Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczonaaa

chyba jestem dziwna bo nie uważam używanych ubranek i nie chcę mieć2 dziecka

Polecane posty

Gość zniesmaczonaaa

byłam dzisiaj na spacerze z 2 sąsiadkami jedna ma 3 dzieci druga nie ma wcale. Ja ma jedną córkę. JA nie uważam używanych ubranek czy po rodzinie czy z komisu po prostu muszę wszystko kupić córce nowe a sąsiadka z 3 dzieci ma prawie wszystko używane najstarsze dziecko ma 5 lat i najmłodsze ok 3 msc wózek zniszczony że szok brud rdza że się patrzeć nie da ubranka na tych dzieciach wiszą jak na strachach na wróble... ale ona uważa że tak jest ok bo zaoszczędza pieniądze i nie stać je na nowe no sory to po co się stara o dzieci ? 2 sąsiadka co nie ma dzieci uważa że jak będzie miała swoje dzieci to również będzie brała od każdego co będzie jej dawał i oczywiście obie na mnie siadły i się dziwiły że wszystko nowe kupuję mojej córce ja uważam że może mieć mniej ale nowe a nie zniszczone po 2 czy 3 dzieci. mówiłam że 2 dziecka na razie nie chcę bo nie mam na to warunków tzn mieszkamy z moimi rodzicami i mamy do dyspozycji 2 pokoje + kuchania łazienka... wspólne. i nie chcę aby dzieci miały 1 pokój... to te na mnie że kiedyś po 10 osób siedzieli 2 pokojach no sory teraz są inne czasy... sąsiadka co ma dzieci ma 2 pokoje i kuchnia i łazienka i gdzie ona się pomieści z tymi dziećmi to j anie wiem... ale żyje tamtymi starymi czasami czy ze mną jest coś nie tak ? sory ze tak może bez zrozumienia to napisałam ale zajmuję się córką i tu piszę więc proszę o zrozumiałość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsvnsjdf
Nienawidzę takich pustaków jak Ty a wszędzie ich pełno. Chuj cię obchodzi co kto ma, chce, robi? Rób jak uważasz a jak ci się komentarze sąsiadek nie podobają to powiedz im o tym a nie wylewasz jad tutaj a jutro znowu pójdziesz na spacerek z nimi i pitu pitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukulelle
wez wiesniaro sie ogarnij i nie pisz" ja nie uważam używanych ubranek" po jakiemu to??????????? spadaj na szczaw ze swoimi problemami idiotko bez szkoły:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grappa pomaranczowa
ojej, jaka wielka dama-uzywane ubranka be, ale mieszkanie z mamusia majac dziecko jest juz OK-typowe podejscie plastikowych kretynek... wiesz co, ja kupuje uzywane ubranka, sobie i dziecku i mezowi-ale mieszkam u siebie W SWOIM WLASNYM MIESZKANIU, a nie kątem u mamusi jak jakas niedorozwinieta gowniara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka natureczka
też nie zbieram od rodziny ubrań jak tak można ? stać mnie na dziecko to powinno stać mnie i na ubrania a nie nakładać dziecku jakieś szmaty ok po swoim 1 dziecku to ok ale żeby od obcych i nawet od rodziny ? nie dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka natureczka
hahahaha odezwały się mądre które mieszkają w swoim domu a noszą używane szmaty hahaha typowe dla zazdrosnych damulek :D :D autorko nawet nie zwracaj uwagi na te zazdrosne pomarańczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna parr
A czego mają zazdrościć niby lasce "zastaw się a postaw się". Nowe ubranka a mieszka u rodziców. Ciekawe jakby ćwierkała jakby sama musiała się utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaa
aha czyli mam kupować używane ubranka i wtedy będę ok ?:) oj chyba kurka masz rację że odezwały się te zazdrosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaa
i teraz chodzi o mieszkanie z rodzicami... dodam że te sąsiadki również mieszkają z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grappa pomaranczowa
