Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinaaaa111

zdrada

Polecane posty

Gość malwinaaaa111

mam ochotę na romans z zapoznanym facetem (zonatym) ja tez jestem meżatką. w obu parach brak potomstwa ;/ zdecydować się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz się rozwieść i później romansować ile tylko byś chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
mam 34 lata , 5lat po slubie, faceta znam krótko;/ ale monotonia w związku robi swoje. i tak mnie korci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
ja pierdolę, nienawidze takich tepych babsztyli, najpierw ślub,bla bla bla, a teraz chce sobie romansować. Dziwko rada dla ciebie - weź rozwód i potem sobie romansuj szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
nie chcę sie tłumaczyć, ale jest cos takiego jak monotonia w związku;/ do tego seks to nie przyjemność, tylko staranie sie o dziecko . od 5 lat nic z tego nie wychodzi;/ jest ktoś kto rozumie i nie bedzie krytykował, tylko da konkretne rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
to ruszcie tą swoją dupę ( obydwoje ) i róbcie by tej monotonii nie było, jak nic nie wyjdzie to weź rozwód, po co chcesz być w tym małżeństwie??? dla kasy, wygody????????? masz język w buzi to zacznij rozmawiac z męzem, a nie skakać w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
zranisz go jeśli go zdradzisz, dlaczego ludzie są tacy perfidni , samolubni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
mój facet jest opiekuńczy i kochany, ale brakuje mu spontaniczności ;/ seks jest tylko obowiązkiem, a nie przyjemnością. i mam wrażenie, ze tak pozostanie, az bedę w ciąży. jestem załamana tym faktem;/ mam propozycje od innego i dodatkowo świetnie się rozumiemy, a z moim tylko klótnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
dodatkowo ten "nowy" mnie adoruje, a mąż niestety nie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
porozmawiaj z nim!!!!!!! powiedz ze musi sie zmienic bo inaczej odejdziesz, bo brakuje ci tego i tego , nie rań go świadomie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
naprawcie to razem, póki jest jeszcze czas...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
ale ja nie chce go zostawiać, chce tylko poczuc dreszczyk emocji. spróbować czegoś innego. to źle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
tak źle, bo składałaś przysięgę przed Bogiem, widze że to się gówno liczy, najważniejsze by panna młoda miała ładną suknię i zrobione paznokcie a to co plecie przed ołtarzem to już nie ma znaczenia, żal mi takich pustaków, tak zdradz go, mam nadzieję i życze ci tego aby on ciebie równiez zdradził i cie zostawił , zegnam bo z pustakiem gadac nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
jestem ciekawa jaka jest twoja sytuacja? pewnie jesteś szczęśliwą mężatką, masz dzieci i wszystko jest u Ciebie wporządku. ja nie jestem pustakiem, bo gdybym była, to pewnie już nie jednego bym miała. czuję, ze brakuje mi czegoś w związku i "nowy kolega" moznaby powiedzieć, ze mi to zapewnia. uwodzi mnie, adoruje, a mąż nie. wiem, ze nie mam co liczyc na stały związek, ale na mały romansik. od paru lat pierwszy raz czuje motyle w brzuchu. kto tego nie lubi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
mylisz się, od 3 miesięcy jestem sama, rozstałam się z facetem po 9 latach !!!!!!!!!!!, ja podjęłam ta decyzję bo zrozumiałam że to już nie miłość, wiec nie chciałam go krzywdzić i udawać ze go kocham, coś sie wypaliło, rozstaliśmy się. Po prostu nie toleruję zdrad, nigdy nie byłam zdradzona i ja również nie zdradzałam uważam, że jak ktoś składa przysięgę przed Bogiem, to powinien być tego świadomy co mówi. a przypomnij sobie jak było na poczatku z twoim mężem- tez pewnie uwodził i tak dalej, z czasem coś sie wypala, nie jest tak jak na początku, trzeba nauczyć sie rozpalac pożadanie na nowo. najwazniejsza jest rozmowa, szczerosc, powinnaś z nim porozmawiac o tym, a nie fascynować sie pierwszym lepszym facetem, kieruj się sercem , miłością do męża, a nie dupą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
nie można chwytać dwóch srok za ogon, posaw się w jego sytuacji, jak on by zainteresował się jakąś koleżanką i chciałby z nią romansowac, jak bys się wtedy czuła? miło by ci było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
no to ja mam to samo co Ty, tylko po 5 latach;/ ale nie jestem gotowa na rozstanie. poprostu poznałam kogoś, dla którego jestem ważna i to mi imponuje. wcześniej nie myślałam o rozstaniu. poprostu "ktoś" zawrócił mi w głowie i ciągle o nim mysle mimo, ze nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
29, to już Twoja decyzja, bardzo samolubna, ja bym wolała się rozstać niż krzywdzić drugiego człowieka. Ehhh ale czego tu sie spodziewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zesz bo mnie szczel
nie lepiej jak bede tą druga osobe zdradzac i oszukiwa i być na siłę ??? paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaabaiaaa
i ty masz 34 lata noz kurwaaaaaa :D:D po huj sie zenilas idiotko?? zeby po 5 latach kiedy sie tobie znudzi poszukac innego?? co braklo slow zeby porozomawiac i powieziec prawde mezowi?? tak ciezko psrubowac naprawci to co ci nie pasuje...ale NIE lepiej isc na latwinze i jebac sie z innymi!!!! jestes tania szmata,nic nie warta!!I mam nadzieje ze pozalujesz gozko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
pirat może i masz racje. ale ja czuje, ze seks pełni funkcje obowiązku, a nie przyjemności z jednej jak i z drugiej strony;/ co musiałabym zrobic by tak nie było???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może seksuolog. troszkę spontanu i czułości. szczera rozmowa bez zbędnych emocji o tym co jest twoim pokarmem. nie jestem w tym dobry i nie dam recepty najważniejsze jest zaufanie szczerość i szacunek względem siebie nie rozumiem czemu oceniacie nie próbując zrozumieć. ze ktoż ma takie myśli to nic nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
z tym, ze jak się przyznam mężowi, ze mam takie myśli to będzie źle ;/ on nie toleruje takich rozwiązań. ja cierpie na depresje od jakis 2 lat. wszystko przez to, ze nie moge zajść w ciąże. do tego brak czułości męża, która ciągle narasta;/ gdy chce by mnie przytulił, to robi to jakby na odpierdziel. przytuli i po chwili mówi, że juz dość. i że go osaczam. z nim seksuolog niestety nie wypali;/ znam go za dobrze;/ ja nie chce, by ktoś napisał, ze mam iść do łóżka z innym, mimo, ze mam ochotę.ale nie wiem jak to rozwiązać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaa111
nie potrafie sobie tego wyobrazić ;/ pewnie zaraz będzie wypytywał, ze kogos poznałam;/ ja nie umiem kłamać;/ jak to zrobić?? dziękuje, za zainteresowanie moim problemem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×