wychowawczy a kolejna ciaza + chorobowe

mam problem poniewaz nie znam sie na przepisach a zastanawiam sie jak to jest...Otoz obecnie jestem na urlopie wychowawczym i jestem w ciazy. Czy moge od razu zaniesc L4 do pracy od lekarza i wskoczyc na chorobowe czy obowiazuje mnie jakas inna procedura?

musisz złożyć wniosek o przerwanie urlopu wych. potem w dniu powrotu do pracy dajesz L4 i tyle. na wychowawczym nie ma L4 więc musisz go zakończyć wpierw.

moim zdaniem musisz przerwać wychowawczy a na to musi się zgodzić pracodawca i dopiero ewentualnie pzrynieść L4. Jak ty chcesz chorować na wychowawczym???? pzrecież to bez sensu.

kasa wieksza jest.

tylko licz się z tym że pracodawca może nie zgodzić się na przerwanie wychowawczego a między przerwaniem a przyniesieniem L4 możesz dostać nawet wypowiedzenie

nie chce chorowac na wychowawczym to logiczne ze sie nie da ;) . Czy w momencie jak przyniose l4 bez jakichkolwiek wczesniejszych wnioskow o przerwanie przejde na chorobowe.

no ale np w dn w ktorym mam wystawione chorobowe ide zlozyc wniosek o przerwanie wychowawczego i od tego dnia ide na chorobowe...czy kurcze tak sie nie da? bo pracodawca ma jakis okres na podjecie decyzji..?

chyba się z choinki urwałaś, przyniesiesz L4 i wszystko się samo załatwi... tak lekko to nie ma. Najpierw pracodawca MUSI SIĘ ZGODZIĆ na przerwanie wychowawczego, musisz zanieśc do niego takowy wniosek i cezkać na decyzję. Jak bedzie pozytywna to w dniu powrotu przynosisz L4.

a do kiedy masz ten wychowawczy?

a wlasnie pokombinuj.ale niewiem czy sie da. rezygnujesz z wychowawczego, wracasz do pracy i zaeraz idzies na zwolnienie. oczywiscie jak masz powrot do pracy

Byłam w podobnej sytuacji.Ja zrobiłam tak.Kiedy już wiedziałam że jestem w ciaży zaniosłam do szefowej podanie o skrócenie urlopu wychowawczego i powrót do pracy.Pierwszego dnia, w którym miałam się tam stawić przyniosłam zwolnienie od lekarza z zaświadczeniem o ciaży.I teraz do porodu bede na L4 a później po kolei macierzyński, wypoczynkowy i może być znów wychowawczy ale ja już raczej z niego nie skorzystam. Jest jeszcze taki zapis że jesli będac na urlopie wychowawczym poślesz dziecko do żlobka lub do przedszkola to masz 30 dni na powrót do pracy.Sama sie o tym niedawno dowiedziałam.

Pracodawca nie musi się zgodzić na przerwanie urlopu, jeżeli 30 dni wcześniej zawiadomisz go o zamiarze zakończenia urlopu wychowawczego, potem w dniu powrotu do pracy zanosisz zwolnienie. zgoda pracodawcy potrzebna jest jeśli chciałabyś wrócić do pracy wcześniej niż po upływie 30 dni.

dzieki dziewczyny za konkretna odpowiedz :)

Urlop wychowawczy kończy się przede wszystkim z upływem okresu, na jaki został udzielony. Art. 1863 Kodeksu pracy (w skrócie K. p.) przyznaje jednak pracownikowi prawo do przerwania tego urlopu. Zgodnie bowiem z tym artykułem: „pracownik może zrezygnować z urlopu wychowawczego: w każdym czasie za zgodą pracodawcy, po uprzednim zawiadomieniu pracodawcy najpóźniej na 30 dni przed terminem zamierzonego podjęcia pracy. Przerwanie urlopu wychowawczego może zostać dokonane za zgodą lub nawet bez zgody pracodawcy. W pierwszym przypadku powrót do pracy może nastąpić w każdej chwili. Na wniosek pracownika pracodawca zgadza się na przerwanie urlopu w umówionym przez strony terminie, i z tak ustaloną datą powinien się on stawić do pracy. W drugim przypadku pracownik musi zawiadomić pracodawcę o zamiarze przerwania urlopu najpóźniej na 30 dni przed terminem zamierzonego podjęcia pracy. W takiej sytuacji pracodawca nie ma prawnej możliwości odmowy dopuszczenia tej osoby do pracy. Termin 30-dniowy jest spowodowany koniecznością dostosowania zakładu pracy (wydziału, komórki organizacyjnej) do nowej sytuacji. Masz tu wszystko bo niektóre to bredzą jak potłuczone.

ja też tak zrobiłam. złożyłam wniosek o powrót do pracy, a w dniu, w którym miałam przyjść przyniosłam l4...oczywiście pracodawca wiedział o moim zamiarze, więc nie musiałam czekać te ustawowe 30dni, dogadaliśmy się na 14dni. może Cię spotkać kontrola z ZUS-u, ale trzymam kciuki, żeby tak się nie stało:) pozdrawiam!

dzieki jeszcze raz!! :)

To ja jestem lepsza :D W połowie stycznia tego roku miałam wrócić do pracy po macierzyńskim, a przyniosłam L4 na kolejną ciążę - o tak to sobie zaplanowaliśmy :D Jak narazie żadnej kontroli nie miałam.

mamo drugiej córeczki - nie miałaś kontroli i pewnie nie będziesz miała, bo wszystko jest ok...byłaś na macierzyńskim płatnym i zaszłaś w drugą ciążę nie pokazując się w pracy dalej, a z wychowawczym jest o tyle inaczej, że przerywasz go niby, żeby do pracy wrócić, a tak naprawdę i tak nie wracasz, tylko w dniu powrotu przynosisz l4 i jest to już cwaniactwo:p czasami zus lubi kontrolować takie przypadki...na szczęście rzadko...powodzenia dla autorki!