Wiejska glupota

A ja z Jelitkowa

Alutka, ale widać autorce się tego nie wyjaśni, bo ona jest z miasta i wie lepiej. U nas na Olszynce po sąsiedzku wynajmowała rodzina z 8 dzieci, żyli z zasiłków z opieki i z tego co tatuś ukradł, patologia, że aż strach. Były podejrzenia do tego kto był ojcem dziecka 13 latki, no i wreszcie mój tata poszedł do dzielnicowego i powiedział, żeby coś z tym zrobili. Po badaniach wyszło, ze tatusiem był brat ojca dziewczynki :( I takie rzeczy dzieją się w dużych miastach.

heheh autorka chciała poprawić "błąd" (każesz) a tylko się zbłaźniła. Jak się okazuje NAWET wieś to dla niej za wysokie progi :D:D:D:D

To w sobotę Ci pomacham jak będę wracać do domu, bo póki co ugrzęzłam w stolicy.

przedział dl matki z dzieckie- mam podobne doswiadczenia, na przymorzu, w starym wrzeszczu, na stogach tez zdarzaja sie podobne przypadki. moja kolezanka ze szkoly podstawowej urodzla dziecko w wieku 17 lat, dzies ma 32 lata, dodatkowo 2 dzieci (kazde z innym ojcem) i mieszka w falowcu na 2 pokojach razem z matka, ojcem, 27-letnim bratem bezrobotnym.

oja nie zaprzeczam, że w miastach żyje totalna patologia, syf, kiła i mogiła. a wy zaprzeczacie, że na wsiach coś takiego istnieje- przecież wiadomo, że jest i tak i tak. Po co to negować?

przedział dla matki z dzieckie- bedzie mi bardzo milo :-) w gdansku dzis zrobiło sie calkiem fajnie, ciepło, zalozyłam dzis wreszcie szorty wiec jesli pogoda utrzyma sie do weekendu to smialo wracaj, ja po cichu licze nawet na plażowanie :-) a teraz smigam obiad gotować, pa!

akurat autorce źle się mieszka w nowym miejscu, poniosło ją jak za brak spełniania żądań jakiejś staruchy grozi się jej sądem. Dziwicie się jej? wczujcie się trochę w jej syt

Wrzeszcz to ogólnie okolice, których nie lubię.. Tam taki właśnie ciężki klimat panuje... Nie sądziłam, że znajdę tu rodaczkę :)

To do miłego Alutko :)

jakby się spotkała z takimi w mieście ałożyłaby wątek- "miejska głupota"

Ale ja nie neguję, tylko próbuję Pani z miasta wytłumaczyć, że patologia nie ma podłoża w miejscu pochodzenia, a jest wynikiem skrzywień jakie posiadają ludzie - bez rozróżnienia czy mieszkańcy miasta czy wsi, paniatno?

Problem w tym, że autorka jest z miasta i uważa, że takie cuda na kiju to tylko na wsi. W tym widać jej własne ograniczenie i zacofanie. No i będąc wredna brak wykształcenia, bo niestety wypowiedzieć się nie potrafi, a to od razu widać i nawet nie po samych "literówkach" jakby to niektórzy określili, ale i po sposobie budowania zdań, jest na poziomie szkoły podstawowej.

nie ma różnicy czy miasto czy wieś, bo większość ludzi to wsioki a raczej ćwoki :D

Mental cut tak, ale jeśli już coś z urodzenia, a nie z pochodzenia..

Przedzial - nikt nie rodzi sie cwokiem, to zalezy od wychowania, rodzicow, doswiadczen zyciowych etc. I fakt faktem, na wsi ludzi sa specyficzni, nie wszyscy, i w miescie tez sie tacy znajda, ale sa. A autorka wcale nie jest lepsza przez to, ze jest z miasta, ale jest inna, i widzi rzeczy z innej perspektywy niz rdzenni mieszkancy wsi. Nie rozumiem twojego oburzenia i dopowiadania, ze dziewczyna czuje sie lepsza od swoich sasiadow.

uderz w stół a nożycę się odezwą. Niniejszym kończę, papa

Kwadratowe ręczniki z Ikei sprzedawane w 10-pakach w dziale dla dzieci też się nadają jako wkłady do pieluch i kosztują grosze. Dycha za paczkę (wychodzi 1,- za sztukę).

jak dla mnie to autorkę powinni rakietą do tego jej miasteczka wywieźć. Soryy mieszkam od 32 lat w Katowicach, a w życiu by mi nie przyszło do głowy, że ktoś gorszy bo na wsi mieszka!

SORRY POMYLIŁAM TEMAT...

no to ela - chyba się zagubiłaś...

Ach szkoda gadac . Dla twojej informacji mam srednie wyksztalcenie i guzik ci do tego bardzo ci gratuluje ze ty taka madra jetes no coz ,nie kazdy urodzil sie orlem,ale to nie znaczy ze mozesz kogos obrazac .Temat ogolnie poszedl w zla strone ja tylko chcialam wiedziec czy popieracie wymuszanie szukania kota sasiada pod grozba sadu o droge i czy dobre jest olewania chorob dzieci . No coz nie kazdy jest idealny tak jak przedzial dla matki z dzieckiem .

matko, zalosna jestes autorko... konczysz teraz dyskusje pod innym pseudonimem, udajac osobe ktora rozumie i popiera autorke. po prostu zalosne..

Nigdy nie powiedzial ze na wsi to gorszy nigdy.

a z tym kotem to smiech na sali hehe

Rany, ja sie chyba dorobie problemow z tozsamoscia, juz po raz kolejny ktos mi zarzuca ze jestem autorka w pomaranczy... Bo jak to tak, miec inne zdanie niz wiekszosc?

To ja jeszcze tu zajrzę z ciekawości. Widzisz ty nie uważasz, że traktowałaś ich z góry, a już po tytule wiejska głupota i po napisaniu, że Ty do tych ludzi nie pasujesz widać było, że uważasz ich za gorszych. Nie neguję patologicznych zachowań, neguję Twoje podejście do ludzi. Jeśli nie widzisz, że ich wyśmiałaś, to tym bardziej jesteś ograniczona. A ja? Ja orłem nigdy nie byłam, zawsze miałam przeciętne oceny, ale uporem, ciężką pracą to zdobyłam - także fizyczną, bo na magisterce nie raz nie dwa myłam gdzieś kible, aby zarobić na siebie z dala od domu, bo chciałam być niezależna od rodziców. Także znam życie od wielu stron i wiem, że nie jest różowo, ale to nie ma absolutnie nic wspólnego z miejscem urodzenia czy zamieszkania. Równie dobrze ktoś o Tobie teraz powie, że jesteś wieśniaczką, bo robisz takie błędy to widać, że na wsi mieszkasz. I dlatego tak się uczepiłam Twojego wykształcenia, nie żeby Cię ośmieszyć, a żeby Ci uświadomić jak łatwo jest kogoś ocenić. Rozumiesz?

Oczywiście miało być Ty, a nie ty.

Przedzial - mieszkalas na wsi?

Tak obecnie we wsi Warszawa, wiocha jak nie wiem co, a w weekendy w pięknym mieście Gdańsk.