic, ale juz pogodzil sie z tym, ze jest tak a nie inaczej, a jak co dzien mowi, ze mam sie wqyprowadzic to tym bardziej nie zrobie 1ego kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
kurwa ales elaborat wysrał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość death man
dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lestologia
manio- dzieki za obszerną wypowiedzieć. mnie zdziwiły te słowa, bo jak on jest furii to naprawdę aż strach się go bać. . . mimo to zawsze jakos lepiej mnie rozumial, byl bardziej wyluzowany itp.. bylam ciekawa bardzo co na to matka odpisze, bo z nią mam okropny kontakt, klocimy sie kazdego dnia albo wcale ze soba nie gadamy ... no to odpisala " nie wiem co Ci powiedzieć" ale wczoraj mial racje jak zrobil awanture, bo młody na głowe wchodzi.. dostał karę, a dzis widze gra na kompie i pytam JAK TO SIĘ STAŁO, ZE GRASZ? odpowiedź " no bo poszedłem do szkoły " powiedział chlopiec lat 10- zwariowałam.... gówniarz ma 10lat a stawia na nogach caly dom, kara sie konczy, jak ksiaze sie ruszy do szkoly, a nie bedzie w domu spał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęczek drutu
A mi się wydaje, że skoro napisał takiego smsa, to wcale Cię jeszcze nie spisał na straty. Może sam ma jakieś wyrzuty sumienia, że tak się między wami ułożyło. Myślę, że nie powinnaś jeszcze tego przekreślać. Masz dopiero 21 lat, jesteś bardzo młoda i naprawdę jeszcze nic nie jest stracone. Jeśli Ci taka sytuacja odpowiada, że praktycznie nie masz z ojcem kontaktu, to nie rób nic, ale może warto się przełamać i przynajmniej jakoś spróbować naprawić wasze relacje. Jeszcze całe życie przed Tobą, a jednak rodzice to najbliższe osoby, więc fajnie byłoby mieć z nimi dobry kontakt. Spróbuj kiedyś zagadać do ojca, na jakikolwiek temat, na luzie, chociażby o pogodzie. Powolutku małymi kroczkami próbuj nawiązać kontakt. Zobaczysz, jak on na to zareaguje. Pewnie sam by tego chciał, ale nie wie jak się do tego zabrać. Może się boi, że go olejesz. Uwierz mi, że żaden rodzic nie spisuje własnego dziecka na straty i Twój ojciec też na pewno tego nie zrobił. Spróbuj, co Ci szkodzi? Nie masz nic do stracenia, a wiele do zyskania. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Jeśli jest wybuchowy, jeśli, Ty taka jesteś, to trochę go rozumiesz, chociaż jednocześnie, złościsz się na niego, masz żal, pewnie uzasadniony. Zastanów się, czy kiedyś nie powielisz jego błędów? Często tak, bywa. Może warto, to przeciąć? Codziennie jest wredny, mówi, żebyś się wynosiła, więc nie dziwię Ci się, że masz go dość, że między wami jest źle. Jednak, jeśli Ty nie zrobisz pierwszego kroku, to on pewnie także, nic nie uczyni. Oboje zacięliście się i postępujecie, w jakiś sposób podobnie. Wiem, że to jest trudne i moje rady, być może są o dupę rozbić, bo prawie nic nie wiem o waszych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęczek drutu
Ja bym na Twoim miejscu zebrała się na odwagę i coś z tym zrobiła. Usiadałabym z nimi i na spokojnie pogadała. Powiedziałabym: każde z nas ma swoje za uszami, nikt nie jest święty, ale jesteśmy rodziną, mieszkamy pod jednym dachem, więc dogadajmy się jakoś. Nie musicie się od razu rzucać sobie w ramiona, ale przynajmniej zacznijcie ze sobą normalnie rozmawiać, bo taka sytuacja, że w jednym domu każdy żyje swoim życiem nie jest normalne. Rodzice na pewno docenią taki Twój gest i całkiem możliwe, że to będzie dobry początek. Jeśli oni zobaczą, że zrobiłaś pierwszy krok, to sami na pewno też się postarają. Uwierz mi, że ludzie nie po takich akcjach się godzą i normalnie żyją, więc u was też może być dużo lepiej. Wiem, że ciężko się zdobyć na taki krok i pewnie nie masz ochoty pierwsza wyciągać ręki, ale pomyśl ile możesz dzięki temu zyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Widzisz? Sama znalazłaś dobre strony ojca. Nawet podzielasz jego opinię, o bracie. Myślę, że Twój ojciec, po prostu nie daje sobie rady ze swoimi dziećmi. Przyczyny zapewne są złożone, nie w tym rzecz, aby kogoś obwiniać. On ma już większą perspektywę, wie, że między Wami stało się źle, widzi co dzieje się teraz i chyba czuje się zagubiony. Na to nakłada się jego charakter i wybuchy agresji, jako przejaw bezsilności, wciąż następują. Matka, zapewne nigdy, nie wie, "co ma powiedzieć", być może on czuje się opuszczony, pozostawiony z problemami, sam sobie. Jest wobec Ciebie agresywny, niesprawiedliwy, bo kieruje nim gorycz, żal, złość wobec samego siebie, za błędy. Widzę tu dużo miejsca, na próbę wytworzenia, między Wami dobrej relacji. To może być ciężka praca, ale może zyskasz w swoim ojcu, autentycznego przyjaciela, bo przecież nie będziecie powracać do relacji rodzic - dziecko. To musi być nowa jakość stosunków, pomiędzy ojcem i jego dorosłą córką. MOŻESZ WIELE ZYSKAĆ! I pamiętaj, że w emocjach, człowiek wygaduje niesamowite bzdury w które, sam nie wierzy! Potem jest mu wstyd, znów się złości i nie wiedząc jak sobie poradzić, znów wylewa swoją złość na bliskich. Błędne koło, które ktoś powinien przerwać, może Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
pęczek drutu dobrze gada, ludzie po nie takich, sporach, wzajemnych żalach, krzywdach, potrafią się pogodzić. Powodzenia Ten sms, pokazał, że oboje macie sferę, którą skrzętnie skrywacie, także przed samymi sobą, nie tylko przed otoczeniem. To jest po prostu pragnienie bliskości, tak naturalne pomiędzy rodzicami i dziećmi. Pomimo błędów, żalu, to pragnienie pozostaje i gdy nie jest zaspokajane w naturalny sposób, coś się w nas wykrzywia, płacimy za to, często niepowodzeniami w dorosłym życiu osobistym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×