Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ariszka

Ile czasu Wasz partner/mąż poświeca czasu dziecku

Polecane posty

Gość ariszka

Pytanie jak w temacie, mój maż bardzo mało czasu spedza z dzieckiem, tlumaczy się że dziecko jeszcze małe i nie ma z nim takiego kontaktu i nie wie w co się bawić(19mc dziecko) A ja mam wrażenie że najlepiej jakby dziecko było na dworze cały czas, a jak juz jest w domu aby siedziało cicho i się samo bawiło bo On przecież cieżko pracuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdknjdkfjnkdefjkdjfkd
jak było małe nie poswięcał czasu w ogóle,teraz gdy juz podrosło to srednio na tydzień wychodzi-10 minut z czego pięć wypada na awantury za miesiąc rozwód więc mam to już gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariszka
To on bardzo chciał dziecko, ja nie chciałam jeszcze. Ale jak juz zaszłam w ciąże obrót o 180'. On przecież cieżko pracuje. Wku*wia mnie takie podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już wszystko wiem
trzeba było szerzej oczki przed ciążą otworzyć - przecież to standard u polskich facetów, więc co cię tak dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama41241 :)
nic .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter342
A co ja nie mam co robić niech kobieta sama wychowuje dziecko tak jest w naturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enter342
ja mogę tylko pomóc finansowo nie będę się zajmował dzieckiem jak jakiś zniewieściały chlopczyk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdknjdkfjnkdefjkdjfkd
''trzeba było szerzej oczka przed ciążą otworzyc"-jak mnie denerwuja takie ciotki dobre rady,przed ślubem każdy się kamufluje i wszystko wygląda cudnie,ale skąd ty możesz to wiedzieć....kiedys przekonasz się na własnej skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z usa
już wszystko wiem To standard na całym świecie.....niestety faceci nie chą się zajmować potomstwem oni je tylko bronią i żywią ale nie opiekują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długi
oni je tylko bronią i żywią ale nie opiekują.... Chyba "AŻ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfgafafsgrwhw
Mnie dzieciaki wkurwiaja nie mam na nich nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara1985
A ja pamiętam że moja koleżanka chodziła z czarnym facetem i on też nie chciał się zajmować dzieciakiem nie chciał nawet dać trochę pieniędzy na dzieci ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta 007 :)
Bo wszyscy faceci bez względu na kulturę i rasę to egoiści którzy nie cha pomagać kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trdsrdyht
buahah macia ta swoja szczesliwa rodzinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdknjdkfjnkdefjkdjfkd
trdsrdyht----------na ciebie tez przyjdzie czas wiec nie buhahuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ciekawa jak to u nas będzie. niby mąż już teraz przejawia spore zainteresowanie małym (codzinnie rano pyta jak mały, jak z pracy wróci to po brzuchu mnie maca, głaska, jak tv oglądamy albo w łóżku leżymy to zawsze ręka na brzuchu) niby mogłabym po tym wnioskować, że jak sie urodzi to też będzie się małym interesował, ale szlak wie... w sumie jak gadamy tak na luzaka i mu mówię, że będę czasami potrzebowała czasu dla siebie i mimo, że on będzie pracował, to będę potrzebowała jego pomocy to zapewnia mnie, że codziennie po pracy (a kończy o 18) będzie te 2-3 godziny poświęcał dziecku. czas pokaże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety, słuchajcie
jako ojciec powiem Wam coś: faceci tak mają! My lubimy z dziećmi się bawić dopiero jak są mocno kontaktowe, czyli najczęściej po 2gim roku. Taka nasza natura. Np. mój ojciec swoich wnuków w ogóle nie dotykał póki nie były chodzące. Mówił, że się boi i w ogóle. Ale potem to już oczko w głowie dziadziusia i prezenty i weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez debilkaaaaaaa
jak facet ma rękę na twoim brzuchu tzn. że się dzieckiem będzie zajmował?!?? buahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki i koko
a moj się duzo zajmuje,dlatego drugiego juz nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esterrrra
faceci nie lubią bawić się z dziećmi , ja im się nie dziwię bo ja też nie lubię , dziecko ma sie zajmować same sobą , jeść i spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez debilkaaaa - napisałam, że po takim zachowaniu może mogłabym wnioskować, że jak się urodzi to nadal będzie się małym INTERESOWAŁ. czytanie ze zrozumieniem nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kuryyy
po jakim zachowaniu? że się o coś spytał, że oparł rękę o brzuch? to są jakieś przesłanki dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak głaskaaaaaaaa
bo mój to mnie głaszcze i maca, ale to nie znaczy, że się dzieckiem będzie zajmował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miej się na uwadze... Mój mąż jak dzieci były małe to owszem zajmował się nimi bawił itp. ale teraz gdy dzieci mają 13i 6 lat to twierdzi że pracuje jest zmeczony wraca o17 do domu. Właśnie jestem na etapie myślenia nad rostaniem a dodam że starszy syn to syn męża z inną kobietą... Tylko szkoda mi starszego syna bo gdyby nie ja to chłopak całymi dniami byłby zdany tylko na siebie. Więc kobiety 2 razy się zastanówcie zanim wejdzieie z facetem do łóżka bez zabezpieczenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój były mało spędzał czasu z dziećmi, teraz mam nowego partnera i on bardzo duzo spędza czasu z moimi dziećmi, organizuje im wycieczki, ogniska, rozmawia, pomaga w lekcjach t takie dla niego naturalne jest, przynajmniej tak wygląda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby chłop nie chciał się w ogóle zajmować noworodkiem albo niemowlakiem, to bym mu go po prostu wsadziła w ramiona i poszła sobie do kawiarni. Za ciężka ta praca na wyłącznie jedną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest juz dosc duze, ale napisze od poczatku jak to bylo. maz przewijal malego, bral na sacer w nosidele, uspokajal jak maly nie umial zasnac. nie mial jakigos super kontatu z takim maluszkiem ale czas poswiecal bez przymusu, szczerze robil to chetnie. odkad syn mial tak 4 lata, to stali sie najlepszymi kumplami. lego, lego, lego, klocki drewniane (te weszly do obiegu jak mlody mial rok i tez duzo razem budowali). to dwaj legomaniacy. po dzis dzien potrafia czasem budowac i bawic sie lego godizne, dwie nawet bez przerwy. w trojke jezdzimy rowerami ajak jest czas i pogoda. z kolei maz nie znosi brac syna na plac zabaw, nie lubi tam sterczec i np siedziec na telefonie, chyba ze 15-20 minut to OK a ja uwazam, ze na 15 minut to nie ma sensu isc na plac. . dlatgo na plac zabaw z synem chodze ja, na godizne (mamy fajny plac 5 minut od domu). syn lubi tez grac w gry na komputerze z tata. a w trojke to oprocz rowerow i wyceczek autem za miasto w niedziele, to 3-4 razy w tygodniu ogladamy seriale - wczesniej "Spiderman" teraz "Dragon ball" :P do kina tez zawsze razem w 3 tak srednio raz na 2-3 miesiace bo nie przepadamy za filmami dla dzieci. o ale na filmie Lego chlopaki byli we dwoch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16:01 podsumuje tak, do wieku 4 lat ja wiecej czasu zajmowalam sie dzieciem typu kapiel, zabawa, wspolny czas, ale teraz to jednak zdecydowanie wiecej czasu maz z nim spedza tak we dwoje niz ja, mimo ze maz pracuje wiecej. syn ma teraz 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×