Podróż dookoła świata z atrakcyjnym facetem.

Czas trwania: osiem miesięcy. Trasa: około 60 tysięcy kilometrów. Środki podróżowania: wszystkie - od najbardziej luksusowych i najszybszych, poprzez wielbłąda, lamę, rower, krokodyla, pirogę, rower wodny i własne nogi. Warunki, jakie muszą spełniać towarzyszki podróży: odpowiednia uroda i chęć przeżycia niezapomnianych przygód najprzeróżniejszego rodzaju. Zainteresowane winny zgłaszać się w terminie do dnia 30. czerwca 2012 r. Początek wycieczki: 5. lipca. Zapraszam.

A jaka mniej wiecej trase planujesz?

Gdyby krokodyl był pierwszym środkiem transportu to podróż by się znacznie skróciła, mógłbyś sporo zaoszczędzić. Zwłaszcza rozczarowań;)

a co zona nie wytrzymuje twoich potrzeb, zapewne jestes stary dziadek na rencie, szukaj dalej naiwnej co bedzie cii doopy dawala za tulaczke po swiecie-.....

Rozczarowanie zapewne także, zwłaszcza dla pewnego gatunku zblazowanych bab, którym się w niczym nie wygodzi. Ale każda podróż wiąże się z ogromem emocji, zwłaszcza taka, która zaczyna się od przejażdżki krokodylem.

Trasa dowolna. Pełna improwizacja. Doświadczenie jednak uczy, że w czasie ośmiu miesięcy większego dystansu nie uda się pokonać. A zresztą, po co latać po świecie z wywieszonym jęzorem?

?:)

na bezludną wyspe, tylko tam z dala od tego szajsowatego świata zabierzesz mnie??? ;) potem możesz sobie jechać dalej na wielbłądach nawet dookoła świata

ech myślałem że jesteś kobietą :o :o szukam Piętaszki :P :) :)

Nie chodzi mi o dystans, ale np. od czego chcesz zaczac? Od Rosji, Kanady czy innego kierunku? Ogolnie chyba masz jakis pomysl?

noo gimnazjum ma plany na wakacje:-P

Lat mam 25 albo 52. Co za różnica?

A jest różnica i to zasadnicza. Ja mam 22 lata i nie mogłabym utrzymywać znajomości z panem 50-letnim.

Bezludna wyspa jest dobra na dwa-trzy tygodnie. W sumie, dlaczego by nie pobyczyć się na golasa, na rozpalonej tropikalnym słońcem plaży, w cieniu obrzmiałej dorodnymi owocami palmy kokosowej, wsłuchując się w miarowy szum przyboju szmaragdowych fal Pacyfiku?

18.06.2012] 08:43 [zgłoś do usunięcia]Ile masz lat? ? i pierwsze naiwne sucze juz sa:D

jestem w szoku, ze sluby i wesela ciesza sie zainteresowaniem, a ciekawy topic... no coz :-/

slabe provo przebudz sie i wymysl cos bardziej realnego:D

To, czy byś nie mogła, to inna sprawa. Ważniejsze, czy ten pan mógłby utrzymywać. :-) Ale mniejsza o to. Skoro dla Ciebie wiek jest problemem, cokolwiek by przez to nie rozumieć, to po prostu nie jedziesz i tyle.

O tak. A im bardziej zblazowana baba tym emocje w podróży większe;) have a good trip Bon voyage http://www.youtube.com/watch?v=6PDmZnG8KsM

Wpisy? Przede wszystkim zdarzają się zaprawione jadem zazdrości a nawet wulgarne.

Dlaczego prowo? Co w tym planie nierealnego?

W tej chwili utrzymuje mnie pan 33-letni, także nie narzekam :) Bon voyage!

Widze, ze nie doczekam sie odpowiedzi... No, ale ja nie wytrzymalabym przez 2 tygodnie na plazy, wiec moze to lepiej.

no właśnie.... ja bym chciał żyć jak Robinson Crusoe :) :) w zgodzie z naturą i w zgodzie ze zobą, pełny surviwal, walka o byt walka o przetrwanie na jajkirjś rajskiej wyspe - a nie w świecie którym coraz więcej produkujemy śmiecia, chcemy coraz więcej tego różnorodnego śmiecia i żyjemy w tych śmieciach - udajemy że nas to cieszy, coraz bardziej śmierdzimy i jesteśmy coraz większą zakałą dla tego świata Są tu jakieś Piętaszki, które by chciały ucieć z tego świata - ale na poważnie ps. przepraszam że się wcisnąłem w temat

Na przeszkodzie stoi upośledzenie wyobraźni, strach albo jedno i drugie. Są ludzie, których najbardziej naturalnym środowiskiem jest mysia dziura.

i ups za literówki ;)

i ups za literówki ;)

zgżyt zęmbów >>>> hahahhaha!!!! DOBRE!!!!!

Nie, nie, tylko podróż dookoła świata i związane z nią atrakcje. Żadne śluby, żadne wesela. Taka perspektywa zupełnie odpada.

lepiej samej i co kraj to inny :P