nie, masz isc na swoje, zyc na swoje i nie przezywac jak gowniara :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna parr
Dziewczynko tłumacz sobie, że Ci zazdrości ktoś:) Żałosne. Może się zastanowisz nad sobą dlaczego aż taki cię gadanie sąsiadek wkurza, że musisz tu się wywnętrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
jejku, jak nie chcesz kupować używanych ubranek - to nie kupuj; jak Twoje znajome chcą - to niech kupują; ludzie, przecież każdy może sobie żyć po swojemu i tyle; mieszkacie w swoich własnych mieszkaniach - super; autorka mieszka z matką - również super; naprawdę, nie ma jednej jedynej słusznej drogi postępowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
wyluzujcie dziewczyny, nie ma o co skakać sobie do gardeł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna parr
Wytłumacz to autorce:) Ona czuje się lepsza dlatego, że ma nowe ubrania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszam do rejestracji
Autorko, popieram Cię, jakbym o sobie czytała. :) I skąd wiecie, dlaczego autorka mieszka u rodziców? Ja na przykład jestem trzy lata po ślubie i po ślubie zaczęliśmy budowę naszego domu, ale jeszcze trwa, bo wszystko chcemy sami za swoje bez kredytów, a z dzieckiem nie czekaliśmy nie wiadomo ile, bo bym była po trzydziestce już. Też na razie nie chce drugiego, ale w przyszłości, jak już warunki nam się poprawią, to owszem. I piszecie, że co autorkę obchodzi co kto ma, ale to że one na nią naskakują, to jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaa
a czy ja napisałam że mnie to gadanie wkurza ? :) po prostu dziwi mnie to że sąsiadki mają takie podejście.... liczą na to że ktoś będzie dawał im ubranka i to nic że nie ma miesca na 2 czy 3 dzieci ale muszą mieć tyle dzieci i koniec bo kiedyś w 10 siedzieli w 2 pomieszczeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbavbdajv
DAJ ŻYĆ KAŻDEMU JAK CHCE! kumasz teraz? Co cię to w ogóle obchodzi? Tak cię to wcale nie wkurzyło, że aż pół strony a4 o tym tu napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mialas na mysli
"nie UZYWAM" a nie "nie uwazam"...:Oalbo i nie, pomylic sie tak dwa razy...?:O poza tym... i ty i twoje kolezanki mieszkaja z rodzicami, ale one sa gorsze bo ubieraja dzieci w uzywane ubrania... jesli macie sie juz tak spierac kto lepszy kto gorszy i kto powinien sie ecydowac na dziecko tylko wtedy, gdy go stac, to zauwaz, ze ciebie wlasnie nie bardzo stac na to dziecko, skoro nie masz dla niego nawet domu... tylko katem u kogos siedzisz... a przezywasz, ze ktos kupuje uzywane... a moze te kolezanki szybciej dzieki temu pojda na swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszam do rejestracji
Ale to nie chodzi o przeżywanie, tylko po prostu, niektórzy tak mają. Ja jak kompletowałam ubranka, to jeździłam z mamą i nawet weszłyśmy do jednego z używanymi typowo dla dzieci, ale wózek był niewiele tańszy niż w sklepie, a co do ubranek, to jakoś tak... Obejrzałyśmy, ale no nie mogę dla dziecka używanych, po prostu mnie odrzuca,co poradzę... Dla siebie kupuję, mama i siostra też, w ogóle rodzeństwo moje też kupuje czasem w lumpkach, ale dla dziecka po prostu nie i od kogoś też bym nie wzięła, jedynie swoje zostawiłam sobie dla następnego. Inna sprawa, że te w lumpkach to niekiedy droższe niż nowe polskich firm... Ale wózek kupiłam używany, ale w takim stanie, że raczej nie był używany, zresztą osoba miała go przez zimę praktycznie cały czas w domu, ale u nas był używany latem i jesienią potem, i wygląda okropnie, nie udało by mi się sprzedać go nawet za 50 zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same pomarańczki
