Wiejska glupota

Od niedawna mieszakm w domku wsrod sasiadek ktore sie tam urodzily( ja z miasta) Powiem waz ze myslenie maja tutaj typowo wiejskie zasciankowe. Swoje dzieci choc 3 letnie traktuja jak dzidziusie , jedna to do syna wstaje w nocy i robi kaszke manne w butelce. Choc maja domy to i tak cala rodzina spi w jednym pokoju nawet 12 latnie dzieci z rodzicami. Kobiety nie pracuja ,bo mezowi robia na kopalni. Rano i popoludniu kawka z sasiadkami czyli obgadywanie reszty wsi.ja sie tu nie nadaje oczywiscie bardzo sie nami interesuja pare razy bylam na kawie ale widze ze chcialyby zebym codziennie chodzila do nich lub na odwrot. U mnie jeszcze zadna sasiadka i nie byla poprostu nie mam takiej potrzeby goszczenia obcych ludzi cos sie powie i ploty na calej wsi dziekuje bardzo.Nie mamy dzwonka w furtce wiec znowu jestesmy na talerzu bo nikt sie nie moze do nas dostac. Ostanio tzn od 2 lat sasiadka przychodzi pod plot bo jej kot uciekl a ja mam go gonic.w koncu sie kurzylam i grzecznie powiedzialm ze mam tego dosyc ze pani mi tu ciagle przychodzi w wilgilie m w deszcz nie bede wiecej tego kota szukac sam przyjdzie. To sie obrazila i powiedziala ze nas do sadu poda bo my mamy jej droge.Matko co za ludzie musze sie pdprzadkowac bo mnie sadami strasza debile.

poprawilas mi humor, bo po prostu zaczelam sie smiac :D:D:D

To najpierw spójrz w lustro. Mieszkam w dwóch dużych miastach, mam styk z ludźmi z małych miejscowości i wiosek i więcej mają oleju w głowie niż Ty. Jak można kogoś osądzać na podstawie tego czy mieszka na wsi czy w mieście? Albo to durne prowo, albo Ty jesteś bardzo głupiutka.

Nie obrazaj mnie to wsowe przynajmniej moje sasiadki sa glupie

Dzieci z krzywymi zebami , sepleniace sie a oni do lekarza nie pojda . Dziewczyna ma 12 a wczoraj mi jej matka mowi ze do 12 lat aparat jest za darmo oki ale czy ona wie ze zanim dostanie sie do ortodonty to sa pol roczne terminy lub wieksze. Logopeda a kto to taki ?

Taaa jasne, wymyślaj sobie dalej.

Campa ma rację! Nawet w wioskach pod miastem to tak własnie podobnie wygląda. Byłam na takiej wiosce w boże ciało, ha ha ha! Nie musze opisywac jak się gapili kiedy zamiast sypać kwiatki pod księdza zbierałam truskawki w stroju bynajmniej nie odświętnym. Campa- ja Ciebvie doskonale rozumiem- nie wszedzie pod strzechy dotarła cywilizacja

Campa- "po co jej logopeda- jak R wymawia"- głupoty jakieś i wydziwiania

Dla nich moja 3 letnia corka ktora idzie do przedszkola jest bardzo mala i wacale nie powinna jeszcze do niego isc, co ty do dentysty z nia idziesz moja miala takie brzydkie zolte zgnite zeby wylecialy i ma drugie.Sorry myslenie jak w sredniowieczu.

Ta zwłaszcza pod strzechę autorki jeszcze nie dotarła!

Musisz byc zakompleksiona, skoro "dodajesz sobie" faktem pochodzenia z miasta. To smieszne. tym bardziej, ze coraz więcej dobzre wykształconych i swietnie zarabiajacych ludzi przenosi ię na wieś i tam rodz i i wychowuje swoje dzieci. Takie tendencje sa też np. w USA: bogaci na wieś, klasa średnia centra iast, biedota obrzeża.

No wlasnie nie dosc ze sie sepleni to nie mowi "r" I to mnie zdziwilo 8 lat dziewczyba a ona na brata mowi jafal

Lilabajka - zapomniałaś o studentach - my też niestety w miastach w akademikach, ale jak skończę studia to wiooo na wioskę, jak mnie będzie oczywiście stać.

