Wiersz na grób motocyklisty

znacie jakis ?

Widziałam motory Duże i piękne To nie potwory Choć ryczą Lecz ryk to Jak śpiewny ornament I choć na drodze Trochę czyni zamęt Niesie ze sobą Kawał świata przejechany Motory to nie potwory To latające po szosach Kołoskrzydłe stwory

Hahahah

po co ci ten wiersz?

Ponieważ jesteś tym, co jesz A wiecie co to jest To jest mój członek - nie Mój członek - nie Ale to mój członek - nie Mój członek - nie Sztućce dźwięczą miło i przyjemnie Bardzo krwawię i jest mi niedobrze Muszę też walczyć by nie zemdleć Jem dalej drżąc

na chyba jasno napisano, że na grób motocyklisty :D

tak, ale zdziwil mnie smiech autorki :o wiec pomyslalam ze to jednak na inna okazje... :o

przecież autorka się nie śmiała to ktoś inny :D

jaki śmiech?? Chodzi mi o wiersz, który mówiłby o tęsknocie za motocyklistą.Jest dużo pięknych wierszy ale nie to co szukam.

" No to sobie pojeździłem..." albo: "Dzięki mojemu poświeceniu w pobiciu rekordu Księgi Guinnessa w najszybciej jeździe, wiele osób zyska życie. Nie dziękujcie"

na grób mojego chłopaka. Na rocznicę za miesiąc będzie stawiany nagrobek i jego mama chciała żebym znalazła jakiś ładny wiersz.

Odjechał na swym Harley'u bo w głowie nie ma oleju W czarną skórę odzian ten przystojny młodzian a ja sama zapłakana tęsknię za Nim już od rana :D

Na grobie we wszystkich świetych widziałam kawał kartonu z napisem ,pewnie to żona napisała - Biłeś za życia mnie i dzieci niech ci teraz diaboł świeci.

lub "Byłem, jedna chwila, 200 na liczniku i już mnie ni ma. Z zaświatów pozdrawia "Szybki Zdzich""

Czym zawinił? Czym Boże? Co takiego zrobił, że Mu nic już nie pomoże? Tyle łez wylanych, Tyle godzin przepłakanych. Powiedz Boże - dlaczego? Bo uwielbiał motocykle? Bo miał wspaniałą rodzinę? Jaką widzisz w Nim winę? Przecież to był młody chłopak! Miał ambicje i marzenia! Czemu Boże tak to zmieniasz? I do siebie Go zabrałeś, Nie zważając na nasz smutek, Życia Mu nie darowałeś! Teraz obiecaj mi Boże, Że będzie z Toba w niebie, Że ujrzy blask od Ciebie, Że Jego życie drugie Będzie bezpieczne i długie...

Dla tych, którym szybciej serce bije, gdy suną gromadą, dla tych, którzy dla swej pasji życie na szali kładą, dla tych, co do kresu wędrówki swej już dzisiaj nie dojadą, dla tych, którzy dziś pędzą niebieską autostradą Dla tych piszę ten wiersz i o nich wciąż myślę w modlitwach by Najwyższy Jeździec na ulicznych chronił ich gonitwach

lub "Bo szosa była zbyt wąska" albo: "Spieszyłem się na spotkanie z lubą" albo: "Gonili mnie"

karaolowa dzięki bardzo ładny. A wy pacany nie macie serca... ciekawe czy jak umrze ktoś wasz bliski to tez bedziecie sie wydurniać :/

sentencja musi być dość krótka, max 4 linijki

watr Ci na motocykl nawia liści kupe śpij motocyklisto wydechowa Ci w dupe

proszę bardzo, sama mam znajomych motocyklistow i dzieki Bogu nie potrzebuje takiego wiersza, oby nigdy wspolczuje

ale wy wszyscy jestescie pojebani

Dla tych, którym szybciej serce bije, gdy suną gromadą, dla tych, którzy dla swej pasji życie na szali kładą, dla tych, co do kresu wędrówki swej już dzisiaj nie dojadą, dla tych, którzy dziś pędzą niebieską autostradą Dla tych piszę ten wiersz i o nich wciąż myślę w modlitwach by Najwyższy Jeździec na ulicznych chronił ich gonitwach

mowie o tych oczywiscie, którzy znalezli sobie powody do śmiechu

Na moim Junaku Pędziłem bez baku Zawiodły resory Zakręcam zawory

kochani

I niech silników ryk nuci mu słodką melodię do wiecznego snu

Bóg nie pozwolił Ci jeździć po ziemi bo zbyt wielka Twa pasja była zbudował autostradę niebieską by na wieki Tobie służyła

Usypcie mu grób tam gdzie prędkość czuć w powietrzu. Tam gdzie adrenalina jest jak krople deszczu. Usypcie mu grób gdzie neonów miliony rozświetlają każdą noc. Gdzie słychać potężnych maszyn moc. Usypcie mu grób tam gdzie życie jest nic nie warte. Gdzie Młode Wilki o zwycięztwo idą w zaparte. I niech silników ryk nuci mu słodką melodię do wiecznego snu.

Motory - to nie paSja... to prawdziwa miłość...