Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama dwójki....

Starsza córka po narodzinach brata zrobiła się niegrzeczna - mam dość!

Polecane posty

Gość Mama dwójki....

Miesiąc temu starsza córka została siostrą i od tamtej pory jest albo obrażona ciągle, albo co zauważyłam od 2 tygodni zrobiła się tak okropnie niegrzeczna, że po prostu mam jej dość, najchętniej oddałabym do dziadków na kilka dni i odpoczęła od jej strasznego zachowania. Nie słucha poleceń, zapycha nam zlew w łazience papierem toaletowym, zaczęła robić kupę w majtki, siku do łóżka, specjalnie zachowuje się głośniej gdy mały śpi, robi histerię gdy usypiam małego bo ona w tym właśnie momencie chce spać. To była naprawdę fajna i kochana dziewczynka, a teraz jet taka nieznośna, że najchętniej odpoczęłabym od niej. Czy ktoś miał podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
tak zareagowała na narodziny brata, przezywa i boi sie ze teraz zepchniecie ja na dalszy plan i z tego co widac obawy sa uzasadnione :O Ty zamiast posiwecic córce wiecej czasu oddałabyś ja dziadkom, paskudna matka z ciebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczonnnaaaa...
polecam obejrzec metody super niani w zagranicznej tv. !ale to normalne calatwoja uwaga skupia sie teraz na braciszku a kiedys tylko na niej sie skupiala.... wiec widze ze skutecznie zwraca na siebie uwage, oddanie do dziadkow nic nie da, zaangazuj ja niech ci pomaga z malym, i spedzaj z nia czas sam na sam, pobaw sie i skup sie na niej, Jak np. 2 dziecko spi. A ile corka ma lat.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwójki....
Córka ma 4 lata, przed narodzinami dużo z nią rozmawiałam, ale jak widać to nic nie daje. Najgorsze jest to, że jak niby nie widzę, to podchodzi do brata i go mocno ściska za rączkę...Co robić w takiej sytuacji? Pójść z nią do psychologa czy coś innego zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukręć jej ten głupi łeb
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedlugo to minie:-) moja starsza cora miala 2lata i 2mies,gdy urodzila sie mlodsza.pierwszy miesiac to byl kosmos.kompletnie nie potrafila sie odnalezc.poswiecalismy jej maksymalnie czas,ale wiadomo,ze noworodek tez jest wymagajacy,czesto wisi dlugo przy piersi.bylo ciezko nawet bardzo.drugi miesiac tez nie lepszy,starsza z cudownej,wesolej dziewczynki zrobila sie momentami placzliwa,niegrzeczna,zlosliwa,halasliwa.czasem wychodzilam z siebie.ale cierpliwie tlumaczylismy,zapewnialismy o milosci,w kazdej wolnej chwili zajmowalismy sie nia I aktualnie starsza ma 2,5roku,mlodsza 5m i starsza ubostwia mloda.czyta jej ksiazki-po swojemu,przytula i caluje milion razy dziennie,spiewa jej piosenki,wyrywa mi wozek na spacerach,bo ona chce pchac,wszystkich ktorzy sie zblizaja do wozka i mlodej informuje , ze to jej siostra.normalnie dotknac nie da.zdarzylo sie nawet,ze chciala ja piersia nakarmic. trzeba po prostu czasu.i cierpliwosci.nie wysylajcie do dziadkow,poczuje sie odrzucona.ona tylko probujm zwrocic na siebie uwage.tylko tak potrafi.choc moim zdaniem 4latka juz sobie powinna szybciej poradzic z taka sytuacja. pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropieństwoooo
jest zazdrosna,poswiec jej wiecej czasu i pokaz jak ja kochasz i nie krzyzc na nia bo moze byc wtedy gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zrób tego błędu co moja matka urodziła mojego brata jak miałam 6 lat i znienawidziłam fakt uszczęśliwienia mnie rodzeństwem, byłam wściekła bo wszystko kręciło się wokół mojego brata a ja zostałam odsunięta na bok, byłam wysyłana do babć, ciotek etc.. byłam złośliwa, zła i też nie pomagałam bo uznałam, że to intruz który zabrał mi miłość rodziców..oczywiście z czasem wszystko się unormowało ale to trwało latami, nie rób krzywdy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skóra nosorożca
ależ ona teraz bardzo potrzebuje twojej obecnosci, bo jej świat się zmienił i poczuła się zagrożona to normalne, chociaż ona przechodzi to wyjątkowo intensywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i po co zostaś matką
