Czym karmić malucha na wczasach za granicą ?

jesc normalnie. Bedzie jadl to co wy. i po klopocie.

Naprawdę żal Was czytać, typowe kafeteryjne hieny z was, zamiast udzielić rady, tylko żerujecie na czyichś słabościach czy problemach i z tematu o jedzeniu na wyjeździe zagranicznym robicie temat o krytyce tego, co jada dziecko autorki tematu.Wścibskie babska i tyle, zero inteligencji i empatii, jak już matka matki na forum nie zrozumie, to już nie mam słów.Kiepskie matki i kobiety z Was.

I oczywiście seria zarzutów, co powinno, a czego nie powinno dziecko 2-letnie i wielkie znawczynie z Was w kwestii tego, dlaczego dziecko jest niejadkiem.Ja nie pytam Was,co dziecko powinno i dlaczego jest niejadkiem, tylko co dać dziecku jeść na wycieczce zagranicznej, czytanie ze zrozumieniem sie kłania.

Hieny :D:D:D To autorka robi problem z niczego. Ja jej doradzilam-moze dawac juz po roczku normalne jedzenie, ale skoro ona woli sloiczki, to jej sprawa. zreszta mam gdzies, co je jej dziecko. Przytoczylam przyklad kolezanki jedynie, ktora ma swira na punkcie sloiczkowych dan-jak raz siedzialam z jej malym i jadlam kanapke z wedlina-to myslalam ze dziecku oczy na wierzch wyjda i zadlawi sie slina-ale co tam, 11 miesieczniak nie moze dostac przeciez kanapki :(

Tak >? Bardzo ciekawe, normalnie usypiam, takie ciekawe, sensacja, bo koleżanka dziecku słoiczki dała.....Ale z Was prostaki.

ja lece teraz 4 raz z malym .ma teraz rok i 4 m.nie biore ze soba zadnych sloiczkow.w hotelu mielismy ogromny wybor jedzenia.np pieczonego zimniaka pogniotlam.polalam sosem z mieska.do tego ogromny wybor mies,albo ryb grilowanych.na sniadaniu byly jogurty,do ktorych mozna dodac co tylko sie chce.ogolnie kupowalam w sklepach swieze owoce.jak byla mniejszy to bralismy aneks kuchenny gdzie mozna bylo zetrzec swiezego owocka,albo podgrzac sloiczek.do picia kupuje soki jednodniowe i pijemy.

będzie głodny to zje, zmiana klimatu tez pomaga, a kto wie, czy mu miejscowa kuchnia nie posmakuje... w Hiszpanii były letnią porą fantastyczne owoce, a w kurortach można było w restauracji zjeść normalny polski obiad (schabowy, pyry, costam chyba kapusta;) daj dziecku popróbować nowości, a nuż widelec:)

wolnoć i ex - dzięki za konkretne i uprzejme odpowiedzi.

w zyciu bym nie dala 4 miesiacznemu dziecku pieczonego ziemniaczka :/