Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biała stokrotka 2121

Dlaczego ludzie ciąże u mnie traktują jak zło konieczne?

Polecane posty

Gość biała stokrotka 2121

Mam 21 lat...mój mąż 26. Rok po ślubie zaszłam w ciąże. Nasz świadomy wybór-miałam za wysoką prolaktyne ale po tabletkach udało sie.Termin porodu mam miesiąc przed moimi 22 urodzinami i 27mojego męza. Czy za przeproszeniem kurwa mać to coś złego??Nasza decyzja kiedy dziecko....a tu i znajomi rodzina-z moją mamusią na czele(oprócz babć) i nawet ginekolog mi sie dziwił i przygadywali coś że chcę zajść w ciąże..Zostało mi półtora roku 4letnich studiów i uważałam że jedno z drugim można pogodzić a potem po studiach dziecko odchowane i moge wrócić do pracy....naprawde nie rozumiem ludzi. Co o tym sądzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aKWJDPIQW
"Nasza decyzja kiedy dziecko." Dokładnie tyle o tym sądzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
naprawde nie rozumiem... nie mam przecież 16stu lat...szkołe mam wzorowo skonczoną na studiach też mi dobrze idzie...mam męża-a ze wcześnie wyszłam za mąż-mój wybór. Szczęśliwi jesteśmy.Kochamy się. Z kasą też jest ok. Co miesiąc odkładamy półtora tysiąca. A tu wszystkie zwolenniczki tego że najpierw kariera a dziecko po trzydziestce zjadły by mnie żywcem. (u mnie w rodzinie np.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
Zastanawiam się tylko dlaczego ludzie tak dogadują..przecież to moja sprawa i nikogo nie będe prosiła o pieniądze na to dziecko-no chyba że męża :) Zastanawiam sie poprostu co nimi kieruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina@21
Co nimi kieruje ? Zazdrość. O to, że się kochacie, że jesteście razem szczęśliwi, że Wam się układa, że mimo młodego wieku jesteście zaradni, że możecie odłożyć jakąś sumę na konto, podczas gdy ludzie od Was starsi ledwo ciągną od wypłaty do wypłaty. Zazdrość to nasza cecha narodowa, nie zmienisz tego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
A ginekolog to mnie rozwalił normalnie...jest super fachowcem od strony leczenia ale "dlaczego w takim wieku mam parcie na dziecko" to mnie rozwalił.Dokładnie tak powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno oko mam zielone
A kto będzie się zajmował dzieckiem kiedy Ty będziesz na uczelni? No chyba,że zaocznie studiujesz. Może przyszła babcia obawia się,że będziesz ją obciążać opieką? A może czuje się jeszcze młoda i wolałaby być mamą,a nie babcią? Ogólnie to się nie martw-bądź mądrzejsza i miej w sobie wyrozumiałość i cierpliwość-niech to będzie taki trening,bo jak urodzi się dziecko to potrzeba do niego wiele cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
Studia mam zaoczne. Mama sie sama zaoferowała że będzie siedziała nawet sie z babcią posprzeczała(mimo tych docinków bo sie skonczyły ostatnio)...no i mąż jest jeszcze...on w soboty pracuje. Niedziele ma wolną.W tygodniu to ja logiczne. Nikogo nie zamierzam prosić. Mogłabym na weekend za pieniądze kogoś wziąć jakby mama nie chciala lub nie mogła-ale jak zaznaczam sama chciała. Teraz gorzej ze znajomymi-robią docinki o albo żona brata mojego męża bo dziecko pierwsze i jedyne urodziła mając 31 a mąż 33 i robi mi wykłady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina@21
A co go to obchodzi za przeproszeniem ? On Ci dziecka utrzymywał i wychowywał nie będzie. Niech robi, to co ma robić, bo za to mu płacą. Ty masz 21 lat, męża i stabilną sytuację, więc skoro tak bardzo chce ingerować w czyjeś życie, to niech się zajmie gówniarami z gimnazjum, bo co druga z brzuchem spaceruje, a Ty się jego gadaniem nie przejmuj, to Twoje życie, nikt go za Ciebie nie przeżyje, więc nikt nie ma prawa Ci mówić co masz robić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś jak but
rodzina wie co mówi, za dwa lata pewnie będziesz już po rozwodzie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
nie sądzę :) koniec swiata też przepowiadasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
Dzieki karolina21 :) No rodząc będzie 22 rocznikowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prywatna sprawa kazdego
kiedy decyduje sie na dziecko. Byleby tylko mial je za co utrzymac:) Co do ginekologa to chyba nic zlego nie powiedzial. Jesli mam byc szczera to ja tez nie rozumiem parcia na dziecko w tak mlodym wieku, ale kazdy jest inny przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
no ale czym Ty sie przejmujesz?? Ja urodziłam po 30-tce, też wiele razy słyszałam, ze zegar tyka i co? Mialam to gdzieś, moje życie, moje decyzje:) Wrzuć na luz, ludziom nie dogodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caskks
a po co Ci wogóle to dziecko skoro najwazniejsze dla Ciebie jest je "odchować" i iść do pracy. Ehhhh, uwazasz, ze da się wszystko pogodzić - uważać to sobie możesz - Twoje wyobrażenie macierzyństwa i trudów z nim związanych może się różnić od twojego uważania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
