Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Młoda mama a praca

Dostałam pracę a co z dzieckiem?

Polecane posty

Gość Młoda mama a praca

Proszę o posadę bo nie wiem jak to najlepiej rozwiązać a strasznie mi zależy na tej pracy. Mam 2,5 letnia córeczkę. Mieszkamy u moich rodziców. Oni pracują. Dostałam pracę na zlecenia na dwie zmiany od 7 do 14 i od 14 do 21. Do tej pracy mam kawałek drogi, ok 35 do 40km. Ale mam prawko i autko, więc będę dojeżdżać spokojnie samochodem. I teraz co z małą? Od rana do popołudnia mogłaby być w przedszkolu, bym ją zawoziła po drodze i zpowrotem odbierała. Ale co na zmianę popołudniową? A i dodam, że moi rodzice nie chcą sie nią zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeelele
do beczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdswfwsf
mieszkac mzoesz ale zajmowac sie wnuczka nie ccha. Zal a co my mamy ci tu kurwa doradzic tepaku. nie umeis znikogo zalatwic/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345432323
Daj ogłoszenie na gumtree i po sprawie. niedawno widziałam artystkę, co szukała kogoś od godziny 4: 15 w nocy do 7 rano i płaciła 5 zł na h Jak dasz więcej i godziny będa bardzej przystepne, to powinno się zgłosic ok. 40 chętnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
to jest właśnie polska rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ktoś wie????
a sasiadka jakas? albo kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ktoś wie????
a maz jak wraca z pracy to nie moze sie mala zajac? przeciez mozecie sobie tak ustalic zmiany, razem z rodzicami zebuy zawsze po poludniu ktos byl w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama a praca
No taka jest rzeczywistość. Ale jakbym rozpoczęła tą pracę to wszystko by sie powoli zaczęło układać. Mogłabym pomału myśleć o swoim i małej życiu. A tak. Myślałam o opiekuńce. Co drugi tydzień popołudniami jakbym miała te zmiany do 21. Ale ile jej zapłacić za te dwa tygodnie w miesiącu za opiekę jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama a praca
Tata małej nie mieszka z nami. Odeszłam od niego. Mieszka parę kilometrów od nas. Też pracuje do 15-16tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345432323
Najlepiej dac ogłoszenie, napisac w nim dokładnie jakie godziny potrzebujesz, ile tychgodzin, ile dni w tygodniu, i poprosic zeny ci sami pisali na jaką stwakę się zgodza. Znajoma potrzebowała do dziecka na 4 godziny w tygodniu, zrobiła tak, i ktos chciał pracowac za 4 zł, czyli zarobiłby 16 zł raz w tygodniu... szook. nie wiem jak ludzie w tym pojebanym kraju zyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
zapłacisz akurat tyle ile zarobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345432323
nieprawda, jak ma juz stabilną prace to się opłaca pracowac. A opieka nadzdzieckiem to praca na czarno i jest sporo osób na rentach, itp. którym się opłaca dorobic. Stawki sa nizsze o połowe od normalnej pracy, bo w tej na czarno nie mam minimum. Minimalna stawka jaką widziałam, i to obecnie- Pozanań- to było 3,50 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałam że ludzie myślą o takich problemach zanim w ogóle zaczną myśleć o szukaniu pracy :D ale widać nie wszyscy :p autorko gratuluję pomyślunku, lub raczej jego braku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345432323
Lisabet- no tak, powinna pomyślec przedtem, stwierdzic że się nie da, i popełnic samoójstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama a praca
Ja wiem, że to co zarobie to mi mało z tego zostanie. Zdaje sobie z tego sprawę. Tylko, że taka praca to dla mnie duża szansa. Nowe doświadczenie, nowe umiejętności. A w młodym wieku to jest przydatne żeby sie rozwijać zawodowo. I chciałabym dać coś więcej mojemu dziecku, niż to co teraz. I wogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
szczerze mówiąc wygląda to tak: jak kobieta urodzi dziecko, to wszyscy wysyłają ją do pracy twierdząc, że jest nierobem. kiedy już znajdzie pracę, to nie ma z kim zostawić dziecka. jak już kogoś znajdzie do dziecka, to to co zarobi musi oddać opiekunce. A konkluzja jest taka: pieniędzy w domu jak nie było tak nie ma, dziecko niańczy obca osoba, a kobiecie wszyscy wmawiają, że jest złą matką, bo woli robić "karierę" zamiast wychowywać dziecko. Ot, taki polski paradoks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama a praca
