Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bożenka880

Finansowanie wesela

Polecane posty

Cześć! Mam problem. Moi teściowie dali symboliczną sumę na wesele (mniej niż 2 tysiaki) i nie wiem jak to rozegrać żeby dali więcej. Może zacznę od samego początku. Miał być podział na samym początku 50-50 ale moi przyszli teściowie nie są zbyt kasiaści i miali brać pożyczkę aby dać te 50% więc moim rodzice zaproponowali, że oni pokryją większą część wydatków weselnych. Teraz zbliża się wesele a Oni wykorzystali dobre chęci moich rodzicieli i dali moim rodzicom nie całe 2 tysiaki z tekstem "to nasza działka". Moi rodzice ciężko pracowali na to żeby kasę mieć, nie spadła im z nieba i są wkurzeni na maksa na tamtych ale co mieli im powiedzieć? Zaczęłam temat z moim narzeczonym. Ale spienił się i krzyczał że jego rodzice dali tyle ile mieli i że chamsko zagrywam mając pretensje. Przecież to moja strona zaproponowała że da więcej więc teraz co jest grane. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że ja mam swoje oszczędności i chciałam dać je na wesele ale rodzice i przyszli teściowie mi powiedzieli, że w żadnym wypadku i mam zostawić je na inne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślubniczka 2012 "następna, a zarób sobie i wymagaj od samej siebie!!!!" nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią... jej przyszli teściowie delikatnie mówiąc zrobili ją w balona... Wszyscy podliczyli koszta i oceniali na ile ich stać. Jeżeli od początku byłaby mowa, że rodziców nie stać to ok, ale jeżeli mówią im przed samym ślubem, że nie mają... nie zazdroszczę sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, że chociaż masz czym zapłacić... ale skoro rodzice ustalili, że finansują, to trochę ich wydymali wycofując się z tego kilka tygodni przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnjahdjkhas
Ja mam podobną sytuację..tylko u mnie teściowie nic nie chcą dać!! a ja nie chcę żebym ja z moimi finansowała również dla nich imprezę..często przez to kłócę się z narzeczonym..chyba najlepiej jak my sami sobie na to zarobimy i proponuję Tobie podobnie zrobić a jak za późno to powiedz narzeczonemu, że odpracujecie i oddacie Twoim rodzicom część kasy, bo za dużo ich to kosztowało czy coś innego wymyśl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem - obydwoje z narzeczonym nie jestescie wystarczajaco dojrzali - przezde wszystkimn dla tego ze obydwoje siedzicie rodzicom na garnuszku (z tym, ze twoi maja wiekszy garnek) Po drugie, nie robi sie finansowych interesow z obcymi ludzmi (bo tym wlasnie dla siebie sa wasi rodzice) - i przy tego rodzaju "transakcjach" ryzyko jest wielki - wiec nie rozumiem zadnej ze stron, ze jest teraz "zaskoczona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje wesele i ślub sfinansowałam sama wraz z nażeczonym. Organizacją również sami się zajeliśmy. Rodzice byli na naszym ślubie gośćmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste i logicznendfkemfkew
wesele to ostatni większy wydatek na dziecko, taki jakby prezent. wedlug mnie to obowiązek i nie rozumiem ludzi, którzy w lasnemu dziecku nie chcą sfinansować wesela. jesli jednak rodzice nie sa zbyt kasiasci to trudno zeby brali pozyczke. ja proponuje zrobic mniejsze wesele, czyli zaprosic tylko rodzicow rodzenstwo dziadkow i chrzestnych. niby czemu twoi rodzice maja kogos sponsorowac tylko dlatego ze maja pieniadze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akcja-atrakcja
skoro taka sytuacja to zrób tak, że od niego tylko rodzice, chrzestni, ewentualnie rodzenstwo jeśli ma i koniec, a od ciebie gosci tyle ile chcesz bo w koncu wy za wszystko płacicie. Taką działkę dali, tyle otrzymają w zamian. wogóle nie rozumiem takiego traktowania,. jakies buraki pastewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumeim jednej rzeczy, mianowie widac ze was NIE STAC na to wesele to po cholere je robicie. Nie wyetarczyloby wziac cichy slub i z rodzicami zjesc obiad w restauracji??? A nie pieklic sie co i ile ktos dal, zenada. A Ty autorko jestes pusta lala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba trochę przesadzasz, może oni faktycznie nie mają pieniędzy...zapożyczą się na wiele lat, bo ty masz swoje widzi mi się. Powinnaś się cieszyć, że w ogóle dołożyli, nie którzy sami muszą wyprawiać wesela. I nas było pół na pół mniej więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gości ze strony mojego Narzeczonego jest więcej. Chciałam robić wesele za swoje pieniądze bo mam prace i bym zrobiła skromniejsze ale