skoro o dzieciach nie masz pojęcia gdybyś wiedziała że córa może być zazdrosna to byś ją inaczej przygotowała a teraz jesteś brzradna i najlepiej byś ją gdzię oddelegowała bardzo dojrzałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Na pewno nie wysyłaj jej do dziadków, wtedy zupełnie poczuje się odrzucona... może już lepiej, jeśli jest taka opcja, zaprosić babcię do domu, pomoże przy maluszku a Ty będziesz miała więcej czasu dla siebie? Co do ściskania za rączkę czy jakiejkolwiek agresji reaguj ostro, to jest niedopuszczalne, robi to pewnie z rozżalenia ale nie zdaje sobie sprawy do czego może to doprowadzić, dzieci mają głupie pomysły, kiedyś to może się źle skończyć... Tylko nie powtarzaj że nie może tego siostrze robić i że jest niedobra, mówi ciągle że po prostu takim zachowaniem może komuś krzywdę robić, że koleżanki czy cioci też nie wolno tak ściskać... Staraj się ją chwalić za wszystko, za samodzielne ubieranie, zjedzenie śniadania, podkreślaj jaka jest już duża i zaradna, powiedz przy rodzinie jaka jesteś zadowolona że starsza jest grzeczna, że jesteś z niej dumna... Jak ktoś przychodzi z prezentem dla niemowlaka, miej też przygotowany jakiś dorbiazg, choćby kinder- niespodziankę żeby mała też dostała od niego. Siostrzeniec męża był taki zazdrosny o mojego synka, wcześniej skupiał na sobie całą uwagę, ale "wjeżdżałam mu na ambicję"- mówiłam "popatrz, kuzyn taki malutki jest, nie wie co się robi z tą zabawką, a Ty jesteś już taki ogarnięty facet! Jesteś już duży, pewnie umiesz posprzątać, korzystać z toalety? A z maluszkiem tyle problemu...". No i zadbaj o to żeby czasem mieć czas tylko dla małej... Prędzej czy później minie, ale ja dorosła jestem, a do tej pory pamietam jaka byłam rozżalona młodszą siostrą która urodziła się jak miałam niecałe 6 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzewammmmmm
no i twierdzicie, ze tak fajnie mieć rodzeństwo,. oto mamcie dowod, że jednak nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie nie wiem
Autorko ona zwyczajnie jest nieszczęśliwa i jakiekolwiek karanie jej czy krzyki spowodują że jeszcze bardziej problem się pogłębi. Ona tak bardzo was kocha i wierzyła że jest dla was najukochańsza, najistotniejsza a tu nagle trach! Pojawia się drugie dziecko z którym mała nie jest wogóle związana emocjonalnie! Ona nie nosiła tego dziecka w brzuchu jak ty, ona nie rozumie że maluch jest tobie równie ważny i sama pewnie nie wiadziała że takie odczucia będą nią władać więc nie potrafi w żaden mądry sposób pokazać wam jak bardzo tęskni jak tylko w taki że zwraca na siebie uwagę. To jest jak wołanie, mamusiu czy ty mnie jeszcze potrzebujesz i kochasz? Moja znajoma ma podobną sytuację i stawia starszego synka na pierwszym miejscu , twierdząc że młodszy (noworodek) i tak ma dośc ograniczone potrzeby bo głównie to albo je albo śpi i czasem wiadomo, poprzytula go , popieści ale najwecej uczucia teraz i czasu poświęca starszemu jednoczesnie włączając go takie czynności jak pomoc przy napełnieniu wody do wanienki czy podaniu pieluchy itp a także częstym powtarzaniu że młodszy braciszek jak dorośnie to będzie miał starszego mądrzejszego brata i będzie chciał wszystko tak dobrze robić jak ten starszy. To starsze dziecko musi mieć zapewnioną ciągłość uczucia. Jeżeli z jakiegoś powodu nie dasz rady poświęcić małej tyle uwagi to pogadaj z mężem by mała stała się dla niego jego księżniczką , niech ma jego miłość i czas . Tworzycie rodzinę , cała czwórka a dziadkowie co najwyżej mogą wpaść do was ale nie tak że małą wysyłasz do nich bo dziecko odczuje to zupełnie inaczej, niekorzystnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwójki...
Dzisiaj razem obejrzałyśmy z małą bajki, w których jakiś bohater zostaje bratem/siostrą, rozmawiałam z nią o wielu rzeczach, ale dziś musiałam dać jej znowu karę, tylko, że ona się tym wcale nawet nie przejęła...Postaram się skorzystać z waszych rad i mam nadzieję, że będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki z reguły są "wredniejsze'.serio.a matka wbec córki zamiast ja łagodzic,uspokajac to jeszcze bardziej denerwuje sobą.Tak jest z babami :0facet za facetem murem a baba babie na przekór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×