Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość źle mi z tym

jak to jest z innym

Polecane posty

Gość źle mi z tym

Czuje sie z tym okropnie, ale moze ktos przechodzil kiedys cos podobnego i jest w stanie cos doradzic. Jestem ze swoim facetem juz prawie 6lat, byl moim pierwszym partnerem, ja jego nie. Charakter jego pracy powoduje ze seks mamy srednio raz w tygodniu, czasem wiecej, czasem mniej. Wiadomo, ze bywa roznie w zwiazku, szczegolnie takim wieloletnim, kiedy juz wszystko jest poukladane, znamy sie na wylot, pojawiaja sie nieporozumienia i klotnie, a za tym ida tzw ciche dni. Wlacza mi sie wtedy taki dziwny tok myslenia, wtedy kiedy mam wrazenie, ze sie nie uklada, ze moze mam juz tego dosyc jednak w tym trwam itp. Ze jestem ciekawa jak to jest z innym mezczyzna, czy moze byc lepiej, inaczej. Wogole z kims innym niz on, ten moj facet, jeden od wielu lat. Nigdy go nie zdradzilam, wychodze z zalozenia, ze sama nie chcialabym byc zdradzona i tego nie zrobie. Ale jednak czuje sie paskudnie.. I zastanawiam sie czy on tez tak czasem ma, te ochote na inna kobiete. Mnie sie zdarzaja takie mysli, szczegolnie kiedy pojawia sie ktos kto mnie komplementuje, komu byc moze wpadlam w oko, ale jestem w zwiazku. Zastanawiam sie skad to sie bierze.. Nie jestem zadna malolata, wiec jesli chcecie mnie zownac z ziemia to nie tym argumentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
To nie masz złego układu w związku. W małżeństwie jest różnie, raz na wozie a raz pod. A że czasami pomyślisz o innym to czy to już aż tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle mi z tym
A najbardziej mnie męczy to, że na zmianę, codziennie musimy przytrzymywać w kuchni kredens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiesNaBaby
Mam dokładnie tak samo. Związek ponad 4 lata. Ona moją pierwszą, ja jej pierwszym. Nigdy jej nie zdradziłem, ale coraz częściej mam myśli jak to jest z inną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiesNaBaby
zbieram znaki drogowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle mi z tym
nie bylibyscie soba gdyby nie te podszywy nie? jakie to prozne.. nie jestem zona, po prostu staly zwiazek. Czy zle, niewiem, ale nie chcialabym zeby moj facet mial takie mysli jak ja w stosunku do jakiejs kobiety. Bynajmniej nie chcialabym o tym wiedziec. Czasem boje sie tych mysli, ze cos mnie kiedys popchnie w inne rece jesli bedzie zle, a czesto bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
PiesnaBaby, powtarzasz się. piszesz to wszędzie. Nie zchodź z tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
ale to jest normalne, że facet myśli o innych kobietach. Myśli ale jest grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiesNaBaby
a skoro ja byłem jej pierwszym to jaką mam pewność, że ona również nie jest ciekawa jak to jest z innym. I czy takie związki mają szanse przetrwać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet nie jest moim pierwszym a i tak mysle o innych, rzadko, ale zdarza się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze chcesz poogladac sobie innego ptaszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle mi z tym
no to mnie podbudowales ;) a czy u kogos ta ciekawosc jak to jest z kims innym wziela gore i zdradziliscie..? zastanawiam sie czy sam fakt ze o tym mysle nie jest jakims sygnalem ostrzegawczym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
być może , nie dorosłam.. Ale jestem w związku i nie zdradzam swojego faceta, 2 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manaam mimo wszytko powinnaś poszukać innego, bo skoro po 2 latach masz takie myśli to prędzej czy później go zdradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wysoki standard
A ja jestem z tym samym facetem od 10 lat. Od 3 jestem jego żoną - był moim pierwszym i jedynym partnerem. Oczywiście zastanawiam się jakby to było z innym - to normalne! Ale wysoko cenię wierność i tylko na rozmyślaniu się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wysoki standard
