Podróż dookoła świata z atrakcyjnym facetem.

"Lomu Poza tym, pierwszym wymaganiem, wobec towarzyszki, które wymienił jest "odpowiednia uroda i chęć przeżycia niezapomnianych przygód najprzeróżniejszego rodzaju." pewnie zadna z nim nie chce sypiac;-)) i mysli ze dzieczyna o jakiej marzy - tez musi siedziec na necie i wycieczke dorzucac zeby sie "uatrakcyjnic";-))

ROR nawet nie tyle odpada w przedbiegach, co nawet nie ma ochoty wziac udzialu w zabawie w prostytuowanie sie w zamian za podroz, ktora bedzie jeszcze musiala sama sobie sfinansowac.

"te verde unplugged. Serio nie znasz OBE? To takie podrozowanie we snie, out of body experience, ze jakby wychodzisz ze swojego ciala. To wrecz jak religia dla niektorych. Szczerze powiedziawszy nie wiem, jak to sie ma do podrozy wglab siebie" hahha ;-))) a nie to dziekuje za "OBE" mam wystarczajaco szuso emocji na jawie;-) "Przy okazji podpowiedz tej koleżance, co to niby ma się za kobietę a po polski pisać nie potrafi, że takie jak ona odpadają w przedbiegach" ;-))) dobre;-)

Oj ludzie. Wiecej fantazji. na moim topie zrobilismy juz kilka wycieczek. Bylismy na karnawale w Rio i na snorklingu w wodach Pacyfiku. Zwiedzilismy Red light district a Amsterdamie i obejrzelismy zamki na poludniu Francji. A Wy zawsze tacy przyziemni jestescie ?

ROR, przykro Ci, ze nie dostaniesz krokodyla? Ja jeszcze nie zostalam skreslona, mam szanse, przynajmniej dopoki nie strzele literowki.

ObieRZYświecie... Wszyscy tu wiedzą, co masz na myśli. Nawet naiwniaczka, którą skusi Twoja oferta, zdaje sobie sprawę, że będzie musiała, w zamian za takie atrakcje, rozłożyć czasem nogi...

"ROR nawet nie tyle odpada w przedbiegach, co nawet nie ma ochoty wziac udzialu w zabawie w prostytuowanie sie w zamian za podroz, ktora bedzie jeszcze musiala sama sobie sfinansowac" rzeczywiscie - sponsoring mi nie potzrebny;-) wiec i prostytucja odpada;-)) co do podrozowania to sie zrealizowalam w tym zakresie , a teraz podrozuje bo musze;/ taki lajf;-) ale fajne sa te pierwsze uroki - jak czlowiek jest chlonnym nastolatkiem, potem, to juz lekka zenada (nie podrozowanie bron boze, ale taka nadmierna ekscytacja tymze;-)

Lomu, a czemu od razu tak trywialnie i malo romantycznie? Nie: rozlozyc nogi, a poddac sie niezapomnianej szalonej przygodzie

"Nie: rozlozyc nogi, a poddac sie niezapomnianej szalonej przygodzie" Na krokodylu, który został wymieniony, jako jeden ze środków transportu :P

Zadnego zwierzacia sie tak w zyciu nie balam jak krokodyla - z bardzo daleka ale jednak w jego naturalnym srodowisku;/ do tej pory napawa mnie strachem taka "przygoda" co by raczej nie powiedziec "gkupota za mlodu" ;-( ludzie tacy - jakim chcialby byc autor watku - nie "reklamuja" sie bo ...nie musza;-) as easy as it is;-) reszcie "kandydatek" zycze powodzenia ;-))) (btw - naprawde takie chwyty "na podroznika' jeszcze na ktoras panne dzialaja ze sie autor pokusil,hm?;-)))

Wiesz, ROR, ja jako 'nienapodrozowana' na pewno dalabym sie wyrwac na 'podroznika', gdyby byla to sensowna propozycja, nie na kafeterii, nie oparta na atrakcyjnosci i takie tam. Ale tu to widac wyraznie ze zaden to podroznik, ale erotoman gawedziarz.

"(btw - naprawde takie chwyty "na podroznika' jeszcze na ktoras panne dzialaja ze sie autor pokusil,hm?" A wiesz, że działają... :P Pisałem tu o jednej ze swoich planowanych wycieczek i też się chętne znalazły :P Nie zapraszałem, żeby nie było

O, to jeszcze lepiej, niż poprzednio. Nie dość, że Ty "zapewne wiesz", co ja mam na myśli, to na dodatek Ty wiesz, co "wszyscy" inni wiedzą. :-) Zupełnie nieźle.

polecam w takim razie zaczac od podrozy po naprawde nowe doswiadczenia;-) a co do forum - polacy (bo tu wiekszisc) polakow parwie w ogole nie podrozuja (nie liczac 2 -tyg wczasow w egipcie czy na krecie;-)) i to nadal jest pewna "atrakcja" tak wiec laski moze rzeczywiscie leca na "pseudo-podroznikow";/

Verde - a dlaczego nie puscic wodzy fantazji. Przeciez chyba wiadomo ze skoro to propozycja na forum bez konkretow to raczej chodzi o podroz wirtualna. Ja tam jade. Zaczynamy juz dzis. Obiezyswiat: chcesz jechac z zachodu na wschod czy ze wschodu na zachod? Tylko uprzedzam. Nie mam tyle czasu. Moge poswiecic jedynie moj urlop. Gdzie pierwszy przystanek ?

Autorze - tyle wraezn obievujacy;-) poza spontanem - powiedz czy jest dla ciebie podroz, hm?

"(nie liczac 2 -tyg wczasow w egipcie czy na krecie" NO, to dopiero podróż i przygoda :D

Zuzanno - nie chce byc wulgarna, ale obawialabym sie, ze fantazja to nie jedyna rzecz, ktorej 'popuszczenia' autor by sie spodziewal. Z takimi obieRZYswiatami to ja dziekuje za podroze, wituralne czy rzeczywiste. Szkoda czasu.

Verde - a w jaki to zaawansowany techniczny sposob mozna realizowac w wersji kafeteryjnej co innego niz fantazje ? naprawde wyluzujcie ludzie. Nie samym chlebem czlowiek zyje.

Ok, propozycja wydaje się być interesująca. Proszę o więcej szczegółów.

No, dobra.. Na chwilę przestanę się czepiać i snuć domysły. Napisz Autorze, jaki masz dokładny plan podróży - kiedy, gdzie planujesz być.

Lomu - dolaczasz ? W krora strone chcesz jechac ?

Jedziemy w prawo, ale ja na przystanku Japonia wysiadam i dalej nie jadę ;)

Chcesz jechac w prawo az do Japonii ? Ja bym w takim razie radzila jechac w lewo. Zatrzymamy sie na chwile nad Bajkalem. Podobno ma najczystrze wody na swioecie a ja sie zawsze chcialam tam wykapac. A potem pojedziemy do Kraju Wschodzacego Slonca.

http://shrike.depaul.edu/nlediaev/baikal.jpg

Jakim cudem chcesz jechać w lewo i po drodze, do Japonii zobaczyć Bajkał?

http://shrike.depaul.edu/nlediaev/baikal2.jpg

A sorry pomylilam rece. Faktycznie to bedzie w prawo.

Nie wyświetla się nic.

A tu http://www.magicbaikal.com/baikal-photos.php