Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tytus z polany

O CO CHODZI W TYM LISCIE?

Polecane posty

Gość Tytus z polany
Zadzwonic nie mogę, nie mam numeru, zmieniła go po naszym rozstaniu. Ten list dostałem dziś w nocy ( wysłany o 5 rano wiec faktycznie mogła byc pijana czy cos) mogę jedynie opdpisac, pewnie, że nie bede póbowął sam pisac jak ona bo tak hak napisała Pni powyżej dopiero bym z siebie dekla zrobił, raczej licze na pomoc :-) pomózcie cos sklecic, zeby wiedziała że ja kocham nadal, że sie nic nie zmieniło, ze zajuję ze ja zraniłem, ze klamałem, ze tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donbrze zecie zostawila
tytus tytus, burak to byłbys jakbys nie zareagowal, mowie ci, w poezje sie nie baw jak to nie twoja bajka bo kaszana i bigos bedzie :D nic na sile. Moze ona czeka na twoj ruch a ty zamiast dzwonic/leciec do niej to na forum sie radzisz :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwv
ona była wcześniej romantyczką, wrażliwą osobą czy to pierwszy raz takie coś widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
No bo czuję sie jak idiota ( można to potem jakos usunac chyba nie? jest taka ikonka zglos do usniecia to jak juz mi poradzicie co i jakm to zglosze i juz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donbrze zecie zostawila
TYTUS ogarnij sie człowieku! Jakie wspolne pisanie wiersza?! na glowe upadłes, liczy sie to co Ty czujesz, myslisz i czego chcesz, wpadaj do kobiety, kwiaty, zapros na kolacje, a nie se zycie komplikujesz wspolnym pisaniem wierszy... i moiwsz ze kobity skompliowane...oj tytus tytus... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarąbisty wiersz. Ja zinterpretowałbym to jako ostateczne pożegnanie. Zostawiłeś ją, ona długo tęskniła, ale wreszcie dotarło do niej, że "WY" to już przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Ona zawsze była inna od kazdej znanej mi osoby, fotografowala stare kamienice mowiac ze maja dusze na przyklad, to bylo niesamowite, albo mnowila, ze domu umieraja powoli jak ludzie tylko ciszej, zawsze mnie to rozwalalo u niej wiec to nie nowosc ale nigdy mi nie wyfasowała takiego listu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIECH WYSTĄPIĄ
ja takich listów nie potrafie , szczerze to w zyciu do nikogo bym takiego nie napisała bo wstydziłabym się wyjść na dziwoląga wejdz na jakiegoś bloga EMO one sliczne zdania składają na temat miłosci rozstań i powrotów , pomontuj razem i wyslij ile ona ma lat? moze to jest emo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Lomu no własnie. ja tez tak to widze ze ona mowi ze juz nic nie ugram. ale mialem nadzieje ze sie myle:( ze moze nie kumam jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Niech wystapia no co ty mamy juz grubo po 30 oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donbrze zecie zostawila
tytus,,,ale chlopie nie mozesz walic wierszem bo to nie twoja stylistyka pewnie, dobrze sie domyslam?! ona moze faktycznie z innej bajlki, ale pozytywnie. Ty realista, to co bedziesz mickiewiczem jechał! to dopiero kobieta sie zdziwi! Prosto i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
No dobra ale jak spieprze to sie pochlastam mam wrazenie ze to ze napisala wiele ja kosztowalo a ja palne cos nie tak i pozamiatane, a nie spotkam nigdy takiej dziewczyny juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Jakby mozna nie caly list tylko jakies fajne zdanie nie wiem moze dwa zebym nie wyszedl na takiego prostaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka z kalendarza
Tytus, jesli piszesz na tym forum to, co piszesz, to nie jestes jej wart, nie pasujecie do siebie. Na Twoim miejscu na skrzydlach szukalabym kontaktu, bo trzeba kuc zelazo poki gorace. Kazdy dzien, a moze nawet kazda godzina oddala Cie od niej. List nie daje zbyt wiele nadziei, ale jestes w jej myskach, i jesli zalujesz i chcialbys ja odzyskac, to moze jest to jedyny moment, aby sprobowac. Jesli sie nie doezwiesz, ona Cie moze przekreslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Reforma no wiem ale zanim pomyslalem juz zrobilem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Kartka z kalendarza pewnie, ze nie ejstem jej wart inaczej by mnie nie zostawila :( dlatego tak mi zalezy zeby tego nie spieprzyc mimo tego ze nie umiem mowic o swiecie jak ona zawsze sie rozumielismy tylko mi sie posralo cos w glowie i wszystko schrzanilem a dzis wiem ze ona jet wyjatkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIECH WYSTĄPIĄ