Nic sobie nie dodaje poprostu oni tutaj inaczej zyja takie zacofanie .a nas mysla ze sobie podporzadkuja i bedziemy robic co oni karza .

o smieszne, jakby fakt, że oddycham swiezym powietrzeł czynił mnie inna osoba, wychowalm się na wsi, mieszakm na wsi, jestem absolwentka prawa, do miasta (500 00 00 - miszkańców) mam 60 km i jestem tam 3 razy w tygodniu (zakupy, kino, jedzenie). I to prawda coraz więcej ludzi z sukcesm przenosi się na wieś. Bo co to za warunki w brudnym miescie?

nie zauważyłyście jeszcze, ze Autorka opisuje ludzkie ZACHOWANIA? Nie pisze- "o kurwa a oni mają kury i krowę". Pisze o tym, jaki ciemnogród panuje na niektórych wsiach- i to prawda! Ja nie mówię, że na wsi nie ma fajnych i normnalnych ludzi- ale jest ich mniej! Z tymi mleczakami ma rację- po co leczyć próchnice u dzieci- wylecą, będą nowe! Moja koleżanka jest wytykana prez całą wieś- "odrodziła się ta stara panna- 26 lat- w dupie się poprzewracało, w Urzędzie Skarbowym pracuje..."

Kota jej kuzwa bede szukac po nocy , w wigile lub w deszcz bo ona mi tak karze.

Widac, że Autorka niczego nie osiągnęła. Soba, swoją praca , swoim intelektem. jesteś żałosna. trawaj sobie w swoich przekonaniach i wiedz, że są siedzi, nawet jeśli to prości ludzie maja cie w dupie i pewnie nie raz biorą "cię pod włos" :)

ciekawe co ten kot w ogóle je- pewnie "sam się ma wyżywić, bo to przecież kot" pieska też na łańcuch u trzeba trzymać...

oczywiście psy muszą jeśc to co świnie- czyli obierki od ziemniaków, czasmi resztę zupy, kotleta nie ale ziemniaków kilka, skórę od kiełbasy i kości...

SFkhdlkb Tak bo w mieście sami inteligenci mieszkają. Otoż nie. mma w mieście kamienicę pełną tępych nierobów na łasce państwa od pokoleń mieszkających w owym mieście, ba awet w mojej kamienicy...

a może to z tymi ludźmi w miescie jest cos nie tak? moze to własnie w metropoliach panuje kompletna durnota?? moze ci na wsi są wlasnie "normalni"? mieszkam w duzym miescie, na nowym osiedlu, tutaj nikt nikogo nie zaprasza na kawe, ludzie ledwo sie znaja, duzo bym dała aby miec takie gadatliwe sasiadki! zadnej serdecznosci, epmaptii, z nostalgia wspominam, jak bedac dzieckiem jezdziłam do babci na wies. pamietam sasiadki babci- wesołe kobiety, prawie codziennie przychodziły "na ploty", kazdy sie znał, kazdy pomagał drugiemu w miare mozliwosci. było oczywiscie obgadywanie ale- gdzie tego nie ma? ja osobiscie wolę atmosfere malych miasteczke, wsi- prostąm troche naiwną ale pełna ciepla zamiast bezdusznych ludzi na osiedlach w duzych miastach.

No widzisz a moi rodzice na wsi swojemu psu kupuja banany, kurczaka, parówki + karmę za 150 / 3 tygodnie

no jasne, ze i tu i tu mieszkają tacy- ale o tym już pisałam. Kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem. ciebie zadziwia kamienica z żulami- ale i takie wsioki o jakich pisze autorka też by cię zadziwiły. Mnie tak samo. Ona pisze akurat o swoim miejscu zamieszkania-więc co ciebie tak to boli?

Boze a czy ja powiedzial ze to zli ludzie , pisze ze oni maja w dupie leczenie swoich dzieci niech chodza z garbem a co mi tam . Owszem bardzo duzo ludzi wyprowadza sie na wies tak jak my ale ja poprostu trafilam w takie a nie inne sasiedztwo samych starych mieszkancow, Sa domy ulice gdzie sa sami tzw nowobogaccy czyli ci z miasta co sie wybudowli u nich jest inaczej. A tu same stare ludzie ze swoimi przekonaniami.

ilu ja znam ludzi z miasta....którzy nie wymawiają 'r'.....jaki do ma związek do cholery???:/// głupia krowa jesteś

a co cie dzieci innych obchodzą,nie masz swojego życia,to ty sfrustrowana jestes i jakas dziwna,każdy normalny by to zlał

Autorko Ty za to jesteś na poziomie bo KAŻESZ im żyć po swojemu.

To znaczy ze mam dalej jej tego kota szukac wtedy bede normalna niesfrustrowana .

Alutka- sęl w tym, ze człowiek ma prawo wybierać sobie znajomych i się spotykać z kim chce- a nie z tym kto akurat obok mieszka. Poza tym ie każdy lubi trwonić czas na wiejskich plotach. jak kogoś bawi to ok a jak nie? Ludzi łączą różne rzeczy- zainteresowania, książki, muzyka, koncerty, podróże itp. Nie tylko "sąsiedztwo".