Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhmnjhggjsa

kłótnie w związkach

Polecane posty

Gość jhmnjhggjsa

jak czesto klocicie sie ze swoimi partnerami? na ile burzliwe za te klotnie? czy sa po nich ciche dni? czy odbijaja sie negatywnie na jakosci waszego zwiazku? pytam sie, bo nie wiem, czy to co u mnie jest normalne. mamy przewaznie jeden konflikt na tydzien/poltora i nawet jak zaczyna sie bzdura, to zawsze konczy sie POWAZNA ROZMOWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola152
ja od kilku miesiecy kloce sie z facetem srednio co tydzien dwa. kiedys tak czesto sie nie klocilismy. i u nas tez zawsze sie konczy to powazna rozmowa. obojgu nam przez mysl przeszlo rozstanie ale dalej probujemy sie jakos dogadac. chociaz coraz bardziej sie boje zeby to nie byla nasza ostatnia klotnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhmnjhggjsa
no wlasnie mnie ta czestotliwosc az tak nie przeraza, ale wiadomo, klotnie a klotnie. mozna sie poklocic o nieumyty kubek i pogodzic w 5 minut. a u nas te klotnie zawsze tak sie rozlewaja, generalizuja na inne tematy i ogolnie bardzo szybko robia sie jakies dziwnie powazne i idace w strone rozmow ostatecznych. bardzo mnie to niepokoi i zastanawiam sie, jaka jest srednia czestotliwosc klocenia sie par w zwiazkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falafele
nie umiem się z moim kłócić. Najdłużej nie odzywaliśmy się do siebie pare godzin. A do problemu wracamy jak już ochłoniemy i na spokojnie wyjaśniamy sobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem kłótliwa. Nie robię wielkich awantur, ale łatwo puszczają mi nerwy. I wcale nie uważam żeby to było coś złego, w końcu godzenie się jest też fajne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×