Burak w końcu się nauczy parkować ;)

Ale dziś nauczę faceta rozumu.Od jakiegoś czasu widząc wolne miejsce parkingowe przed moim mieszkaniem-sobie tam parkuje.Jak wracam z pracy nie mam gdzie zaparkować i muszę gdzieś "po krzakach"parkować swoje auto.jest to mój prywatny parkning przed posesją.Dziś powiedziałam sobie,że tam dupkowi nauczkę i zastawiłam go swoim autkiem.Koleś chciał wyjechać ale zobaczył,że jest zastawiony i dzwoni mi domofonem na co ja mu odpowiadam grzecznie,że teraz jestem zajęta i jak znajdę czas to przeparkuję.teraz siedzi wkurwiony w aucie i czeka :P

i dobrze mu, ja woze w torebce naklejki karne ku.tasy za złe parkowanie ;) tylko czekam az taki frajer sie znajdzie, naklejki bardzo ciezko schodza ;)

hehe trzeba uczyć takich buraków kultury.Już dawno się czaiłam się na niego.a teraz mi dzwoni domofonem co chwilkę aż go wyłaczyłam :P.Zjem sobie obiad,potem lody-niech palant zapierdala na piechotę :D

a co to za mieszkanie? bo jak masz dom to i chyba garaż a poza tym kto by komu przed posesją parkował :o a jak mieszkasz w bloku to kto pierwszy ten lepszy, nie ma stałych miejsc