Nie lubie imprez, pubow, jestem inna.

Wole spacery, wycieczki, zwiedzanie, sport. W sobotni wieczor zamiast w pubie, wole spedzic na spacerze lub na basenie.

nie jesteś inna, to reszta jest nienormalna, niedopita i niedoruchana

też tak mam :)

Normalni sa ci, ktorzy potrafia to polaczyc. Czasem wycieczka, czasem klub czy pub, czasem cos innego. A ja czuje sie w takich miejscach totalnie obco i nieswojo i mam ochote stamtad uciec.

Chodzę na samotne wycieczki i moją wypaśną lornetką wojskową Military Marine 7x50 podglądam kozice na turniach nie bacząc na ryzyko przetrzepania skóry przez niedźwiedzia

Ja tez tak mam i cale zycie mialam:) a juz 40tki dobijam :). efekt taki ze sie mnie pijackie mordy nie czepialy, znajomych mam fajnych, meza tez-niepijacy:). Jak patrze na rowiesnikow ktorzy chlali przez te lata to masakra :(. Towarzystwo przepite jak nic, to byli tacy kazdo weekendowi chlacze. Chlaja oczywiscie dalej, bo jak.