ale wy nie które porąbane jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błędy przeszłości
Skoro autorka może się czepiać,że one kupują w ciucholandach,to my możemy się czepnąć,że autorka mieszka z rodzicami. ;) A tak poważnie-ja mieszkam u siebie,żeby mieć to co mamy czasami trzeba oszczędzić. Dlatego często kupuję w używanej odzieży, ale nikt z nas nie wygląda jak strach na wróble...:O w obecnej chwili ciucholand to nie nora z cuchnącymi szmatami. Są ekskluzywne sklepy z uprasowanymi i upranymi ciuchami na wieszakach. I tak przykładowo płaszczyk cocodrillo kupiłam za 30zł a miał nadal metkę. Nie mówię,że wszystko jest super,ale nie wszystko trzeba kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same pomarańczki
mnie też odrzuca od używanych ubrań jak można dziecku kupić używane ubranie ? przecież takie dziecko wymiotuje ulewa kupa wycieka z pampersa boże okropieństwo tyle co teraz jest tych chorób... aż myśleć sie nie chce w tesco są bardzo fajne promocje i tam można kupić prawie za taką samą cenę jak w komisach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwlagiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Tak autorko masz racje jesteś dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasskoczonaa
hehe czuję się lepsza - o matko większej bzdury nie czytałam :) a ubrana sąsiadka dostaje od rodziny a nie sama kupuje w komisach czy lumpkach w komisie chwliła się że kupiła rower... ja mieszkam z rodzicami ale one również więc... :) nie wiem po co się czepiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Widać, że straszna biedota Ciebie, Autorko. Z moich obserwacji widzę, że im ktoś mniej ma, tym bardziej chełpi się zakupem stosunkowo tanich rzeczy. Uważasz, że jesteś fajna, bo kupujesz nowe ubrania? Ubrania dla dziecka są tanie w porównaniu z innymi rzeczami. Zacznij szpsnować, dopiero jak kupisz sobie mieszkanie, dobre auto i pojedziesz z rodziną na Wyspy Kanaryjskie... Póki co nie masz czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasdfdsadfdsffds
wez smieszna niedojrzala kretynko bujaj garba i spadaj ze swoimi zyciowymi filozofiami meza chociaz masz maloletnia dupodajko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błędy przeszłości
Same pomarańczki- F&F można często taniej kupić niż ciuchy w ciucholandzie. Ja kupując używane patrzę na jakość-tylko najlepsze gatunkowo. I nie wiem jakich pieluch używasz,bo mojemu dziecku jakoś nie wyciekało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasskoczonaa
no dobra może i jestem dziwna :) bo nie popieram tego żeby wychowywać dzieci jak kiedyś... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbavbdajv
A co niby złego stało się dzieciom "kiedyś" wychowywanym? Ja pamiętam jak w paczce z Holandii dostałam różową kurtkę. Byłam szczęśliwa jak nie wiem. Kurtka używana oczywiście. Miałam pokój z bratem i byłam szczęśliwa marząc kredą po chodniku. Wszyscy mieliśmy w nosie ciuchy, a szpanowało się nowymi figurami w skokach w gumę. Ale hoduj dzieciaka na osiedlowego "bogacza" bo ma spodnie nowe. Buehhe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Autorko, a uważasz, że chowasz dziecko lepiej niż kiedyś? Dlatego mieszka u dziadków w ciasnocie? O tym "lepiej" to chyba faktycznie tylko ciuchy świadczą. Bo ja np. "kiedyś" chowałam się w domu z ogrodem w mieście i miałam własny 20 metrowy pokój. Moje dziecko dziś aż takiego luksusu póki co nie ma, ale przynajmniej nie mieszka u dziadków kątem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×