Ludzie opanujcie sie ciaza to nie choroba:)

wiecie co pisze z taka dziewczyna ni to moja znjaoma ni koleznka..napisala do mnie co robie wiec napisalam ze jem bulke z pasztetem a tak jak do mnie ze w ciazy nie wolno pasztetu ani coli pepsi chipsow i wogole..no zenada brak mi do niej slow a nie chce sie denrwowac...jakie sa wasze zdania na ten temat?

tyle,ze smieciowe zarcie na pewno twojej dzidzi na zdrowie nie wyjdzie.

Ja w ciąży non stop jadłam zestawy z mcdonalda, tylko to mogłam przełknąć, miałam na to cały czas smaka i nie rzygałam po tym. Wszyscy zdrowi i szczęśliwi.

Czipsow ani coli nie powinno sie raczej jesc w ciazy, bo to niezdrowo. Raz na jakis czas owszem, ale codziennie to raczej nie. Ja bedac w ciazy unikalam tego typu "smakolykow".

Ja bez ciąży nie tknę pasztetu...przecież to gówno najgorsze

ja nie mowie zeby jesc codziennie ale gdy kobieta ma ochote na pasztet czy cole to bez przesady nic jej nie bedzie

jasne...tylko jak wiesz z czego robi się pasztet to nie tkniesz...nawet gdybyś miała największą ochotę w życiu...

Moim skromnym zdaniem tylko nie pić colii napojów gazowanych, starac się samemu gotowac oczywiscie pizza czy kebab to nie jest brodnia ale nad MCdonaldem raczej bym sie zastanowiła

ja tam pizze zjem sporadycznie nie jem nie wiadomo czego ale dzis akurat miala ochote na pasztet wiec go zjadalm i tyle

ja akurat sama robię przepyszny pasztet i wiem z czego jest zrobiony!!!!!!!!!!! ale jak ktoś je pasztet za 5 zł kg to fakt jest to gówno!!

moja przyjaciółka jest w ciąży... ona mi ciągle też musi powtarzać, ze przez ciążę nie stala się chora itd., ale rozumie, że to z troski. Osobie, którą znam słabo bym nigdy nie zwrócila uwagi dotyczącej tego jak się odzywia w ciąży, nie moja sprawa, nawet kuzynce nic nie mówiłam... wiec w sumie dziwnie się zachowała. Reasumując : dobry pasztet nie jest zły :) )

Staram się jeść zdrowo i różnorodnie (nie tylko podczas ciąży), ale jak mnie czasem weźmie na tortille z mcdonalda to nie ma takiej siły, który by mnie przed nią uchroniła :P

Z tego, co ja słyszałam, to pasztet może być niebezpieczny w ciąży ze względu na listeriozę, tak jak sery pleśniowe. Ja llubię jedno i drugie, ale w ciąży nie jem.

nie przejmuj sie, jedz tą pasztetowa bo co niektórym mamuśkom tutaj to widać, że ciąża zasłoniła mózg, a najgorsze to są te co wcześniej były kurwiszonami a teraz robią "och... ach..." także uważaj na te przygłupy

kolezanka poprostu miala dobre checi, a nie gadala ci tego bo chciala ci na zlosc robic. z tematu "ludzie opanujcie sie ciaza to nie choroba" powinnas zalozyc temat "ludzie opanujcie sie baba w ciazy czepia sie wszystkiego i slowa jej powiedziec nie mozna"

ja w ciazy piłam litrami cole bo takiego mialam smaka ze szok...i pasztet tez jadłam bo bardzo mi zmakował...mam gdzies gadanie, ze nie mozna...!!! a palic i pic wódkę można ??? olej ją !!!!! urodziłam zdrowego syna tak nawiasem:)

Ja jestem w ciąży, czasem piję colę, jem chipsy, ostatnio ze 3 razy całkiem sporo, pasztet jem często :D