Problem z przyjacielem - pytanie do facetow

Witam ! Zwracam sie do Was z prosba o interpreteacje zachowania mojego przyjaciela. Po krotce : znamy sie 7 mies, ja sie wyprowadzialam od ex i mieszkam w innym miejscu i tak sie poznalismy, jestesmy sasiadami. Ja 31lat, on 37. Od poczatku sie swietnie dogadywalismy, ja nie mam tu nikogo praktycznie, wiec on mi bardzo pomagal wyjsc z dolka i sie zaprzyjaznilismy. Na pocztku powiedzialam mu ze czasem faceci mnie odbieraja ze mam uczucia do nich, a ja poprostu jestem mila. Spotykamy sie bardzo czesto, co 2, 3 dni, ogladamy filmy, wychodzimy na jedzenie. On wie omnie bardzo duzo, ja o nim tez. Nidgy nie doszlo miedzy nami do niczego wiecej, poniewaz ja go od razu skreslilam jako kandydata na partnera : mieszkamy za blisko i jakby cos nie wyszlo to bylby dramat, poza tym jest mojego wzrostu i duzo nas w sumie dzieli. Klocilismy sie czasem, ale ogolnie wiemy ze mozemy na siebie liczyc. Ja mialam okres, ze nadal sie spotykalam z ex, on sie spotykal z innymi dziewczynami i mowilismy sobie o tym i bylo ok. On jest naprawde duzym wsparciem dla mni i ja dla niego tez, on sie rozstal z narzeczona przed moim pojawieniem sie. Sorki za dlugie pisanie ale ciezko to opisac. Sedno sprawy : zrobil on impreze w domu i byly tam dziewczyny, w tym ta, z ktora sie spotyka, przytulali sie. Ja nikogo nie znalam i sie czulam troche oniesmielona. Jak probowalam z nim gadac na tej imprezie to mi mowil zebym z nim nie rozmawiala. Potem sie go spytalam w innym jezyku, co sie stalo z jego dziewczyna i niestety inni to zrozumieli. poimprezie przyszedl do mnie i mi sie zapytal wpros, czy mam do niego uczuica.Powiedz ze nie, tylko czulam sie zagubiona i chcialam z nim gadac, bo tylko jego znam. Potem byly moje urodziny, kupil mi tort i bardzo sie upil. Powiedzial mi ze chcial bym sie czula wyjatkowa i ajk wychodzilam to mnie przytulil i ja go odepchnelam, ale on znow mnie przytulil i tak stalismy kilka min i ja poszlam do domu.

Napisalam wpis i skasowalo. Potem byla jeszcze jedna syt ze poszlismy na impreze i ja cala noc przesiedzialam przy barze rozmawiajac z takim chlopakiem i moja kol mi pow ze moj przyjaciel byl taki zly i caly czas sie patrzyl. W taxi mnie chwycil za reke ale bylismy oboje pisani. Potem znow cos chcial ze mna wyjasniac, bardzo sie balam ze powie ze ma uczucia do mnie, co by bylo dramatem bo nasza przyjazn by sie zepsula. On znow mnie objal i pow ze mysli ze ja go kocham i ze ja udaje taka twarda i mnie chcial pocalowac! Ja go odepchnelam i pow ze go kocham jak przyjaciela tylko i nigdy nic miedzy nami nie bedzie i ze jak mysli ze pojde z nim do lozka to sie myli . On mi pow ze byl zazdrosny jak gadalam z tamtym chlopakiem ale nie wie czy cos do mnie czuje, nie chial mnie wypuscic z objec i musialam go odepchnac i poszlam do domu. Przez 5 dni sie nie odzywal i wczoraj przyszedl i mielismy wszystko wyjasnic. Spytal wprost czy go ocahm, pow mu ze nie, ze jest moim przyjacielem. Ja go spytalam co on czuje do mnie, to pow ze nic, ze jestem totalnym przeciwienstwem tego co on chce, ze jestem okropna, ze ranie ludzi, ze uwazam ze jestem idealna, ze kazdy facet za mna szaleje i ze on nie ma zamiaru mi ''uslogiwac'' ize nie jestem idealna. Ja mu pow ze to wiem i ze nie chce od niego nic, tylko by byl moim przyjacielem. On powiedzial ze ja klamie, bo mam do niego uczucia i ze jestem dumna i uwazam ze jestem lepsza od niego. Pow mu ze to nieprawda. Niby sobie to wyjasnilismy, ale czuje niesmak i w sumie to mi przykro. Powiedzcie prosze, co o tym sasdzice ? czy on naprawde uwaza ze ja go kocham ? czy chcial mnie tylko do lozka zaciagnac ? czy moze on ma do mnie uczucia i on gra ? bardzo mi zalezy na przyjazni z nim, jest tutaj moja jedyna bliska osoba. Dodam ze naprawde zycze mu jaknajlepiej i chce by znalazl sobie zone i zalozyl rodzine bo ja wiem ze z nim nie chce byc, a nie chce mu zabierac czasu. A poza tym on mi pow ze nigdy by nie chcial ze mna byc.co mam o tym mysle ? chce by bylo tak jak dawniej!!!

