Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxo

Nie wiem czy chcę być z chłopakiem

Polecane posty

Gość xxo

mój problem polega na tym, że nie wiem czy chcem byc ze swoim chłopakiem. Jesteśmy razem 3 lata. To mój pierwszy poważny związek. Na początku było super zero kłótni , zapomnialam przy nim o swoich problemach, odżyłam przy nim na nowo. Jednak po upływie czasu nadal ,,uważam,, , że go kocham jednak zaczęłam dostrzegać w nim wady. Wcześniej tego nie widzialam może wtedy to była miłość teraz już sama nie wiem. Wady są takie, że kiedy się kłócimy on zawsze próbuje odwrócić kota ogonem, że to ja jestem winna, nasze spotkania wciąż wyglądają tak samo owszem zabierał mnie do restauracji jezdzilismy do kina i tym podobne moze to tez wina mojej kochanej mamusi, z ktora ciezko sie dogadac bym gdzies mogla pojechac z nim na noc, wiem, ze on mnie bardzo kocha i dba o mnie chce mi jak najlpiej i lepszego chlopaka pewnie bym nie znalazla ale to zawsze ja musze pisac czy sie zobaczymy , czasami jest tak ze sie umawiamy a na drugi dzien on wogle o tym nie pisze a pozniej sie okazuje ze musi nagle gdzies jechac jakby mial nasze spotkania gdzies bo jest przekonany, ze i tak go nie zostawie, pisalam wczoraj ze chce pojsc do lekarza czy poszedl by ze mna dzisiaj wysylam mu buske usmiechnieta on to samo i wogle zero tematu z jego strony co z tym lekarzem czy cos... wiem, ze to moze komus wyda sie smieszne ale mnie to na prawde strasznie wkurza i sama sie gubie w swoich uczuciach jak chce go zostawic to w ostatniej chwili rezygnuje bo nie dam rady, on zawsze mowi zebym tego nie robila ...laczy mnie z nim silna wiez sa momenty ze jest mi z nim cudownie tylko ja nie wiem czy to uzaleznienie czy milosc bo skoro sama dopuszczam do siebie mysl czy go kocham to cos chyba nie tak , nie pociaga mnie fizycznie, uwielbiam sie z nim calowac wiem, ze on chcialby czegos wiecej ale mi sie nie spieszy i nie czuje, ze chce z nim to zrobic, miał pieniądze i dał je rodzicom, bo mieli prolemy finansowe co mnie cieszy tylko póżniej mi mówi, że mu źle, że nie ma swojego auta więc nie wiem w czym problem, by teraz rodzice mu dolozyli do jakiegos codziennie kupuje mi bilety na empek dobra ja nie jestem blacharą przez 3 lata samochód jego nie był mi potrzebny i nadal nie jest ale on nawet raz na jakis czas nie moze pozyczyc od rodzicow bo od nich nie bedzie bral bo chce swoj itp ma dobry charakter ale czasami przesadza przeciez raz moglibysmy wyjechac gdzies za miasto czy cos a nie deszcz wali jak z cebra wychodze od niego a on daje mi parasolke i na bilet no ok inny i tego by nie rzobil ale jezeli ma prawo jazdy i samochod stoji pod domem nie moglby mnie zawiesc... co o tym myslicie? mial ktos podobna sytuacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxo
ja mam 18 lat on 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
ty go kochasz, a on ciebie raczej nie - proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxo
o to chodzi, ze ja chcialam z nim sie rozstac to mnie blagal zebym tego nie robila, plakal i wogle wyslal kwiaty do domu.. wiem, ze nie zwraca uwagi na inne dziewczyny nie moglam isc na wesele powiedzialam zeby kogos wzial jakas kolezanke on, ze nie bo to wglada jak zdrada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj, tak obiektywnie mówiąc to nie ma ideałów.. te wady o których piszesz moim zdaniem nie są jakieś tragiczne, przydałaby się wam po prostu szczera rozmowa, żebyś powiedziała co Ci się nie podoba, tak jak te wasze kłótnie, czy to że on Cie ignoruje i nie odp na smsy, albo odwołuje spotkania, powiedz mu to wszystko, bo być może on zwyczajnie nie wie, że coś w tym złego, serio faceci często mają zupełnie inny tok myślenia niż my i za chiny się nie domyślą co nam nie pasuje, bo ich zdaniem jest wszystko ok natomiast martwi mnie inna rzecz, po 1 że on Cie nie pociąga fizycznie. no dla mnie bez tego nie ma udanego związku, bo Twój facet musi Cie jakoś kręcić, sam jego widok powinien wyzwalać ciepło w sercu, nie mówię, że facet musi być przystojny mega atrakcyjny czy coś, ale choćby był nie wiem jak paskudny to dla Ciebie on powinien być najpiękniejszy na świecie, właśnie dlatego że go kochasz trochę dziwi mnie też że po 3 latach związku nadal nie chcesz uprawiać z nim seksu, tzn ok młoda jesteś możesz się nie czuć gotowa i nic na siłe! no ale chociaż sama myśl, że chciałabyś żeby on był tym pierwszym, już by znaczyła że go darzysz wielkim uczuciem, no a skoro nawet tego nie ma to co to za związek? bardziej wygląda to jak silna przyjaźń z elementami miziania (całowanie, przytulanie) noi fakt, że zastanawiasz się czy to miłość- to też jest dla mnie sygnał, ze coś sie w Tobie wypaliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxo
wiec gdyby mnie nie kochal to chyba jak chcialam go zostawic to nie robil by takich szopek albo sam by mnie rzucil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×