przestan sie przejmowac tym,co mowia inni,nie zyjesz dla nich tylko dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie masz sie co przejmowac poprostu teraz sa inne czasy i wiek w ktorym sie ludzie staraja o dziecko przesunał sie w góre ale to jest sprawa kazdego indywidualna i nikt nie ma prawa ingerowac jesli jestes pełnoletnia tymbardziej ze jestes mezatka i macie warunki ten lekarz jakis nie wychowany gratuluje wam i cieszcie sie ciaza a nie ludzmi szkoda zycia na takie głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno oko mam zielone
Znajomymi się nie przejmuj. Mama pewnie nie mogła się pogodzić z tym,że jej mała dziewczynka nie jest już dzieckiem. Skoro studiujesz zaocznie to nie widzę najmniejszego problemu. Bo za młoda? Ja jestem "starą" mamą i mi z tym dobrze,a otoczenie też różnie reaguje,więc ludziom nigdy nie dogodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wyszłam za mąż jak miałam 21 lat dziecko urodziłam rok później.Dla mnie rodzina była priorytetem.Uczyłam się w tym czasie zaocznie w studium teraz kończę studia magisterskie i znowu jestem w ciąży.Na mnie też krzywo wiele osób patrzyło (również z rodziny) i dziwili się ,że w tak młodym wieku zachciało mi się dziecka, obowiązków itd.Nie żałuję swojej decyzji i jestem z tym bardzo szczęśliwa.Nie przejmuj się opiniami innych.To wasze życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ze majac 21 lat dziewczyny, ktore maja cos w glowie ucza sie, pracuja, korzystaja z zycia, zdobywaja doswiadczenie zawodowe, a nie rodza dzieci i wychodza za maz w wikeu 20 lat :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam sie. majac 21 lat mozna cenic sobie bardziej zycie rodzinne niz rozrywki. ALE studiow pewnie nie skonczysz. Ciężko Ci będzie bardzo. A robienie dziecka tylko po to by babcia sie nim opiekowala jest bez sensu. Kiedys to byla norma ze w tym wieku zakladalo sie rodzine. Dzisiaj rodzine zaklada sie przed 30 a nie po 20. ALE.. moja szwagierka zrobila dokladnie to samo co ty i roznica wieku jest identyczna. Dziecko ma kilka lat a ją trafia to ze jej mlode zycie umyka i NIGDZIE nie moze wyjsc sama z mezem.No bo nie wyjdziesz jak nie masz dziadkow przy sobie. Myślała że to dobry wiek ale teraz juz ma dosyc siedzenia w domu. A wyjscia juz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
Ucze sie pracuje i mam męża-to coś złego mieć męża-wypowiedziała się wielka karierowiczka.... Doświadczenie zawodowe mam w biurze budowy jako asystentka kierownika budowy. I wszystko godze-mąż ma obiad codziennie posprzątane...chodzimy na imprezy-teraz ja nie pije-mąż nadrabia :) Nic na tym nie ucierpiało! Tylko jeszcze bardziej się w sobie zakochaliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mądrzy wszyscy Ci, którzy podrzucają dziecko po ciotkach i babciach. A Ci ktorzy mieszkaja w innym miescie niz babcia , dziadek i ciocie, to siedzą jak kołki w domu. Chyba ze sobie niańkę wynajmą.Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
Mam mame 2 km od siebie i jak będziemy chcieli wyjść na impreze i do rana mieć czas dla siebie to będziemy mieli-mama jeszcze sie ucieszy! Mąż jest wniebowzięty-sorry jakby twoja koleżanka chciała wyjść to by zapłaciła niance zeby posiedziała z dizeckiem i by wyszła-nie ma zeczy niemozliwych. Ze mną w grupie studiuje koleżanka która urodziła teraz drugie-jej syn starszy ma 4 latka. Ten maly teraz 2 miesiące i chodzi na zajęcia normalnie i zalicza...opuściła jeden zjazd ten od razu po porodzie. Wszystko sie da jeśli sie chce. Nie rzuce studiów bo to moja przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
Tylko ja nigdy bym nie "podrzuciła" dziecka jeśli to by była niechciana opieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała stokrotka 2121
A ja się wytańczyłam i wybawiłam...."nieźle" mąż dużo starszy i tym bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prywatna sprawa kazdego
wszystko autorko sie da jak sie studiuje zaocznie:) i ma checi. Gdybys byla na dziennym ciezkim kierunku to bys na pewno nie myslala o dziecku. Ale kazdy ma prawo wlasnego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caskks
chciana-nie chciana - rodzic po to, zeby odchowac i podrzucac jak się będzie chciało wyjśc na imprezę - oto świadome macierzyństwo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no jasne, wygodnie. tylko nie wszyscy tak mają więc nie dziw się że ludzie traktują Twoją ciąże z ktorej Ty się cieszysz jako zło konieczne. Wasi rodzice tez zdrowia nie beda miec przez cale zycie by się wnukami zajmowac na weekendy. Ładnie sobie wszystko zaplanowałaś, zycze Ci oczywiscie powodzenia. Ale moja szwagierka jak podrzucała małego do babci, to babcie szlag trafiał. Bo dziecko najgrzeczniejsze nie bylo. No tak juz jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×