bardzo prosze, niech sie ktos wypowie

moze zle zatytulowalam, pytam dziewczyny tez :-)

Kobieto, wez przeczytaj co napisalas...jeden wielki bełkot, nic wiecej !!! Nie rob lepiej wpisow zbyt pozno bo pierdoły piszesz. Skad w ogole wyrazenie ze ktos "ma uczucia do mnie" ????????

przepraszam zatem za nieskladne pisanie, nie mieszkam w pl od lat i nie pisze po pl od dawna. mysle jednak ze ogolny sens da sie odczytac

On sie poprostu boi ze go wyruchasz swoim czarnym dziarskim kutafonem ot co

Dla mnie wszystko z sensem napisałaś autorko tego postu. Jest tego dosyć wiele więc i można wszystko zrozumieć, widocznie inni nie lubią dużo czytać i zawsze tylko potrafią przypiąć komuś łatkę bo sami nie mają nic do powiedzenia, jeżeli będą to komentować to wiadomo do kogo to się tycz kto jaki jest. Wiesz jest to problem i ja Ciebie rozumnie, a jak postąpić, trudno jest na to odpowiedzieć mi Tobie. Uważam że jeszcze z nim porozmawiaj na ten temat że chcesz być sąsiadką a nie kimś kogo można macać, Facet dorosły wobec kobiety nie powinien się tak zachowywać jeżeli kobieta nie ma na to ochoty. Jak byście się wy faceci czuli gdyby kobieta w ten sposób się zachowywała a wam by nie odpowiadała taka osoba? Sadzę że rozsądnie postąpiłaś tylko że bez skutku, trudno będziesz miała tu na tym forum skorzystać z czyjejś pomocy bo łatwo się pisze a trudne jest to do wynikania. Pozdrawiam Ciebie...

I jeszcze coś tu dopiszę że nie rozumnie wasz ja facetów tyłki każdej kobiecie potraficie obrabiać a za ten tyłek to byście poszli w ogień, gdzie wasza duma i męskość??

Dziekuje Ci bardzo Samotny Facecie za odpowiedz. Mi w sumie Moj przyjaciel nigdy nie proponowal zblizenia, tylko ja zawsze tak Mysle ze faceci chcą mnie tylko wykozystac. On mnie tylko za rękę chwycił i przytulil i chciał pocalowac ale mi w oczy patrzal i Wlasnie nie wiem co o tym Myslec. Z drugiej Str mi on cały czas mówi ze to ja mam do niego uczucia i sie wzbraniam, choć mi w sumie kilka osób powiedziało ze on coś czuje do mnie. Cóż mam robic? Dziekuje Ci bardzo za zainteresowanie Samotny Facecie :-) i za kulture

Hm może i jesteś czarującą Kobietą i to inni w Tobie dostrzegają - ja bynajmniej tego się nie dowiem:) W naszej naturze facetów jest to że to my zazwyczaj robimy ten pierwszy krok i staramy się by zdobyć kobiece wdzięki więc myślę że sąsiad chciał po prostu mieć nie tylko w tobie przyjaciela lecz kogoś więcej. Może jak mu dałaś to do zrozumienia teraz więc może da sobie z tym spokój i rozejrzy się za inna Panią:) Musisz być cierpliwa i zdać się na siebie i na miękki język który jest za przewodnika :) Sadzę że twoim uporem z czasem da sobie spokój i zacznie za kimś innym się rozglądać gdy nie będziesz dla niego dostępna... Nie masz za co dziękować bo to jest w mojej naturze że taki jestem więc zmienić się nie potrafię:)

Dziekuje Ci bardzo Facecie! Powiedz Prosze, Jesli masz ochotę, dlaczego tak fajny i kulturalny człowiek jest samotny? A ja egoistycznie powiem, ze chce aby było z moim przyjacielem jak dawniej. Czy naprawde myślisz ze on czuje coś do mnie? To dlaczego mi powiedział ze jestem przeciwieństwem wszystkiego co chce w życiu i mam wrażenie ze on mnie zupełnie odczytuje zle: jak pusta, rozkapryszona ksiezniczke

nie wierze w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna * wiadomo ze zdarzaja sie wyjatki*, ale generalnie to sie tak konczy jak napisalas, dla mnie jest oczywiste ze on cos do ciebie czuje i dlatego zaczely wasze relacje sie komplikowac.....

