Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość makakkakaka

Jak dlugo karmilyscie piersią?? Prosze o odpowiedz!!!

Polecane posty

Gość makakkakaka

Czytajac fora w necie i gazety mam wrazenie ze wszystkie kobiety karmiły conajmniej rok.. A nawet dłużej.. Od poczatku mam problemy z karmieniem- zapalenie, nawał, a to znów krwawiące sutki i tak w kółko. Moja mała mało przybrała i zdecydowałam się podać jej kaszkę i zaczac dokarmiac.. I powoli zblizam sie do konca karmienia..:((( karmilam ja tylko moim mlekiem rowno 16 tygodni- w tym czasie modyfikowane podalam bodajze 3 razy ze wzgledu na podroz. Teraz- od 3 tygodni jeszcze odciagam ale juz coraz wiecej jest tego modyfikowanego... Ale do tej pory walczylam- i jakos to bylo... Mam jednak wrazenie ze w nocy sie nie najada wiec zastanawiam sie czy po prostu nie dac sobie spokoj juz.. Ale to takie trudne dla mnie:(((( miec swiadomosc ze przeze mnie moze byc chora albo cokolwiek innego.. Ze dla jej dobra powinnam sie poswiecic.. Dodam ze przez wiekszosc czasu musialam jej odciagac mleko bo z karmieniem z piersi mielismy duuze problemy.. Jestem zla matka :(( To tez troche moj swiadomy wybor- tak mi to karmienie obrzydlo- ciagle odciaganie, siedzenie w domu bo na miescie wstydzilam sie karmic a i odciagac nie bylo przeciez gdzie... I stopniowo dazylam do zaprzestania karmienia... tEraz nie wiem co dalej.. czy walczyc... czy po prostu sobie odpuscic... Nie szukam tutaj rad, jedynie RZETELNE informacje jak dlugo wy karmilyscie? czy rzeczywiscie tak dlugo karmilyscie piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowkaaaa
ja 2 miesiace ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makakkakaka
up!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulkai
Długie karmienie to jest bzdura u mnie w otoczniu nikt nie karmił dłuzej niz 3 miesiace dziewczyny nie wytrzymywały psychicznie nalotów cioci tesciowych a ty dzidzie trzeba było nakarmic albo miały problemy bo dziecko nie umiało ssac ciagle było głodne jak moje ( ja karmiłam 2 miesiace pzniej NAN 1)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechaaaaaaaaaaaaaaaaa989898
synek ma 11 miesięcy, nadal karmię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 miesięcy i 10 miesięcy, nauczono mnie w szpitalu prawidłowego przystawiania, szkoda, że nie miałyście takiej pomocy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katatata
Ja karmiłam MIESIĄC wiem ze mało no ale nie dałam rady dziecko nie umiało ssac w szpitalu zero pomocy do nauki mały był ciagle głodny opłakał ja z tego wszyskiego nie mogłam jesc zjadałam jeden posiłek dziennie a tu dziecko czyms trzeba było nakarmic no i dałam za wygraną i kupiłam mleko bebilon mały wkoncu sie najadł i ja i on bylismy szczesliwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowkaaaa
nie chodzi o pomoc, mały mial alerhie i megaaa kolki ze az wyladowaliśmy w szpitalu na odddziale a tam lekarka mu zapisala nutramigen i piers poszła w odstawke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaa27
ja karmiłam 5 tyg i to dokarmiając mm - walczyłam ile mogłam - przystawiałam, odciągałam, synek był z tych niecierpliwych i nieumiał ładnie zassać a moje brodawki były praktycznie płaskie - doszło podejrzenie skazy i odpuściłam sobie - przeszliśmy całkowicie na mm i oboje odsapnęliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Witaj Ja karmiłam 10 miesięcy, ale Synek był dokarmiany od razu ze względu na wagę urodzeniową 6 kilo był bardzo żarłoczny, a moje mleko nie wystarczało było chude i stąd taka decyzja. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropieństwoooo
2 lata najdłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makakkakaka
Dzieki dziewczyny! Ktos jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona rowniez matka
3 dni, podczas pobytu w szpitalu, po wyjsciu troche sciagalam pokarmu i podawalam mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makakkakaka
Czy karmienie mieszane jest zatem tak samo korzystne? Czyli warto jednak powalczyć, tak?? Ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia2402
Ja karmiłam cały rok i mogłabym dłużej ale już nie chciałam. Tylko że w naszym wypadku nie było żadnych problemów, nigdy. A Ty jeśli się męczysz i denerwujesz z tego powodu to poprostu przestań karmić piersią bo to jest bez sensu. Przecież dziecku nic nie będzie jeśli będzie piła modyfikowane, a tak to wyczuwa Twój stres i jest jeszcze gorzej. Nie jesteś złą matką, starasz się jak możesz, a przecież część matek nawet nie próbuje z takich głupich powodów jak np obwisłe piersi, albo wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci też miały - starszy skazę białkową, młodsza parę alergii, dlatego w sumie szybciej odstawiłam, bo nie wpadłam na to, żeby wyeliminowac jeden z alergenów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