Zanim rozpoczne tą pracę to nam jeszcze trochę czasu. A wcześniej też sie nad tym zastanawiałam tylko nie bylam jeszcze pewna czy wogole dostanę tą pracę a tu udało sie. I dlatego może ktoś podsunie jakiś dobry pomysł:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345432323
jest taki konflikt pokolen, ale zdecydowanie lepiej pracowac, wierzcie mi. Nawet jakby trzeba było oddawac wszystko opiekunce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovelisia1978
szczerze mówiąc wygląda to tak: jak kobieta urodzi dziecko, to wszyscy wysyłają ją do pracy twierdząc, że jest nierobem. kiedy już znajdzie pracę, to nie ma z kim zostawić dziecka. jak już kogoś znajdzie do dziecka, to to co zarobi musi oddać opiekunce. A konkluzja jest taka: pieniędzy w domu jak nie było tak nie ma, dziecko niańczy obca osoba, a kobiecie wszyscy wmawiają, że jest złą matką, bo woli robić "karierę" zamiast wychowywać dziecko. Ot, taki polski paradoks dokladnie tak jest!!!!!!!!!!!!!! ale jak ktos napisal lepiej oddac opiekunce , no ZLITUJ SIE to ja wstaje dymam i tylko po to zeby babie oddac? zastawnow sie /// dziecko co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama a praca
Dokladnie tak jest. Taki paradoks. Bo u mnie jest to samo. Było gadanie rodziców że siedzę w domu i nic nie robię. Chociaż to nie prawdą bo jak rodzice pracują to ja zajmuje sie całym mieszkaniem, sprzątaniem, praniem, gotowaniem, córką no i w weekendy studiuje zaocznie. To też jest nauka. Matka mówiła że moje dziecko trzeba dać do przedszkola. Żeby miała kontakt z rówieśnikami i takie tam. A teraz jak jej powiedziałam że ja posylam do przedszkola bo znalazłam pracę to mi gada że ona tam beze mnie sie zapłacze i ze ja skrzywdze tym tylko. Paranoja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345432323
lovelisia- chocby po to zeby miec emeryturę, oraz staż pracy potrzebny do szukania kolejnej, po 30 ciezko znalezc pierwsza pracę... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem po co w ogóle ten temat, skoro gołym okiem widać że jedynym wyjściem jest niania skoro nie ma nikogo z rodziny kto mógłby zająć sie dzieckiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345432323
Ja tez nie rzozumiem, jaki pomysł ktoś ma podsunąc autorce, adopcja dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To akurat nieprawda że dziecko będzie pokrzywdzone chodząc do przedszkola :) wręcz przeciwnie, może najwyżej częściej łapać katar. A poze tym uważam że każde dziecko powinno chodzić do przedszkola dla swojego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama a praca
No właśnie. A ja mam 24lata i to by była moja pierwsza poważna praca w życiu. I może początek czegoś dobrego. Więc naprawdę muszę coś logiczego wykombinować żeby to wszystko poukładac. I żebym moja spokojnie pracować wiedząc że moje dziecko jest bezpieczne i pod dobra opieką. Bo w końcu pracowałabym dla siebie i dla niej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black red orange..
do autorki....ale do przedszkola to chyba od wrzesniacorka pojdzie, tak? zapisalas ją w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
chciałam zauważyć, że praca autorki to umowa zlecenia więc do żadnej emerytury się nie liczy. A tak na marginesie, wy wierzycie w jakieś emerytury???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama a praca
No dobrze. To przedszkole i opiekuna. A tak sobie myślę. Czy jakbym miała tydzień na popołudniu do pracy czyli na 14tą to od rana odwozić dziecko do przedszkola. A później odebrać i zawieść do opiekunki czy nie trzeba. I mogę być do południa z nią w domku. Bo nie wiem dokladnie jak to jest z przedszkolami teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya2525
Ale Ci zazdroszczę...też mam małe dziecko...a mam 23 lata i na razie zero perspektyw na znalezienie pracy...jeszcze studia muszę dokończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×