jak po 30 tce to nie pisz do niej wierszem mysłałam ze to dziewuszka jakas , ojej ciężka sprawa ale nadzieja jest i ta godzina 5 rano , ona mysli o tobie ja jestem za duzym nerwusem i jakbym dostała takie coś w czym nie wiadomo o co chodzi napisałabym prosto z mostu zeby mi to przełozyła na polski bo nie potrafie czytać w myślach i pewnie juz by się nie odezwała na takie coś , och nerwusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Niech wystapia - no włoasnie jak jej tak napisze powie ze jestem prostakiem i mnie oleje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
A szczerze mowiac jak tak powie, bedzie miała racje, mnie to zawsze sie podobalo w niej ze tak inaczej patrzy na swiat na wszystko że domy maja dusze i gadala dokwiatkow no wiem jak to brzmi ale to bylo urocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro byliście razem, to chyba wie, jaki jesteś. Jeżeli liczy na jakąś odpowiedź, to, najpewniej szczerą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIECH WYSTĄPIĄ
napisz tylko tyle ze chcesz sie z nią spotkać i porozmawiać jak zapyta o czym powiedz ze o liscie i emocjach temu towarzyszących i tyle też nie lubie skomplikowanych ludzi i dostałabym szału mając list pisany w jezyku chińskoaramejskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
No dobra a teraz jak ten list usunac? Wystracy ze klikne w zglos do usuniecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Kurde przy waszych wypoowiedziach jest zglos do usuniecia ale nie przy samym liscie pomoccyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIECH WYSTĄPIĄ
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
ale przy samym liscie nie ma ikonki zglos do usiniecia tylko przy odpowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIECH WYSTĄPIĄ
wejdz na śmietnik i tam zgłos do usuniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytus z polany
Jaki smietnik???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwv
miałeś świetną dziewczynę jak długo trzeba szukać, żeby znaleźć taką osobę zamiast słodkiej idiotki ja to tak rozumiem "Zaśnij powiedziałabym po prostu gdybyś teraz leżał obok mnie. Dobranoc. I może byś mnie usłuchał. " Byłeś niepokorny, nieposłuszny. "A może chciałabyś, bym opowiedziała Ci o milczeniu, które nas podzieliło. O kłamstwach i mostach, których do Ciebie szukałam i o tym, jak je paliłeś gdy tylko je znajdowałam . Zaśnij." coraz więcej kłótni, ona szukała porozumienia, sposobu dotarcia do ciebie ty to spieprzyłeś "To niesamowite, jak łatwo można wymknąć się z życia. Może się to stać nieświadomie całkiem, nagle, intensywnie; Można to czuć wcześniej, przyglądać się opadaniu, smakować je leniwie. Bać się lub nie. Można odrywać się powoli, jak zdziera się etykietkę z butelki po piwie. Szastać milczeniem lub dozować je po ziarenku, jedno po drugim, by w końcu całkiem zamilknąć." dziwi się jak łatwo zmienia się sytuacja życiowa można kogoś stracić nagle lub czuć przez dłuższy czas to "Już nie czekam przy drzwiach do świtu, już nie ten czas. Zbieram plony swoich kroków." nie czeka na ciebie, ale to może być bardziej skomplikowane "Wyjechałam za horyzont Twoich spojrzeń, jak wyjeżdża się z miasta bezpowrotnie. bez oglądania się za siebie. bez pożegnania. po cichu. nocą. i jestem w drodze. i nie mam miejsc docelowych. i siebie na własność. Nawet we snach jestem czyjaś. Nie Twoja nie swoja." nie może dojść jeszcze po rozstaniu, cierpi, ale idzie w kierunki drzwi z napisem koniec "Jaki dziś jesteś, powiedz mi. Wyszepcz do ucha kłamstw zaklęcia, którymi budziłeś czułość dla moich burz; dla tych dróg, na których już Cię nie mijam." pyta czy się nie zmieniłeś, czy dalej kłamiesz jak ją oszukiwałeś gdy złościła się na ciebie "Nadstawiłam Ci kark byś go smakował-oddałam prawie pokornie, czasem tylko odgryzłam się za gryzienie - jękiem odpłaciłam za jęk. Dziś Tyle z nas zostało co z pokruszonego herbatnika; Bo oczy Twoje zielone uplotły jedynie złudny sen o niczym." omamiłeś ją, ona była twoja teraz już nic nie ma z tego "Nawet gdyby ta noc była dla mnie łaskawa- Nawet gdyby ten czas był mi sprzyjający bo biegł torem moich myśli, I tak świt nadejdzie w przeklętej godzinie. 5:25 budzi się rozedrganie. Wędrówką Twoich dłoni nie po mnie. I choć to nie także Cię nie ma i nie będzie bo detoks mózgu wyostrzył mi jedynie Twój smak - gorące konstelacje obrazów i wspomnień" chciałaby żeby inaczej to się potoczyło, kocha cię dalej "Znów pójdę jutro w noc, od nowa pchać czas do świtu. herbata stygnie szybciej od krwi. Tak zima, że dłonie drżą nawet w domu. Ile słów muszę wymyślić, by odsłonić ten świat?" powiązane z poprzednią częścią noc to część w której myśli o tobie, powraca do wspólnych chwil, dzień to rzeczywistość w osttnich wersach widzę sprzeczność jak głęboko w siebie wbić sztylet dnia, by moje poczucie nie było jedynie moim? Ile odwagi trzeba by rozedrzeć ciemność ostrym szarpnięciem kroków? Źrenicami wk**wić gwiazdy ?" chce chyba nowego życia ale nie jsetem pewien tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×