Niecały miesiąc-powód zanikająca laktacja pomimo moich wysiłków:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja chyba ....
najkrócej karmiłam bo aż tydzien 2 dni po porodzie byłam nie przytomna poróf miałam ciezki (ale nie o tym mowa) ledwo zaczełam coś ogarniac jak sie przebudziłam po 2 dniach a głupie piguły nalegały na piers zebym karmiła bo to najlepsze ja nie miałam czym co zjadłam to zwróciłam po tygodniu wyszzłam ze szpitala i pierwsze co pojechałam do sklepu po mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Pół roku, z tym że dietę rozszerzałam po 4 mcu (przybierał na wadze odpowiednio, ale ślinił się i ciamkał jak jedliśmy przy nim :P ). Po 6 mcach przeszłam w ciagu 2 tyg. na mm. Jedynym problemem, ale niewielkim, było karmienie przez nakładki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córeczkę karmiłam 2 lata... a synka niecałe 3 m-ce..Srednia wyszła niezła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makakkakaka
up!!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie nie wiem
Złą matką byś była gdybyśmy żyli w czasach kiedy nie było odpowiedniego mleka dla dzieci , ty miałabyś warunki do karmienia ale w tobie znanych powodów odpuściła sobie i zaczęła podawać dziekcu mleko prosto od krowy albo niewiadomo co ;D. Każdy chce dla swojego dziecka jak najlepiej a to "najlepiej" ma szersze granice niż mleko i zywienie ;). Ja radziłabym ci dalej odciągać tak jak do tej pory ile się da, aż do nieopłacalnej ilości pokarmu a pozostałą część posiłków przygotowywać z mm. Ja miałam płaskie brodawki i już w szpitalu były problemy a że u nas (Austria) były kłopoty by dostać mleko mm bo szpital był przyjazny karmieniu piersią tak więc dostałam po jednodniowej walce silikonowe nasadki i w ten sposób jakoś szło . Jak wróciłam do domu to karmiłam i odciągałam zaraz potem ale mała nie przybierała na wadze bo miała refluks więc co zjadła to zaraz ulała i tak w kółko więc lekarz zalecił karmieni uzupełniające mlekiem AR antyrefluksowym więc mojego mleka brakowało a tygodnia na tydzień a pomimo to odciągałam bo było mi szkoda. Uważam że chcęć karmienia powinna wychodzić z serca i czystej chęci a nie przymusu i absolutnie nie ma się co zadręcząć czy obwiniać a już tymbardziej nie marudzić że jest się złą matką bo to jakaś paranoja i bzdura. Ja nie miałam takich myśli i kierowałam się głową, jak nie da się tak, to trzeba inaczej a dziecku krzywda naprawdę się nie dzieje - Słowa mojej położnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaraM
i corke i syna przez 4 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Lenki ;-)
ja karmiłam obie córeczki ponad rok - starszą 14 m-cy, młodszą 16 m-cy. Problemy miałam na początku - trochę stresu i kryzysy... nie dokarmiałam nigdy do 4-5 m-ca, nie dopajałam, tylko cyca i to na żądanie. Nie żałuję, wygodnie było ;-) Ale nie obwiniaj się, różnie wychodzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makakkakaka
Bardzo dziekuje za odpowiedzi!! Musialam zniknac zeby pokarm odciagnac:) moze to glupie ale Wasze odpowiedzi jakos mnie znow 'naladowaly' pozytywnie- postanowilam kilka nocek 'zerwac' i po karmieniach odciagac, moze uda mi sie pobudzic... A jesli nie, to postaram sie wzbudzic w sobie takie podejscie- ze nic sie w koncu nie dzieje zlego. W koncu- 4 miechy wytrzymalam po naprawde niezlych przejsciach i przebojach:) swoja droga przekichana jest ta nagonka na karmienie piersia w Polsce... Oczywiscie wiadomo ze to jest dobre dla dziecka,ale co maja poczac te mamy ktore po prostu NIE MOGA karmic?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja karmie teraz 5 miesiac
i nie zamierzam przestawac jak dlugo sie da (no, moze do konca 2 roku zycia corki). Poczatki byly trudne - dokarmianie, odciaganie, bol, zapalenie piersi... Ale teraz juz spoko, nic nie boli, moge sie wreszcei cieszyc bliskoscia dziecka no i wygoda. Jedyny minusik to czeste pobudki w nocy - na szczescie krotkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda i juz
tylko niewielki odsteke kobiet nie moze karmic z przyczyn zdrowoynych,reszta nie umie alebo nie chce nagonka na karmienie piersia nie jest tylko w polsce drogie mamy ale na całym świecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×