poranny kac NIGDY nie uwierze,że kobieta widząc innego, mega seksownego faceta nie pomyśli o nim grzesznie:P Jeśli nie myśli to jest dziwna. Taka jest natura. Cała zabawa polega na tym czy jesteśmy bardziej zwierzętami i ulegamy instynktom czy bardziej ludzmi i stawiamy na rozum. Każdy kto nie jadł jakiejś potrawy rozmyśla jak by smakowała mimo,że jada dobrze. Każdy kto nie był w tropikach zastanawia się jak to jest tam być:P Podobnie jest z seksem. Ma się stałego partnera co nie oznacza że nie myśli się jakby to było z innym (nawet nie kimś konkretnym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poranny kac dzieki za radę , ale nie skorzystam. Bardzo go kocham a on mnie, a to , że czasami pomyślę o innym , rzadko i jednorazowo, nie jest powodem by sie rozstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle mi z tym
uświadamiacz, a ty leki dzis wziales? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiesNaBaby
uświadamiacz, dzięki, jeszcze dzisiaj się tak nie uśmiałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
Tyy wielki uświadamiaczu.... hehehe Śmieszny jesteś bo wyzywasz innych że siedzą na forum a sam jak piszesz to jesteś stałym bywalcem. Bo niby skąd wiesz co ludzie piszą i jakie tematy zakładają. Ja powiem inaczej. Nie jeden tu na forum rozwiązał swój problem. Co do ŹLE MI Z TYM to powiem Ci że mam kbietę z którą jestem długo. Po ślubie już 5 lat i nie zdradziłem jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle mi z tym
no tak, wszystko fajnie, z moich mysli mnie rozgrzeszyliscie, czyli nie jestem taka zla jak mi sie wydaje.. W takim razie doradzcie jak utrzymac w wieloletnim zwiazku dobre relacje, zainteresowanie? Ja mam wrazenie, ze to wszystko wygasa z czasem, a jak juz przygasnie to ciezko to rozpalic. My prawie ze soba nie rozmawiamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
I tu robisz duży błąd. Ja zawsze rozmawiam wieczorem o tym co było, jak jest itp. Przyjmij zasadę ze nie pójdziesz spać zanim się nie pogodzisz. Takie ciche dni nie są dobre dla związków. Czaami warto samej gdzieś wychechać do rodziny lub puścić męża i odpocząć na 5 dni od siebie. Zatęsknicie za sobą i będzie OK. I tak przez cały czas. On musi dbać nie tylko przed ślubem o Ciebie ale i po. To że wziął z Tobą ślub to nie oznacza że ma o Ciebie nie walczyć i nie kupować kwiatów. Pamiętaj jednak jeszcze coś, Ty również musisz dbać o niego. To działa w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiesNaBaby
zazwyczaj pomaga wspólne robienie czegoś co oboje lubicie. a był jakiś powód do braku wspólnych rozmów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle mi z tym
to nie jest moj mąż ;) napisalam na poczatku ze w domu bywa na weekendy raczej, wiec czasu dla siebie mam wystarczajaco, a i zeby zasteknic to az nadto. Moze wlasnie ta swiadomosc, ze juz mnie ma i nie musi nic wiecej robic to powoduje. Nie czuje sie doceniana za to ze jestem, ze czekam na niego zawsze. Kwiaty? nawet na urodziny nie dostalam, nie tak dawne.. ja uwazam ze jesli chodzi o takie reczy to ja o niego dbam. Ale potrafimy odwrocic sie plecami i zasnac. To chyba raczej kwestia charakteru, oboje mamy nielatwy. hmm ja raczej pasji zadnej nie mam, jego tez nie wymagaja mojego udzialu. Sama sie zastanawiam jaki jest powod tego ze nie gadamy. Moze wlasnie brak tematow? ile mozna gadac co tam w pracy, jak minal dzien itp. Wiem to na biezaco. Ale jesli nie o takich przyziemnych rzeczach to nie ma o czym gadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
To zaplanujcie wspólny wyjazd. Taki intensywny. Może gdzieś nawet na jakiś aqua park. Tam wspólnie spędzićie dzień. Weźcie znajomych skoro cięzko jest wam wspólnie rozmawiać i się wtedy bardziej poznacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz.koolas@wp.pl
Jest XXI wiek, jest tyle możliwości żeby znaleść coś w necie co by Was wspólnie zainteresowało. Nurkowanie, wspinaczka, skoki spadochronowe i wiele innych atrakcji. Musicie siąść razem i może znajdziecie wspólne hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×