Bardzo dużo jest tego gdybym miał o sobie wszystko pisać - a czemu jestem sam? na forum bardzo mało o sobie piszę bo sama dostrzegasz to w jaki sposób inni później nasz traktują , ale nie mam właściwie nic do ukrycia co do mojej osoby... lecz nie tu. Nie znam was na tyle bym mógł zabrać głos na ten temat gdybym obcował między wami to mógł bym co nie co w tym temacie coś powiedzieć. Może właśnie Ciebie taktuje jak rozkapryszona księżniczkę:) a wiesz to że kobiecie i mężczyźnie jednak brakuje w pewnym sensie tej drugiej osoby i miłości oby tylko nie skończyło się to na czymś więcej bo wtedy to już nie nazywa się miłość:) Też może być i tak że potrzebuje Ciebie jako partnerki do współżycia, nie obrażam tu Ciebie ale taka może być też rzeczywistość a każdy ma swoje potrzeby i w takich sytuacjach kolana potrafią się ugiąć:) Gdy facet nie ma nikogo czy też kobieta to do każdej z tych osób jednak czuje się taką potrzebę, nie jest to nam obce przecież:)

Dziekuje bardzo za opinie bbbcsb. Samotny Facecie: oczywiście rozumiem i szanuje ze nie chcesz pisac na forum, ja w sumie rowniez pisze po raz pierwszy. Jestem bardzo samotna tutaj, mam raptem jedna przyjaciółkę i Wlasnie mojego przyjaciela . Z nią Bede sie widzieć dopiero w weekend, wiec postanowiłam poprosić o radę forumiwiczow. Wiem iż cieżko tak jednoznacznie odpowiedzieć ci siedzi w głowie drugiego człowieka, czasem sami nawet nie wiemy co czujemy :-) taki mam smutek w sercu i zamęt w głowie, gdyż szczerze przed sobą, to było mi tak cudownie jak mnie wkoncu ktoś przytulil :-) ja tylko mam do przytulania kotka. A Ty Facecie do pracy sie szykujesz? Jesli tak, to Zycze Tobie miłego, słonecznego dnia

Muszę już zmykać więc i muszę Ciebie przyjaciółeczko opuścić ale jeżeli krzykniesz głośno to może ciebie usłyszę i jeszcze tu przybiegnę któregoś razu:) Pozdrawiam Ciebie:)

Mam dla Ciebie propozycję na zabicie nudów jeżeli ja Tobie się nie nudzę lecz nie wiem czy zechcesz z niej skorzystać ale to już tobie pozostawiam to do przeanalizowania:)

A ja jeszcze czekam na twoją odpowiedź przyjaciółeczko:)

Samotny Facecie , oczywiście ze przystaje na propozycje :-) przemili mi sie z Toba rozmawia. Daj Prosze znac. Ja szykuje sie do snu, w pracy sprawdze temat. Zycze Tobie i wszystkim którzy tutaj zagladneli miłego dnia. Mam nadz ze Polska drużyna nas miło rozczaruje i wygra jutro mecz:-)

Aha zapomniałem napisać ze chetnie wygrzmocilbym cie w kakao ;) papa

Hej Samotny :-) dziekuje Tobie bardzo za nr tel, mam nadz ze nie bedziesz miec z tego powodu problemow. Ja niestety mam nr zagraniczny, wiec rozmowa bedzie kosztowac fortune. Czy mam Ci wyslac sms ? czy moze masz ochote podac mi mail lub skype ? moze zaloz jakis nowy login ;-) bardzo chcetnie bym z Toba poplotkowala . Ty pewnie mecz ogladasz, jak tak, to przyjemnosci

ah, oczywiscie ignorujemy wpisy tych smiesznych ludzi, pomylilam moj nick, bo pisze szybko z pracy w przerwie

Jesteś może przyjaciółeczko? Ja dopiero mogłem do komputera dosiąść, ha wcześniej jeszcze mecz oglądałem i nie spodziewałem się że nawet będzie remis:)

hej ! tak, jestem w pracy jeszcze 3 h, ale moge pisac :-)

Mnie jeszcze się z godzinkę zejdzie za czym będę mógł pisać...

Mnie jeszcze się z godzinkę zejdzie za czym będę mógł pisać przyjaciółeczko :)

AH, BO JUZ POZNO, MOZE IDZ SPAC.to jak wolisz, czy chesz mi podac mail lub skype czy przez sms ?

Wolał bym przez sms bo nie chcę tu podawać swoich stron bo wiesz bardziej ich prywatnie wykożystuję.

jasne, wlasnie sie dziwilam ze tel podales. to Ci zaraz wysle sms bo bede miec przerwe za 3 min:-)

a czy to jest pl nr ? czy musze 48 pisac z przodu ? bo znam tylko polskie kom 502 albo 609 :-)