za swoja kasę. Wtedy rodzice jedni i drudzy powiedzieli,że nie ma takiej opcji. Nie siedzę na garnuszku rodziców bo mieszkam od roku sama. nie całe 2 tysiaki co dali przyszli Teściowie jak to się ma do 35tysiaków moich rodziców? Mnie osobiście byłoby wstyd dać dziecku swojemu na wesele taką symboliczną kasę. Tym bardziej,że Teściowie przyszli nie mają dużo dzieci. Jest mi przykro że tak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozumiałabym jeszcze jeśliby przyszli Teściowie do mnie i Moich Rodziców i powiedzieli, że niestety więcej teraz nie mogą dać ale jakoś w przyszłości się wyrówna to. Zero czegoś podobnego. Czuje, że Oni znaleźli naiwniaków w postaci Moich rodziców bo tak wygodniej. Moi Rodzice mniej się mieszają do tego wesela niż strona przeciwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuuusia
gagkan-dostałaś w prezencie słownik ortograficzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Ze strony teściów zapraszacie tylko na 2 tys i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i następny piękny przykład autorki na to że jak sie nie ma własnej kasy to za czyjeś wesela sie nie robi PROSTE JAK DRUT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorka twierdzi, ze wesele jest za kilka tygodni, więc chyba teraz trudno się wycofać z pewnych rzeczy... jeżeli na początku teściowie powiedzieli, że część sfinansują, to powinni brać odpowiedzialność za to, co mówią. Dlaczego wyzywacie autorkę od pustej i żerującej na rodzicach? Moim odkąd pamiętam, to mówili, że wesele sami sfinansują prezent. I dlaczego mam się na to nie zgodzić? Gdyby teściowie autorki odrazu powiedzieli, że ich stać, no to ok, wtedy autorka inaczejj by sprawę potraktowała. Rodzice jej narzeczonego są niepoważni, wstyd by mi było na miejscu jej narzeczonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby teściowie autorki odrazu powiedzieli, że ich stać, no to ok, wtedy autorka inaczejj by sprawę potraktowała. Gdyby teściowie autorki odrazu powiedzieli, że ich NIE stać, no to ok, wtedy autorka inaczejj by sprawę potraktowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mówili przecież
autorka sama pisze,że teściowie od początku kasy nie mieli i było założenie, że wezmą pożyczkę. w takiej sytuacji kroi sie listę gości i atrakcji a nie kombinuje. jak się nie ma kasy to sie wesela wielkiego nie robi i tyle. teściów decyzja czy chcą dac czy nie. jak jej rodzice chcieli zapłacic to miło z ich strony, ale nikogo zmuszać nie można i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no o czywiście, że nie zmusza, ale chyba są poważnymi ludźmi... To nie jest tak z opłaceniem obiadu, tylko bardzo poważny wydatek. Jak można się wycofać z tak poważnej deklaracji kilka tygodni przed ślubem? Przecież im będzie teraz bardzo trudno to zmodyfikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli moge radzić, to będąc ma twoim miejscu zrobiła bym tak, jako ze odwołać sie wszystkiego nie da kilka tyg przed, to organizuj dalej tak jak masz zaplanowane, dużo rzeczy mozna płacic po weselu wiec pokryjesz to z kopert, trudno nie ma wyjścia, piszesz ze miałas jakieś oszczędnosci to jak jeszcze je masz to daj wasnie w to wesele, moze teściowie też nie dostali zdolnosci kredytowej aby pokryć częsciowe koszty, trzeba sie pogodzic i starac sie zyc w zgodzie, czasem trzeba zacisnac zęby i zyc, bo życiejest różne i moze kiedys wszystko sie odmienic, pamietam ostatnie wydarzenie u mnie w miejscowosci, młoda miała pretensje do teściów ze się nie dołożyli tyle ile dali jej rodzice, teściowie dali skromną kwotę. bodajze 1tys zł, ale po ślubie młodzi dostali w prezencie kasę na mieszkanie, i to na to poszły pieniadze co tak się młoda wkurzała że nie dołozyli rodzice młodej fundneli wesele i koniec, po miesiacu juz nikt o uroczystosci nie pamietał, a mieszkanie jest na dłuuuugie lata, drugi przypadek rodzice w prezencie zamiast kasy na wesele dali 20tys młodym po weselu, czasem rodzice lepiej wiedzą niż młodzi, powodzenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takata,.
ja na twoim miejscu bym sie zastanowila czy twoj przyszly nie jest z toba tylko dla kasy skoro tak sie burzy o ta sprawe, tesciowie pewnie zadowoleni ze synek sie bogato ozeni i zonka go bedzie utrzymywac a ten bedzie lezał z dupa przed tv i dawał twoje pieniadze mamusi...jednym słowem niezle cie wydymali tak w ostatniej chwili a wydaje mi sie ze od poczatku nie zamierzali dac wiecej a ta pozyczka to na zachete zebys sie nie rozmyslila przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×