Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje zycie uczuciowe

syndrom cofania uczuc.

Polecane posty

Gość moje zycie uczuciowe

Jestem w zwiazku ponad rok. Jest nam ze soba cudownie! Czuje, ze dobralismy sie wspaniale. Tylko ja mam jakis glupi syndrom. Jak zaczyna byc juz az za slodko, a pozniej nagle leciutko spada atmosfera, ja od razu zaczynam sie wycofywac, bojac sie, ze oddaje jemu swoja dusze, ktora moge stracic, ktora moze zostac zraniona... I psuje sie wszystko w mojej glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jaki był związek Twoich
rodziców? Czy ktos Cioę kiedyś zranił? Może boisz się zaangażowania bo obawiasz się zranienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zycie uczuciowe
zwiazek moich rodzicow nie byl chyba udany. Nie za bardzo pamietam. Tak, zranil, ale kurde, przeciez sa miliony osob, ktore ktos rani i pozniej moga normalnie funkcjonowac w zwiazku!!! Powiedzialam mu to wczoraj, on troche jakby nie potraktowal tego powaznie, ale pozniej powiedzial, ze rozumie, tylko ja nie moge sie nakrecac, bac, bo to wtedy dopiero bedzie sie poglebiac. Ma racje. Ale jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jaki był związek Twoich
A czego Ty się właściwie boisz? Miałam taką koleżankę, która zzupełnie nie wierzyła, że może mieć normalny związek z człowiekiem, który ją kocha i dba o nią. Jak tylko jej relacja z faceta stawała się bardziej intymna - ona wymyślała jakiś problem i konczyła związek. Męczyła się sama, a jej faceci czuli sie oszukani bo nie rozumieli o co jej chodzi... Poszła na terapię i tam zmierzyła się z "demonami przeszłości". Teraz jest już normalniejsza, bardziej nad sobą pracuje. Jest w związku juz ponad rok, a wcześniej jej się to nie zdarzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzewam, ze
niestety jestes jedna ze slepych, tepych owieczek ktore zmaiast wziac w rece swoje zycie beda sie kierowac glupimi lekami, glupimi oporami bo tak sie boja byc zranione.... Blagam Cie, a co sie stanie jak Cie zrani? Bedziesz miala kolejne doswiadczenie na swoim koncie ale swiat sie nie konczy. Chyba ze jestes jedna z tych osob ktore nigdy nie przezyja nic naprawde, nigdy nie poczuja nic intensywnie, nigdy prawidziwie bo sie beda wiecznie baly ze cos sie nie uda? Zostaw leki z dziecinstwa, traumy z powodu zwiazku rodzicow u kurwa zacznij zyc, albo zostaw faceta i sie taplaj w swoim lekowym bagienku. ps: polecam terapie u dobrego psychologla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zycie uczuciowe
niestety jestes jedna ze slepych, tepych owieczek ktore zmaiast wziac w rece swoje zycie beda sie kierowac glupimi lekami, glupimi oporami bo tak sie boja byc zranione.... Blagam Cie, a co sie stanie jak Cie zrani? Bedziesz miala kolejne doswiadczenie na swoim koncie ale swiat sie nie konczy. Chyba ze jestes jedna z tych osob ktore nigdy nie przezyja nic naprawde, nigdy nie poczuja nic intensywnie, nigdy prawidziwie bo sie beda wiecznie baly ze cos sie nie uda? Zostaw leki z dziecinstwa, traumy z powodu zwiazku rodzicow u k**wa zacznij zyc, albo zostaw faceta i sie taplaj w swoim lekowym bagienku. ktokolwiek to napisal - dal mi ogromnie duzo tym postem. Dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×